31.01.2015, 16:31
Na oba pytania odpowiedź brzmi nie. Ale to nie ma znaczenia.
W niedalekim Chełmie, mieście o podobnej wielkości, chodzą pociągi jest TLK. Dlatego, że są sensowne tory. A ten TLK po drodze do Lublina zatrzymuje się tylko w Rejowcu. jest połączenie z Wrszawą i ludzie jeżdżą pociągami.
W Zamościu teoretycznie mogłoby być tak samo. Teoretycznie, bo zdaję sobie sprawę, że żadnej modernizcji tam linii kolejowej nie będzie.
Natomiast denerwują mnie działania pozorne na pokaz. A własnie takim jest budowa stacji na torach, które nie nadają się do konkurencyjnego ruchu pasażerskiego. To dokładnie tak jakby postawić Zarząd Wód Państwowych na pustyni i liczyć, że od tego woda się pojawi, zamiast zbudować studnię głebinową.
W niedalekim Chełmie, mieście o podobnej wielkości, chodzą pociągi jest TLK. Dlatego, że są sensowne tory. A ten TLK po drodze do Lublina zatrzymuje się tylko w Rejowcu. jest połączenie z Wrszawą i ludzie jeżdżą pociągami.
W Zamościu teoretycznie mogłoby być tak samo. Teoretycznie, bo zdaję sobie sprawę, że żadnej modernizcji tam linii kolejowej nie będzie.
Natomiast denerwują mnie działania pozorne na pokaz. A własnie takim jest budowa stacji na torach, które nie nadają się do konkurencyjnego ruchu pasażerskiego. To dokładnie tak jakby postawić Zarząd Wód Państwowych na pustyni i liczyć, że od tego woda się pojawi, zamiast zbudować studnię głebinową.