14.10.2020, 16:49
Ojej, prawie dwa lata nieobecności...
Na dobry początek nasrabiania zaległości - kolejowy hotel w górach na niemiecko-czeskim pograniczu, odwiedzony podczas rowerowej wycieczki po Rudawach w Saksonii. Kilka starych wagonów wylądowało na kolejowej bocznicy przy stacji Volkenstein, wnętrza przerobiono i powstały w nich "pokoje" mieszkalne, część z łazienkami, jest też część gastronomiczna.
Nocleg w porządku, chociaż to miejsce zdecydowanie dla kolejowych maniaków niż poszukujących wielkiej wygody
Widok na stację Volkenstein, hotel w wagonach z prawej strony:
Wejście główne:
Pokój, klasa biznes
Wejście tylne:
I jeszcze Erzgebirgsbahn - Kolej Rudawska - właśnie w Volkenstein:
Cała relacja z Rudaw, cztery dni przyjemnego kręcenia w trochę bieszczadzkim stylu:
Saksonia aktywnie: Rudawy, góry z tradycjami (Znajkraj)
Pozdrowienia
Szy.
Na dobry początek nasrabiania zaległości - kolejowy hotel w górach na niemiecko-czeskim pograniczu, odwiedzony podczas rowerowej wycieczki po Rudawach w Saksonii. Kilka starych wagonów wylądowało na kolejowej bocznicy przy stacji Volkenstein, wnętrza przerobiono i powstały w nich "pokoje" mieszkalne, część z łazienkami, jest też część gastronomiczna.
Nocleg w porządku, chociaż to miejsce zdecydowanie dla kolejowych maniaków niż poszukujących wielkiej wygody
Widok na stację Volkenstein, hotel w wagonach z prawej strony:
Wejście główne:
Pokój, klasa biznes
Wejście tylne:
I jeszcze Erzgebirgsbahn - Kolej Rudawska - właśnie w Volkenstein:
Cała relacja z Rudaw, cztery dni przyjemnego kręcenia w trochę bieszczadzkim stylu:
Saksonia aktywnie: Rudawy, góry z tradycjami (Znajkraj)
Pozdrowienia
Szy.