31.07.2013, 06:44
Porównujemy dwa teroretyczne wagony. Oba wagony są nowe z fabryki, czyste i nie śmierdzą. Typu ogrzewania, nawiewu czy klimatyzacji i okien to nie poruszamy, bo to na inny temat. Zakładamy, że każdy z wagonów nie wiem jaki typ tego ma ale taki sam jak drugi wagon. Wagon przedziałowy jak wygląda wiadomo, bezprzedziałowy ma siedzienia w układzie niby "lotniczym".
***
moja odpowiedż: PRZEDZIAŁOWE, bo:
-Przedział zapewnia większą prywatność (mniej ludzi dookoła) a jeżeli jadę ze znajomymi, to może nawet będziemy w nim tylko my.
-W nocy jeżeli jest mało ludzi a po za wakacyjnymi i świątecznymi weekendami często tak jest i wtedy można się położyć wzdłuż (sypialny dla ubogich).
-Panel kontrolny przedziału pozwala w każdym przedziale z osobna ustawić ustawienia ogrzewania i światła wedle preferencji pasażerów. W Bezprzedziałowych nie da się w nocy nawet przygasić światła.
-Jak człowiek chce rozprostować kości to może pochodzić po korytarzu a w przedziałowym to jakoś tak nie miło łazić tam i z powrotem pomiędzy ludźmi i co chwila o nich zawawdzać.
-Przedział jest psychologicznie "do-społeczny" jadąc grupką znajomych wyraźnie wspomaga integrację, Bezprzedziałowy jest "od-społeczny", możemy rozmawiać tylko z jedną osobą. Bezprzedział może być OK ale tylko na SAMOTNE podróżowanie.
-Niezgodzę się, też że jak przedział jest na full załadowany to jest ciasno, jak teraz są miejscówki kupuję wcześniej miejsce przy oknie i tam jest spoko, opieram się na tym stoliczku i obserwuję szlak lub coś czytam, nawet nie zauważam obcych współpasażerów.
-Nie znoszę płaczących i drących się małych dzieci, be przedzale też mogę na to trafić ale są na to 10 razy mniejsze szanse niż w wagonie jednoprzestrzeniowym.
-w bezprzedziałowym można dostać absurd typu miejsce przy oknie, bez okna, albo tylko ze skrawkiem okna. W 111Arow są 4 miejsca całkowicie bez okna i jeszcze kilka tylko ze skrawkiem. Jak ktoś lubi poobserwować okolicę przez którą jedziemy, stacje itd, to porażka wtedy.
-od zawsze był przedział dlaczego nagle zmieniać to do czego człowiek się przyzwyczaił.
Dlaczego kupują składy zespolone gdzie nie ma przedziałów skoro LEO w Czechach pokazał, że w składzie zespolonym też można budować przedziały. I Niemcy też je robili podobno w ICE. Powinno być 50%/50% by każdy mógł wybrać co lubi, przedział czy bezprzedział a nie 100% bezprzedział jak np. w Pendolino za grubą kasę (jedynie managerom udostępnili tam przedział).
***
moja odpowiedż: PRZEDZIAŁOWE, bo:
-Przedział zapewnia większą prywatność (mniej ludzi dookoła) a jeżeli jadę ze znajomymi, to może nawet będziemy w nim tylko my.
-W nocy jeżeli jest mało ludzi a po za wakacyjnymi i świątecznymi weekendami często tak jest i wtedy można się położyć wzdłuż (sypialny dla ubogich).
-Panel kontrolny przedziału pozwala w każdym przedziale z osobna ustawić ustawienia ogrzewania i światła wedle preferencji pasażerów. W Bezprzedziałowych nie da się w nocy nawet przygasić światła.
-Jak człowiek chce rozprostować kości to może pochodzić po korytarzu a w przedziałowym to jakoś tak nie miło łazić tam i z powrotem pomiędzy ludźmi i co chwila o nich zawawdzać.
-Przedział jest psychologicznie "do-społeczny" jadąc grupką znajomych wyraźnie wspomaga integrację, Bezprzedziałowy jest "od-społeczny", możemy rozmawiać tylko z jedną osobą. Bezprzedział może być OK ale tylko na SAMOTNE podróżowanie.
-Niezgodzę się, też że jak przedział jest na full załadowany to jest ciasno, jak teraz są miejscówki kupuję wcześniej miejsce przy oknie i tam jest spoko, opieram się na tym stoliczku i obserwuję szlak lub coś czytam, nawet nie zauważam obcych współpasażerów.
-Nie znoszę płaczących i drących się małych dzieci, be przedzale też mogę na to trafić ale są na to 10 razy mniejsze szanse niż w wagonie jednoprzestrzeniowym.
-w bezprzedziałowym można dostać absurd typu miejsce przy oknie, bez okna, albo tylko ze skrawkiem okna. W 111Arow są 4 miejsca całkowicie bez okna i jeszcze kilka tylko ze skrawkiem. Jak ktoś lubi poobserwować okolicę przez którą jedziemy, stacje itd, to porażka wtedy.
-od zawsze był przedział dlaczego nagle zmieniać to do czego człowiek się przyzwyczaił.
Dlaczego kupują składy zespolone gdzie nie ma przedziałów skoro LEO w Czechach pokazał, że w składzie zespolonym też można budować przedziały. I Niemcy też je robili podobno w ICE. Powinno być 50%/50% by każdy mógł wybrać co lubi, przedział czy bezprzedział a nie 100% bezprzedział jak np. w Pendolino za grubą kasę (jedynie managerom udostępnili tam przedział).
Mám rád Českých Drah.