02.09.2014, 21:36
Mam bardzo duże opóźnienie, więc pora zacząć wrzucać po dwie relacje na raz.
"Popradem" do Krynicy
Tym razem skoczymy do Krynicy-Zdrój, w której niekiedy spędzałem w sumie 3-4 miesiące w roku a drogę samochodem znam na pamięć. Jednak kolej zawsze miała pecha i całą trasę Tarnów - Krynica podczas jednej podróży pokonałem dopiero w tamtym roku, dokładnie 25 sierpnia.
Z Tarnowa wyjechałem pociągiem TLK33501 "Poprad" o 8:30.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
"Giewontem" do Zakopanego
31 sierpnia niemal dokładnie rok temu wybrałem się po raz drugi pociągiem IR "Giewont" z Katowic do Zakopanego przez Żywiec i Suchą Beskidzką. Pierwszy raz pojechałem nim w wakacje 2012 roku, chyba był to pierwszy rok jego kursowania. Wtedy jednak nie miałem aparatu, a krajobrazowo linia jest wyjątkowo ciekawa. Teraz jednak uzbrojony w aparat wyjechałem w środku nocy z Krakowa autobusem do Katowic, by o 8:15 wyruszyć "Giewontem" do Zakopanego.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
"Popradem" do Krynicy
Tym razem skoczymy do Krynicy-Zdrój, w której niekiedy spędzałem w sumie 3-4 miesiące w roku a drogę samochodem znam na pamięć. Jednak kolej zawsze miała pecha i całą trasę Tarnów - Krynica podczas jednej podróży pokonałem dopiero w tamtym roku, dokładnie 25 sierpnia.
Z Tarnowa wyjechałem pociągiem TLK33501 "Poprad" o 8:30.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności
"Giewontem" do Zakopanego
31 sierpnia niemal dokładnie rok temu wybrałem się po raz drugi pociągiem IR "Giewont" z Katowic do Zakopanego przez Żywiec i Suchą Beskidzką. Pierwszy raz pojechałem nim w wakacje 2012 roku, chyba był to pierwszy rok jego kursowania. Wtedy jednak nie miałem aparatu, a krajobrazowo linia jest wyjątkowo ciekawa. Teraz jednak uzbrojony w aparat wyjechałem w środku nocy z Krakowa autobusem do Katowic, by o 8:15 wyruszyć "Giewontem" do Zakopanego.
Więcej na blogu Michałoróżności
Więcej na blogu Michałoróżności