05.05.2013, 14:09
rustsaltz napisał(a):Więc wprowadźmy ograniczenie do 5 i czerwoną flagę przed każdym pojazdem.
Nie 5 a 30 na drogach jednojezdniowych. 30 to tyle że można wyhamować nawet przy wtargnięciu pieszego nie na pasach.
Pieszy w mieście może często wtargnąć na pasy bo może być dzieckiem, albo wieczorem może być nie trzeźwy i tak dokładnie pieszy MOŻE (w przeciwieństwie do rowerzysty), bo skoro prawo pozwala mu iść do pubu to jak ma z niego wrócić. Trzeba to brać pod uwagę. Więc rano trzeba uważać na dzieci a wieczorem na studentów wracających z pubów tak wygląda Krakowska rzeczywistość i tak ma być, miasto to przestrzeń życiowa a nie slalom między drogami dla samochodów. i dlatego 30 km/h byłoby dobre.
W zamian możemy podwyższyć prędkości w mieście na drogach 2 jezdniowych wydzielonych, takich ciąg Bora Komorowskiego - Opolska tam moim zdaniem można dać nawet 100 km/h. Tam nie widziałem rowerzystów ani pieszych. W południowej części Krakowa też są takie drogi.
Cytat:A o płynności ruchu to kiedyś słyszałeś?
Jak już mówiłem priorytetem nie są tu wyścigi kto szybciej do pracy, można wyjechać 15 minut wsześniej.
Cytat:Niestety wiele dróg krajowych przechodzi przez centra miast i wiochy, gdzie jest, jak to kolega wyżej ujął, wolna amerykanka i to nie tylko ze strony użytkowników, ale i projektantów
Skoro przytoczono wcześniej USA to ja tam byłem i nie widziałem dróg przez wiochy, każde miasteczko ma obwodnicę, do póki u nas tak nie ma to samochody mają zwolnić.
Natomiast znowu poza terenem zabudowanym 90 zwiększone do 110 niech będzie (i tak tyle jadą) to tam nadrobicie czas. Na autostradzie dałbym Wam nawet 160.
Mám rád Českých Drah.