27.07.2010, 10:50
No właśnie tak jak w tytule, zapewne wielu z was dręczy myśl "ile jeszcze lat pojeżdżą parowozy" Ja nie patrzę "ile lat" ja chciałbym zwrócić uwagę z czym trzeba się poprawić aby owa parowozownia żyła jak najdłużej.
Ostatnim kłopotem dość dającym się we znaki jest brak taboru, który też jest powodowany tylko jednym miejscem gdzie można je przeprowadzać- Leszno.
Nie uważam również że przejęcie parowozowni od PKP Cargo było by dobry posunięciem, Cargo ma pieniądze a jakieś np. KW ich mieć nie będzie, poza tym moim zdaniem do czasu kiedy parowozownia jest w rekach pewnych możemy być o nią bezpieczni.
Czekam na wasze uwagi pomysły.
Ostatnim kłopotem dość dającym się we znaki jest brak taboru, który też jest powodowany tylko jednym miejscem gdzie można je przeprowadzać- Leszno.
Nie uważam również że przejęcie parowozowni od PKP Cargo było by dobry posunięciem, Cargo ma pieniądze a jakieś np. KW ich mieć nie będzie, poza tym moim zdaniem do czasu kiedy parowozownia jest w rekach pewnych możemy być o nią bezpieczni.
Czekam na wasze uwagi pomysły.
Volenti non fit iniuria