14.05.2016, 22:03
To był wyjazd na majówkę, do Koluszek przyjechałem... z Łodzi, w której miałem 2x10 minut na przesiadki, a w Koluszkach miałem 1,5 godziny Zjadłem kebaba pod dworcem. Mały, drogi i niezbyt smaczny- rozmiar trochę większy niż kajzerka, choć tego czegoś bym bułką nie nazwał a jakimś ciastem. Zapłaciłem 14 zł, smak jakoś nie zachycał. Niby baranina a smakowało jak wołowina. Ale cóż, nie było wyboru