Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Hańczą do Suwałk i co dalej?
#1
Zamierzam niedługo zaliczyć linię do Suwałk i tak przyjeżdżam na podróżniku do Suwałk w sobotę o 11 coś. Pociąg powrotny mam o 17 coś. Generalnie na Suwałki czasu wystarczy i można kontynuować kółeczko i jechać na podróżniku w inne miejsce Polski w niedzielę. Jednak czy może istnieje możliwość dostania się jakoś z Suwałk na Litewską sieć kolejową i np. pojechanie do Wilna i powrót na Hańczę powrotną o 17 ale w niedzielę?
Mám rád Českých Drah.
Odpowiedz

#2
Jak Hańcza dojeżdżała do Sestokai to tam było skomunikowanie z pociągiem w kierunku Kowna, jednak Hańcza po oblocie od razu wracała do Warszawy.
Teraz to chyba niemożliwe, może jakiś busik jedzie na Litwę.
Zapraszam na swój kanał YouTube: http://www.youtube.com/user/MrPitagoras1989
Odpowiedz

#3
pitagoras23 napisał(a):może jakiś busik jedzie na Litwę.
Poszperaj na tej stronie.
Odpowiedz

#4
No tak, tylko tam widzę, że za przejechanie kilkudziesięciu kilometrów przez granicę trzeba płacić 50 zł bo wsiada się do połączeń typu Warszawa - Ryga a mi chodziło o jakąś lokalną komunikację za przysłowiową dyszkę. Ale cóż po raz kolejny się okazuje, że Polska jest komunikacyjnie odizolowana od sąsiadów, tylko samochodem się da. No nic najwyżej pojadę do Suwałk a potem w niedzielę gdzieś indziej na podróżniku. Szkoda, że nie wpadłem na pomysł Suwałk w czasach gdy pociąg jechał za granicę ale kto wiedział, że zlikwidują.
Mám rád Českých Drah.
Odpowiedz

#5
Gordon, z tego co widzę to Eurobus-Eurolines-Polska jeździ za 18 PLN z Suwałk do Marijampolu tylko godziny niezbyt atrakcyjne Wink
Niech nas łączy honor i więź zawodowa!

Kiedyś zawód maszynisty to był szacunek, teraz wstyd.

Zestawienia pociągów
Odpowiedz

#6
Gordon napisał(a):Szkoda, że nie wpadłem na pomysł Suwałk w czasach gdy pociąg jechał za granicę ale kto wiedział, że zlikwidują.

To nie jest likwidacja, a zawieszenie spowodowane pracami torowymi po stronie litewskiej. Od marca Hańcza wraca na normalną trasę i nawet zastanawiam się nad przejechaniem się nią do Szóstakowa, jednak cena za przejazd odcinka Trakiszki - Szóstaków jest przerażająco wysoka
Odpowiedz

#7
Aha, no to czekam z tym kółeczkiem do uruchomienia linii. Moim zdaniem najlepiej wysiąść na pierwszej litewskiej stacji i dalej jeździć Litewską koleją. Poczuć klimat ich taboru od środka. Porobić zdjęć na stacyjkach. Potem np. nocleg w hostelu w Kownie (Kowno widzę wogóle warto oglądnąć nie tylko kolejowo) i powrót na Hańczę w niedzielę.
Mám rád Českých Drah.
Odpowiedz

#8
Gordon napisał(a):Moim zdaniem najlepiej wysiąść na pierwszej litewskiej stacji.
A masz wybór? Myślisz że Hańczą dojedziesz dalej niż do Šeštokai?
Odpowiedz

#9
No i OK, chodzi o to by poznać tamtejszą kolej. Z doświadczenia czeskiego wiem, że jazda Czeskim taborem to 5x większa frajda niż Polskim, który już dobrze znamy. Szczególnie, że na Litwie mamy chyba szeroki tor. Miałbym więc nadzieję by trafić jeszcze na tabor z ZSRR.
Mám rád Českých Drah.
Odpowiedz

#10
Gordon napisał(a):na Litwie mamy chyba szeroki tor.
Chyba?? :-O
A jak myślisz, dlaczego Hańcza kończy bieg w burakach, czyli w Šeštokai?
Odpowiedz

#11
rysiogeniusz napisał(a):
Gordon napisał(a):Szkoda, że nie wpadłem na pomysł Suwałk w czasach gdy pociąg jechał za granicę ale kto wiedział, że zlikwidują.

To nie jest likwidacja, a zawieszenie spowodowane pracami torowymi po stronie litewskiej. Od marca Hańcza wraca na normalną trasę i nawet zastanawiam się nad przejechaniem się nią do Szóstakowa, jednak cena za przejazd odcinka Trakiszki - Szóstaków jest przerażająco wysoka
Ile?

Z Šeštokai w głąb Litwy też nie ma jakichś oszałamiających połączeń, z tego, co pamiętam da się dojechać tylko do Poniewieża i Kowna, nie ma bezpośrednich do Wilna :-o
Odpowiedz

#12
rysiogeniusz napisał(a):
Gordon napisał(a):Szkoda, że nie wpadłem na pomysł Suwałk w czasach gdy pociąg jechał za granicę ale kto wiedział, że zlikwidują.

To nie jest likwidacja, a zawieszenie spowodowane pracami torowymi po stronie litewskiej. Od marca Hańcza wraca na normalną trasę i nawet zastanawiam się nad przejechaniem się nią do Szóstakowa, jednak cena za przejazd odcinka Trakiszki - Szóstaków jest przerażająco wysoka

Czy wraca na normalną trasę? Z tym bym polemizował, wszak na trasie Warszawa - Małkinia kursują tylko i wyłącznie PIC-obusy.
Przerażająco wysoka? Nie pamiętam dokładnie, ale jak ze 2-3 lata temu wysłałem zapytanie do IC, to mi odpisali, że bilet na trasie Trakiszki - Szostaków kosztował ok. 15 PLN. Tylko nie pamięta, czy w obie strony.
Odpowiedz

#13
Afrika_Bambaata napisał(a):Czy wraca na normalną trasę? Z tym bym polemizował, wszak na trasie Warszawa - Małkinia kursują tylko i wyłącznie PIC-obusy.
W rozkładzie jest od 14 marca, z/do Małkini
Odpowiedz

#14
Afrika_Bambaata napisał(a):Trakiszki - Szostaków kosztował ok. 15 PLN
Dokładnie to 14,81 PLN.
Niech nas łączy honor i więź zawodowa!

Kiedyś zawód maszynisty to był szacunek, teraz wstyd.

Zestawienia pociągów
Odpowiedz

#15
Jak telefonowałem jeszcze w styczniu na infolinie PKP Intercity powiedziano mi, że za przejazd odcinka Trakiszki - Szóstaków cena biletu wynosi 25 zł w jedną stronę
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.