Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
[ZNLE Gliwice] E4MSU Griffin - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html)
+---- Dział: LOKOMOTYWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-87.html)
+---- Wątek: [ZNLE Gliwice] E4MSU Griffin (/thread-642.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24


- mikrobart - 17.02.2011

Nie musisz mi tego tłumaczyć, wiadomo, że lepiej kupować z krajowego ogródka, zresztą w zamyśle konstrukcyjnym to, co produkuje ZNLE idzie na polski rynek, i Dragon, i planowany Elephant. Ale to nie znaczy, że nie warto starać się sprzedać kilku sztuk i za granicę.


- Łukasz Turek - 17.02.2011

O ile ktoś kupi.


- sphinx - 17.02.2011

Kupi, kupi, nie przejmuj się. Oni też potrafią liczyć. Ważne żeby produkt był możliwie dobry i dostosowany do rynku (prawdopodobnie powstanie też wersja towarowa).
przem710 napisał(a):Nie uważacie że na TRACO mogą się nie wyrobić.
O ile się żadna tragedia nie wydarzy nie wiem dlaczego mamy nie wierzyć producentowi. Poza tym nikt nie powiedział, że na Trako lokomotywa ma być na chodzie. Dragon nie był...
Łukasz Turek napisał(a):Zagranica ma swoje sprawdzone konstrukcje. Po co dac zarobic innemu krajowi jak można ładować w swoja gospodarkę.
Kanadyjski Bombardier i niemiecki Siemens to nie cała Europa, nie dają zarobić wszystkim lokalnym gospodarkom.
Łukasz Turek napisał(a):Tylko, że PESA ma x lat doświadczenia w tej dziedzinie. Widocznie nikt nie robi takich SZT.
Pesa ma 5 lat doświadczenia (no dobra, niecałe 6). Wygrała nie dlatego, że robi coś specjalnego, tylko że robi to tanio. Tamtejsza konkurencja też wystartowała, tylko zgodnie z tradycją zaśpiewała taką cenę, że nie trudno było ich przebić. Ogólnie czesko-słowacki nacjonalizm kolejowy jest dla naszych producentów szansą bo powoduje sztuczne windowanie cen, City Elephant czy Skoda 109E kosztują tyle samo, jak nie więcej jak ich odpowiedniki spod znaku Siemensa czy Stadlera. Nasz E4ACU ma szansę być trochę tańszy, bardziej niezawodny (wbrew pozorom Eurosprintery czy Traxxy nie są wzorem bezawaryjności) itp.
Łukasz Turek napisał(a):Ot taki przykład.
Przykład średni. Rynek taboru kolejowego jest jednak trochę odmienny, wystarczy kilka udanych kontraktów dla zbudowania dobrej marki. Jeśli upierać się przy samochodach to ja jestem bardziej za porównaniem ZNLE do Skody, ale w połowie lat 90-tych. Mały, nieznany producent z byłego bloku wschodniego prezentuje nowy model - Octavię. Początkowo wszyscy podchodzą nieufnie, sprzedaż zaczyna się niemrawo, ale gdy pojazd okazał się udany (solidny, niezawodny, o dobrych parametrach eksploatacyjnych) w ciągu kilku lat stał się jednym z najchętniej kupowanych samochodów na kilku rynkach.


- mikrobart - 17.02.2011

sphinx napisał(a):Poza tym nikt nie powiedział, że na Trako lokomotywa ma być na chodzie. Dragon nie był...
O, a tego nie wiedziałem.

Polskie firmy z Zachodem szeroko rozumianym mogą konkurować tylko ceną, tak właśnie robi PESA - wystarczy sprawdzić dokumentację przetargową i raport po otwarciu ofert - PESA ze swoją ceną pobija na łopatki wszystkich konkurentów, a jej produkty są całkiem udane. O ZNLE za dużo powiedzieć nie można, Dragon jeździ testowo, dopiero jest "dopieszczany". Jeżeli okaże się, że to konstrukcja udana, a takie wnioski można już za jakieś pół roku wyciągać, to wróżę sukces konstrukcji Elephanta.

Przy okazji - no nie mogę się przyzwyczaić do mówienia na lokomotywę "słoń" ;-)


- przem710 - 18.02.2011

Czeska skoda 109E to też dobra lokomotywa i również potrafi osiągnąć 200km/h. Mimo to nie ma na nią zamówień (nie licząc 10 czeskich i 2 słowackich).

Cytat:Kupi, kupi, nie przejmuj się. Oni też potrafią liczyć.

A od kiedy ktoś potrafi przewidzieć popyt na produkt, który nie istnieje w dodatku ma inne dobra substytucyjne.

Cytat:Ważne żeby produkt był możliwie dobry i dostosowany do rynku (prawdopodobnie powstanie też wersja towarowa).

Wersja towarowa? A co z dragonem.


- mikrobart - 19.02.2011

Czy ktoś kupi czy nie - tego nie wiemy. Ważne, żeby lokomotywa powstawała bez pośpiechu, bo nikomu się jakoś specjalnie nie spieszy, a wiadomo, że w pośpiechu mogą wrzucić w pojazd tyle wad, że nie kupi tego nikt.

Swoją drogą, bez pośpiechu te wady też wystąpić mogą... ;-)


- Obleśny Szczur - 19.02.2011

Ca³o¶æ mo¿e powstaæ bez po¶piechu, na targi to mog± przyci±gn±æ nawet "pust±" - czyli samo pud³o posadowione na wózkach, bez ca³ej aparatury w ¶rodku, najwy¿ej bêdzie do poogl±dania z zewn±trz.
Z jednej strony jak siê cz³owiek spieszy... to wiadomo, ale z drugiej strony czasem presja czasu daje genialne (znaczy siê proste, a co za tym idzie niezawodne) rozwi±zania bo korzysta siê wtedy z rzeczy sprawdzonych, nie trac±c czasu na wymy¶lanie czego¶ od nowa.


- *ARTUR* - 21.02.2011

Mnie akurat wygląd jak i nazwa tej lokomotywy nie podoba się, jeśli będzie tania i niezawodna to zbyt na nią powinien się znaleźć, miejmy nadzieje że nie będzie to konstrukcja tak awaryjna jak wszechobecne szynobusy.


- mikrobart - 21.02.2011

Nie porównujmy do SZT, jedynym układem odniesienia może być tu Dragon, o którym... no za dużo na razie nie wiemy.


- *ARTUR* - 21.02.2011

Ja akurat miałem na myśli wygląd i pewnie awaryjność, zastanawia mnie też cena i stąd te moje porównanie do szynobusów.


- przem710 - 21.02.2011

Ona ma jeździć a nie się podobać, poza tym co ma szynobus do ceny lokomotywy?


- DamianT - 21.02.2011

O gustach się nie dyskutuje. Jednemu się podoba, drugiemu nie. To raczej normalne Wink No ale ta nazwa... :/


- Lutek - 21.02.2011

Jezus na ta nazwa... Ktoś se wymyślił i super. Po kiego grzyba o tym dyskutować, pisać posty "mi się podoba, a mi nie". ET22 też ktoś kiedyś nazwał byk i wszyscy się z tego cieszą, ELF też brzmi idiotycznie, a jednak nazwa się w Europie przyjęła.


- DamianT - 21.02.2011

Cytat:Jezus

Wystarczy Damian.

Aha, czyli według Ciebie komentować nie mogę... no cóż, ale będę, bo takie mam prawo według regulaminu.


- mikrobart - 21.02.2011

Ja również nie omieszkam ponarzekać na nazwę, która jest fatalna, jedynie oboje dostaniemy ostrzeżenia, DamianT ;-)