Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Bear Grylls - Książka o survivalu (nie o jedzeniu robaków) - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html)
+--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html)
+--- Wątek: Bear Grylls - Książka o survivalu (nie o jedzeniu robaków) (/thread-540.html)



Bear Grylls - Książka o survivalu (nie o jedzeniu robaków) - TOMEKKOT - 30.12.2010

W ostatnich dniach stałem się posiadaczem książki autorstwa Beara Grylsa.
W swoich rękach miałem już kilka książek o survivalu, o tym jak przetrwać w różnych warunkach. Książkę "BEAR GRYLLS SZKOŁA PRZETRWANIA" polecam każdemu, książka ma w sobie coś czego inne nie mają, znajdziemy w niej masę porad, różne przypowieści, na co uważać. Naprawdę moim zdaniem zakup tej książki jest opłacalny. Ja tą książkę kierowałbym do przyjaciół harcerzy, oraz tych co chodzą po górach itp.


- Obleśny Szczur - 30.12.2010

No ale o jedzeniu robaków (a tak¿e padliny i odchodów) te¿ co¶ powinno byæ, takie rzeczy te¿ wyczynia na ekranie. I prawdê mówi±c w sytuacjach ekstremalnych cz³owiek jest zdolny do wszystkiego, pomimo ¿e jak to widzimy w tv to wydaje siê, ¿e jest niemo¿liwe.
Ale jak to gdzie¶ us³ysza³em Bear Grylls prze¿yje koniec ¶wiata, a potem poka¿e to na Discovery Wink


- TOMEKKOT - 30.12.2010

O odchodach i padlinie nie wyczytałem jeszcze, bardziej jest o tym (odżywianie) jakie jest rośliny, jak przyrządzić jedzenie w leśnych warunkach i filtrowaniu wody. A o surowym mięsie nic nie ma bo przecież pierwsza zasada survivalu brzmi "Nie je się surowego mięsa" ; )


- przem710 - 30.12.2010

Obleśny Szczur napisał(a):No ale o jedzeniu robaków (a także padliny i odchodów) też coś powinno być, takie rzeczy też wyczynia na ekranie.

Oraz picie moczu na pustyni ze skóry węża, czego się nie robi dla przetrwania i pieniędzy. Uwielbiam go oglądać.


- Lubuszanin - 30.12.2010

W tym wyreżyserowanym dokładnie programie brakuje jeszcze (do podniesienia oglądalności) sytuacji kiedy to Bear Grylls dokonuje aktu kanibalizmu na kamerzyście.
W rzeczywistości temu "aktorowi" toważyszy jeszcze montarzysta, scenarzysta, reżyser, dźwiękowiec, trzech kamerzystów, pogotowie ratunkowe, a w dżugnli jeszcze brazylijska straż graniczna. Fajnie się to ogląda, ale trzeba wiedzieć że nie dzieje się to "naprawdę".
Kiedyś nagrywano program, jak przetrwać w betonowej dżungli. Miejsce to miało w opuszczonej, nieczynnej (Grrr... pozdrowienia dla pana Grada!) gdyńskiej stoczni. (Link do pierwszej części filmu: http://www.youtube.com/watch?v=iX-kDiMeeag )
Jeśli Bear Grylls potrafi wszystko przetrwać, to jak już byli w Polsce mogli nagrać jeszcze jeden odcinek surviwalu pod tytułem: "jak przetrwać miesiąc za 1200zł kuźwa na rękę?"


- TOMEKKOT - 30.12.2010

Lubuszanin, Z tym "Aktor" to szczerze mówiąc trochę przesadziłeś...


- przem710 - 31.12.2010

Na pewno wszystkie odcinki są dobrze przygotowane, bo nie chce mi się wierzyć że zostawiają go na pastwę losu w środku dżungli.


- Son. - 31.12.2010

A teraz Bear myśli o tym, jak przetrwać w polskich pociągach. Smile


- Obleśny Szczur - 31.12.2010

To, ¿e specjalist± od survivalu jest to raczej fakt, zapewne bez ekipy te¿ by sobie poradzi³, no ale dla potrzeb programu wiadomo, ¿e trzeba wszystko przygotowaæ.
A co staræ z kamerzyst± - raz siê z nim zderzy³ zje¿d¿aj±c z oblodzonego stoku, co skoñczy³o siê pot³uczeniem kamery i z³amaniem nosa kamerzysty.