Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Premiera Pendolino - błędy, wpadki, usterki - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html)
+--- Dział: KOLEJ DALEKOBIEŻNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-5.html)
+--- Wątek: Premiera Pendolino - błędy, wpadki, usterki (/thread-4674.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


- masovian - 08.07.2015

milenaa001 napisał(a):Co do weekendów za 49 zl to tez uwazam, ze to dobre posuniecie, zacheci tym do siebie ludzi i ja jestm bardzo za koleja , niech sie rozwija coraz bardziej, bardzo dobre ulatwienie i brak korkowBig Grin

Nie znam nikogo, kto by był nie zadowolony z obniżki cen. Jednak cały czas mnie ciekawi, czy ta operacja zamyka się finansowo na płus czy tylko jest to ruch ratujący PR przedsięwzięcia. Przypominam, że PIC to ma być ponoć ta super cacy spólka pasażerska, która wychodzi na płus w odróżnieniu do tych strasznych PR, co tylko straty generują i niektórzy ich skrót tłumaczą jako "Patologie Regionalne". PIC od czasu dodania im pospiesznych, to chyba ani razu nie wyzedł na plus. To może nalezy zacząć czas tłumaczyć skrót PIC jako "Patalogie Intensywnie Celebrowane"? :-)


- hutterdm - 09.07.2015

Bardzo wiele i tak zależy od tego kto rządzi w spółce. Nie wiem jak mam skomentować prezesurę Celejewskiego, który coś tam powiedział, że będzie, a nie było nic. Czyli jak coś mówił, to mówił. Moje uznanie ma Malinowski. Zauważmy, że wszystko co państwowe funkcjonuje tak samo: jak coś się uda, to zmieni się minister, który wymieni ludzi tu i ówdzie i nowy prezes rozpieprzy to co pracowało, potem znowu zmiana, i znowu... Że o tym co będzie po zmianie rządu już nie wspomnę. Malinowski rozpoczął wiele inwestycji, Leonkiewicz może odzyska pasażerów.

Co do opłacalności, to tutaj warto się zastanowić, czy lepiej żeby pociąg miał np wieczorem frekwencję rzędu powiedzmy 25% i bilety po 150 PLN czy 90% i bilety po 49 PLN. Tym bardziej że trzeba odzyskać pasażera. A swoją drogą to ciekawe jak długo to potrwa.

PS a wiecie, że google nadal sugeruje, że prezesem jest Celejewski? ;-D


- DamianT - 09.07.2015

hutterdm napisał(a):No proszę, jest i odezwa:

http://www.intercity.pl/pl/site/o-nas/d ... ei.pl.html

I nadal nie doczekaliśmy się odpowiedzi od Pawła Piotra Sad

Paweł, mam nadzieję, że w przyszłości kolega będzie bardziej powściągliwy w wklejaniu linków bez sprawdzenia, czy faktycznie można polegać na jego treści Smile


- hutterdm - 09.07.2015

Zapomniałem dodać, że prezesura Mędzy to dość śmieszna sprawa była.

Spotkałem też opinię, że skoro ledwo kilka tygodni wcześniej odnotowano półmilionowego pasażera Pendolino, a teraz milionowego na trasie Kraków-Warszawa, to niedobrze to świadczy o frekwencji na innych trasach. Tylko czy ten kto to pisał, wziął pod uwagę, że nie wszystkie Pendolino były w ruchu od momentu wprowadzenia nowego rozkładu, tylko stopniowo zwiększano ich liczbę?

PS IC szacuje, że kolejny milion padnie na przełomie lipca i sierpnia, co oznacza, że dziennie z usług tych pociągów musi korzystać już blisko 14 000 pasażerów. Jeśli składów w ruchu jest 15, to już zbliżamy się do liczby 1000 osób dziennie na jeden skład.

Policzyłem, że jeśli taka frekwencja się utrzyma do końca roku, to Pendolino do końca roku przewiezie ponad 4 mlny pasażerów.


- masovian - 09.07.2015

hutterdm napisał(a):Co do opłacalności, to tutaj warto się zastanowić, czy lepiej żeby pociąg miał np wieczorem frekwencję rzędu powiedzmy 25% i bilety po 150 PLN czy 90% i bilety po 49 PLN. Tym bardziej że trzeba odzyskać pasażera. A swoją drogą to ciekawe jak długo to potrwa.

Mnie zastanawia co innego. Czy nie jest tak, że jedynie bilety po 150 PLN przy 50% i wyżej przypadkowo nie dają opłacalności, a reszta poniżej to tylko ratowanie frekwencji? Bo skłądy kosztują ciężkie pieniądze, przy 200 km/ to żre prąd jak diabli i nie da się sprzedać 3 biletów na jedno miejsce jak to w PICu na Wszystkich Świętych często bywa...


- hutterdm - 09.07.2015

Zgodnie z zasadą zachowania energii - nie jest tak źle z tym prądem, chyba że sprawność przy tej prędkości spada drastycznie. W każdym razie póki nie wiemy ile konkretnie kosztuje 1 km jazdy pendolino, to się nie dowiemy czy to ma szansę wyjść na plus.


- masovian - 10.07.2015

Myślę, że stawka jazdy na 1 km dokładnie nic nam nie powie. Inna jest stawka przy jeździe 60 km/h po Warszawie, a inna za 200 km/h po CMK. To tak jak badać średnia ilość nóg psa z człowiekiem i wyjdzie 3... ;-D

Po prostu, informacja ile kosztuje przejazd wraz ze spłatą kredytu na odcinku W-wa - Gdynia/Kraków/Katowice/Wrocław pozwoliłaby nam na taką ocenę.

BTW, obstaaiam, że PIC w tym roku przyniesie tradycyjnie juz stratę... A jaką rolę w tym wszytskim ma EIP tego się nie dowiemy...


- przem710 - 10.07.2015

Teoretycznie można się pokosić na obliczenie energii potrzebnej do ruchu składu o danej masie z daną prędkością, zwykła fizyka.


- hutterdm - 10.07.2015

Oczywiście, kiedyś taki kalkulator był na stronie PKP Energetyki. Co więcej, jak się pojawił przystanek Włoszczowa Północ, to PKP IC ogłosiło, że koszty z tytułu zużycia energii na wyhamowanie z 160 km/h i rozpędzenie do 160 km/h któregoś ekspresu wzrosły o 27 PLN. Tyle, że teraz prąd jest droższy o ponad 50%. Nie wiem natomiast jaką sprawność energetyczną ma taki Pendolino przy 200 km/h i jaki opór trzeba pokonać by tę prędkość utrzymać, by móc to policzyć.

Jak coś żre prąd bardziej, to ma większą moc ===> ta sama praca wykonana szybciej, a nie drożej. Jeden czajnik grzeje litr wody w minutę, inny w 3 minuty i zużyje przy tym tyle samo prądu. Więc? A jak często widzę, ludzie często nie nie potrafią przenosić mocy na pracę i koszt. Ale to tak poza tematem.


- masovian - 10.07.2015

przem710 napisał(a):Teoretycznie można się pokosić na obliczenie energii potrzebnej do ruchu składu o danej masie z daną prędkością, zwykła fizyka.

Można, ale nie uwzględni to elektroniki na pokłądzie i innych systemów elektrycznych np. WC czy kuchnia... A poza tym i tak to nie uwzględnia chartakterystycznej składowej kosztu dla EIP czyli spłaty kredytu... Dużego kredytu...


- hutterdm - 10.07.2015

Tak, ale koszty klimatyzacji, ogrzewania, kuchni, WC itd to chyba nie koszt wchodzący w utrzymanie prędkości 200 km/h ;-)


- masovian - 10.07.2015

Ale mnie interesuje, to czy ta obniżka na 49 zł w weekend i po 19 się zamyka budżetowo na plus... A czy sprzęt rozwija przy tym pierwsżą prędkość kosmiczną czy tylko się teleportuje nie ma dla mnie większego znaczenia w tej kwestii. :-)


- hutterdm - 10.07.2015

Pytanie czy bez niej by się domykała. Nie znamy niestety szczegółów finansowych. Zresztą po co gdybamy, skoro na forum jest masa osób, która twierdzi, że kolej ma pełnić służbę więc ma nie być dochodowa i po to są dotacje.


- masovian - 10.07.2015

I ja należę do osób, które popierają dotowanie kolei, choć może bardziej w kwestii infrastruktury. Ale przecież każdy niemal rząd od 25 lat powtarza, że PIC jest super i cacy. Taki wzór funkcjonowania polskiej kolei pasażerskiej. I rzeczywiście jak był monopolistą na najbardziej dochodowych kierunkach W-Wa - Poznań/Kraków/GOP, to miał zysk. Czar prysł, po przejęciu pospiesznych. Ale me(n)dia bezustannie z rządami twierdziły, że oni są badal super i cacy, rynkowi, hi-fi i stereo. :-) Tylko brakowało w tym wszystkim EIP, co to miał zbawić. Ostatnio nawet miliony wybulili, żeby z telewizora pokazać jacy są oni super...

Interesuje mnie więc jak to wychodzi finansowo ten interes z EIP...


- rustsaltz - 15.07.2015

A propos biletów po 49 zł. W niedzielę w 4500 pociąg pełny niemal do ostatniego miejsca, spora część do Gdyni, rodziny z dziećmi (co POWAŻNIE obniża komfort podróży), w dodatku ujawnił się kolejny mankament włoskiego wynalazku-brak miejsca na bagaż. Na szczęście powrotny 5400 już spokojniejszy, była tylko grupka gimnazjalno-licealna (serdecznie pozdrawiam, już po jednej prośbie o ciszę można było spokojnie pospać).