Zdjecia pociągów, a mechanicy i inni pracownicy kolei - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: KOLEJ HOBBYSTYCZNIE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-96.html) +--- Dział: FOTOGRAFIA I SYMULATORY KOLEJOWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-16.html) +--- Wątek: Zdjecia pociągów, a mechanicy i inni pracownicy kolei (/thread-375.html) |
- przem710 - 22.08.2010 No dobrze tylko skoro jak człowiek przyjeżdżamy do lokomotywowni i normalnie jak kulturalni ludzie chcemy wejść na teren obiektu przez główne wejście , to jak ominąć ochronę? Można jakoś bokami( na teren Zajączkowa można wejść w zasadzie z każdej strony) ale chyba nie oto chodzi. Skoro jesteśmy to ich obowiązkiem jest nas nie wpuszczać ale i poinformować o naszym przybyciu dyspozytora lub naczelnika, a nie powiedzieć NIE bo mają takie widzi mi się. - rustsaltz - 22.08.2010 Najlepiej napisać e-maila wcześniej do naczelnika, a potem kulturalnie poprosić ochronę o przedzwonienie i zaprowadzenie do naczelnika. Trudno? Przypominam, że nieuprawnione przebywanie na terenie kolejowym grozi mandatem w wysokości 500 zł. Krążą słuchy o pewnym magicznym płynie pozwalającym zaprzyjaźnić się z ochroną, ale nie sprawdzałem - Lubuszanin - 22.08.2010 rustsaltz, a przepisy mówią że na teren kolejowy osobowm nieupoważnionym jest wstęp wzbroniony. I piszesz o tych sposobach na dostanie się do lokomotywowni mając równocześnie podpis w którym pouczasz kolejarzy, żeby przestrzegali przpisów. A co jeśli by się coś stało komuś? Kto będzie winny? - Obleśny Szczur - 22.08.2010 Ochroniarze to nie pracownicy kolei. To tylko wynajêta zewnêtrzna firma. Ich zadaniem jest nie przepuszczaæ obcych przez bramê i p³ot i prawda jest taka, ¿e interesuje ich tylko brama i p³ot. - rustsaltz - 22.08.2010 Lubuszanin, chyba osoba oprowadzająca, aczkolwiek podejrzewam, że skoro wpuszczają to nie na dziko, a są przepisy to regulujące. Szczur, lokomotywowni pilnuje SOK, chyba że należy do prywatnego przewoźnika, który z SOK nie ma umowy - Tomasz Smukała - 23.08.2010 Najlepiej pogadać tylko z dyspozytorem i wiśta wio na wachlarz. A ochrona to sobie może... - voilltece - 23.08.2010 W Polsce najczęsciej chodzę ze szwagrem i jeszcze nigdy nikt nam nie odmowił wejścia na teren lokomotywowni czy kręcenia się pod nastawnia ........najmilej jednak wspominam szopę w Szczecinku gdzie przy "meldowaniu się "ęw dyspozytor zaproponował nam przewodnika...... /edit by przem710 Ortografia, czyżby zabrakło ci klawisza ALT? - mikrobart - 23.08.2010 voilltece, ja bym się nawet cieszył, jakby ktoś mi towarzyszył - można liczyć na ciekawe opowieści, o ile przewodnik jest rozmowny. - voilltece - 23.08.2010 Był rozmowny oj i to bardzo, a łeb jak sklep, 2 lata do emerytury, od początku w Szczecinku, całą historię nam opowiedział. // edit by mikrobart: Zdanie zaczynamy wielką literą, a kończymy je kropką. - przem710 - 23.08.2010 voilltece napisał(a):W Polsce najczę[/b][/color]sciej chodzę ze szwagrem i jeszcze nigdy nikt nam nie odmowił wejścia na teren lokomotywowni czy kręcenia się pod nastawnia ........najmilej jednak wspominam szopę w Szczecinku gdzie przy "meldowaniu się "ęw dyspozytor zaproponował nam przewodnika...... Ja kiedyś dostałem przewodnika na szopie w Gdyni Grabówku był to sam naczelnik tej lokomotywowni, bardzo sympatyczny. Był bardzo rozmowny i chętnie o wszystkim opowiadał. Dodatkowo na odchodne dostałem ilostan wtedy CM Gdynia (rok 2006) z podziałem na sekcje, czym byłem mile zaskoczony. Oby więcej takich ludzi. - Łukasz Turek - 23.08.2010 Ot ciekawostka ;-) http://sosw-kluczbork.cal.pl/internat/g ... _2010.html http://sosw-kluczbork.cal.pl/internat/g ... alnia.html http://sosw-kluczbork.cal.pl/internat/g ... rzyna.html http://sosw-kluczbork.cal.pl/internat/g ... strow.html http://sosw-kluczbork.cal.pl/internat/g ... opole.html - mikrobart - 23.08.2010 Łukasz Turek, grupom zorganizowanym zawsze łatwiej się gdzieś dostać ;-) Zadzwoniłem kiedyś do Leszna zapytać się, czy mogę przyjść i pozwiedzać + zdjęcia. Otrzymałem odpowiedź że przyjść mogę, ale żadnych zdjęć. Tajemnice tam mają jakieś? Lokomotywy o napędzie jądrowym? - Tomasz Smukała - 23.08.2010 Pewnie boją się, że coś jest niezgodne z przepisami np: porządek na lokomotywowni. Zrobiłbyś zdjęcie a na nim byłoby ukazane, że młotek nie leży w tym miejscu, gdzie powinien i zagraża bezpieczeństwu pracowników. I ktoś by poleciał z posady. - mikrobart - 23.08.2010 Tomasz Smukała, no w Lesznie, czyli w "poznańskiem" wszystko powinno byś akuratne! :-P Podsumowując, to tak jak już ktoś napisał - w każdej społeczności znajdzie się czarna owca, ale znajdą się też te do bólu białe. - DamianT - 23.08.2010 Leszno to ja tylko zapamiętałem z mandatu od SOKa |