![]() |
Poczęstunek w wagonie sypialnym - pytanie - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html) +--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html) +---- Dział: WAGONY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-52.html) +---- Wątek: Poczęstunek w wagonie sypialnym - pytanie (/thread-3597.html) |
Poczęstunek w wagonie sypialnym - pytanie - lolingpl - 12.07.2013 W noc z 31.07 na 1.08 będę jechał w wagonie sypialny (oferta "touriste" ). Na stronie wars-u jest informacja co przysługuje każdemu podróżnemu: ![]() W ramach poczęstunku przysługuje mi: kawa lub herbata, croissant I tu pojawia się pytanie: dwa lata temu na stronie była taka sama informacja o poczęstunku, wtedy też jechałem sypialnym i nie otrzymałem tej kawy lub herbaty (korzystałem też z oferty "touriste"). :-( Teraz chcę wiedzieć kiedy i jak ją dostanę. ;-) Więc jak (lub) kiedy ją dostanę, mam o nią poprosić czy co? - Gordon - 12.07.2013 Nie ma to jak zapłacić ze 150 złoty i potem żebrać o kawkę 200 ml i ciasteczko warte w spożywczym 2 zł 50 groszy, którego PKP nie zamierza w ramach oszczędności wydać podróżnemu. Ja przynajmniej jeżdżę TLK 2 klasa nocna siedządza, 70 zł z Krakowa nad morze i przynajmniej wiem za co płacę, dostaję to co zamawiam i jestem zadowolony 100%, a jedzenie i napoje na drogę zakupuję przed odjazdem we wspomnianym sklepie spożywczym. - mikrobart - 12.07.2013 Gordon, nie widziałem w pierwszym poście prośby o to, żeby analizować koszt dodatków do biletu. Gdyby mnie było stać to jeździłbym sobie sypialnymi, Ty pewnie też - to nie jest miejsce na frustrację. W zeszłym roku Valcyte jechał single z tego co pamiętam - on będzie wiedział. Może niebawem odpisze ![]() - Gordon - 12.07.2013 Ciekawe dosyć, że jeżeli ktoś gdzies powie, że woli tańsze TLK od droższego EIC lub Sypialnego, to słyszy, że frustracja. To jest przykład społeczeństwa ogarniętego manią pieniądza i ja tego nie mam i zapewniam Cię, że nie jeździłbym ani EIC ani sypialnym mając kasę. Natomiast bym zapłacił za jeżdżenie starą Bipą tylko byle jeździła w mojej okolicy a nie że musze jechać na Bipę nad morze 700 km. Natomast o ciasteczku to należy się zastanowić jak przewoźnik traktuje pasażerów klasy premium, otóż z mojego punktu widzenia to jak frajerów do wydojenia, gdyż produkt nie jest warty ceny a pasażerowie TLK czy IR dostają uczciwie to za co zapłacili. - mikrobart - 12.07.2013 Osobiście gdy tylko mam finansową okazję staram się podróżować EIC (coraz rzadziej). Bo jest wygodniej - płacę i wymagam. Chcę spać - śpię w sypialnym gdy mnie stać. Gdy nie - śpię w TLK. EOT - bo nie o tym mowa. - Valcyte - 13.07.2013 Tak jak wspomniał Bartek rok temu podróżowałem w sypialnym. Poczęstunek składa się z, soku Tarczyn, dwóch batonów mars oraz grzesiek, słodki rogalik oraz krakersy. Kawa i herbata oczywiście jest taka możliwość, jednak trzeba poprosić o to slipingowego który dla nas przygotuje gorący napój. Warto dodać że w przedziale czeka na nas zestaw do higieny w skład którego wchodzi, ręcznik, mydło oraz chusteczki. - KlimaT - 13.07.2013 Gordon napisał(a):Nie ma to jak zapłacić ze 150 złoty i potem żebrać o kawkę 200 ml i ciasteczko warte w spożywczym 2 zł 50 groszy, którego PKP nie zamierza w ramach oszczędności wydać podróżnemu. Ja przynajmniej jeżdżę TLK 2 klasa nocna siedządza, 70 zł z Krakowa nad morze i przynajmniej wiem za co płacę, dostaję to co zamawiam i jestem zadowolony 100%, a jedzenie i napoje na drogę zakupuję przed odjazdem we wspomnianym sklepie spożywczym. Słuchaj, jeśli już się płaci i oni to obiecują, to podróżny ma prawo o to żebrać, choć teoretycznie powinien dostawać to bez proszenia. PS: Uwierz mi, nie każdy może siedzieć z tyłkiem na twardych siedzeniach przez kilkanaście godzin, po 8 osób w przedziale (pół biedy - gorzej gdy trafi się na pociąg-rzeźnię, że nawet do WC nie można wyjść). Leżenie, nawet w taniej kuszetce, jest wygodniejsze, a i przede wszystkim mniejsza szansa, że trafi się na... łagodnie mówiąc, pijanych dresiarzy i złodziei. - Valcyte - 13.07.2013 KlimaT, dlatego podstawową rzeczą w nocnych pociągach jest, kwadrat ![]() - tobiask2906 - 13.07.2013 Valcyte Niestety kwadrat nie wystarczy... Sam się mogłem przekonać w zeszłym tygodniu. Trzeba zabrać kłótkę i zamek, gdyż złodzeje też posiadają kwadraty. EOT. - lolingpl - 13.07.2013 Valcyte napisał(a):Kawa i herbata oczywiście jest taka możliwość, jednak trzeba poprosić o to slipingowego który dla nas przygotuje gorący napój.Czyli mam po prostu podejść i poprosić: Czy mógł by pan przygotować mi herbatę? Gordon napisał(a):Nie ma to jak zapłacić ze 150 złoty i potem żebrać o kawkę 200 ml i ciasteczko warte w spożywczym 2 zł 50 groszy, którego PKP nie zamierza w ramach oszczędności wydać podróżnemu. Ja przynajmniej jeżdżę TLK 2 klasa nocna siedządza, 70 zł z Krakowa nad morze i przynajmniej wiem za co płacę, dostaję to co zamawiam i jestem zadowolony 100%, a jedzenie i napoje na drogę zakupuję przed odjazdem we wspomnianym sklepie spożywczym.No wiesz, płacę - wymagam. Obiecują niech mi to dadzą. Jazda sypialnym to też "boli" po kieszeniach (chyba 243 zł, jak pamiętam). Ja po przeżyciach z zeszłego roku, gdy jechałem 1 kl. (była pełna rezerwacja miejsc) nie mogłem dojść do toalety bo po prostu sobie spały jakieś... na korytarzu, i w toalecie; wolę nie jeździć w tym pociągu 1 lub 2 kl. :-P Wolę jechać sypialnym ten raz w roku, ale wygodnie.W innych wagonach niech sobie będzie "rzeźnia" a ja sobie mogę wygodnie spać, i dojść do toalety. ;-D - Gordon - 13.07.2013 @KlimaT - Tanią kuszetkę też używałem nie raz bo ona też jest z kategorii: Warta swojej ceny. Klasa przemium proponowana przez naszego przewoźnika niestety nie jest warta swojej ceny, dlatego jak piszecie płacę, to wymagam i dlatego tego nie kupię. A jeżeli oni dodatkowo nawet tego ciasteczka żałują, to sorry ale jakiś kiepski żart taka oferta. A co do rzeźni to wystarczy mi miejsce przy oknie i mogę jechać 12 godzin. Do WC to raz może się przecisnę, nie mam kłopotów z pęcherzem, nie musze latać tam co 30 minut. - Valcyte - 13.07.2013 lolingpl napisał(a):Valcyte napisał(a):Kawa i herbata oczywiście jest taka możliwość, jednak trzeba poprosić o to slipingowego który dla nas przygotuje gorący napój.Czyli mam po prostu podejść i poprosić: Czy mógł by pan przygotować mi herbatę? On się Ciebie sam zapyta ![]() - lolingpl - 13.07.2013 Valcyte napisał(a):No to dobrze :-Dlolingpl napisał(a):Valcyte napisał(a):Kawa i herbata oczywiście jest taka możliwość, jednak trzeba poprosić o to slipingowego który dla nas przygotuje gorący napój.Czyli mam po prostu podejść i poprosić: Czy mógł by pan przygotować mi herbatę? [ Dodano: 2013-07-13, 10:28 ] Gordon napisał(a):A co do rzeźni to wystarczy mi miejsce przy oknie i mogę jechać 12 godzin. Do WC to raz może się przecisnę, nie mam kłopotów z pęcherzem, nie musze latać tam co 30 minut.Ja w przeciwieństwie do ciebie mam problemy z pęcherzem, i co np. 30 minut muszę pójść do toalety ;-) Dlatego w nocy: albo nie jadę, albo jadę w sypialnym.(w dzień jeszcze jakoś wytrzymam, i wtedy co np.2 godziny muszę iść.) Gordon napisał(a):A jeżeli oni dodatkowo nawet tego ciasteczka żałują, to sorry ale jakiś kiepski żart taka oferta.Mi tego rogala 2 lata temu dali (po prostu on już jest w przedziale) Ale o herbacie "warsiarz" nic się mnie nie zapytał. ;-) Teraz się zapytałem żeby wiedzieć co i jak. - Valcyte - 13.07.2013 tobiask2906, oczywiście sam kwadrat nie wystarczy, dlatego wiele razy namawiam podróżnych aby zabierali pustą puszkę np. po piwie oraz kawałek sznureczka ![]() - KlimaT - 13.07.2013 Valcyte, tylko... jak to umiejscowić? Przywiązać od wewnątrz do uchwytu drzwi? Poza tym, no sorry, ale jakoś nie wyobrażam sobie powiedzieć współpodróżnym : Wybaczą państwo, idę do WC, więc zamknę przedział tak, aby nikt nie mógł w tym czasie wyjść. |