Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Bezpłatna komunikacja miejska w Warszawie! - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: KOLEJ HOBBYSTYCZNIE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-96.html)
+--- Dział: KOMUNIKACJA MIEJSKA I AUTOBUSOWA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: Bezpłatna komunikacja miejska w Warszawie! (/thread-3331.html)



Bezpłatna komunikacja miejska w Warszawie! - psim - 06.04.2013

Cytat:Dotychczas nielegalnie naładować kartę udawało się sporadycznie hakerom czy informatykom-hobbystom, którzy złamali kody służące ładowaniu kart. Teraz proceder staje się dostępny dla wszystkich. Hakerzy bowiem umieścili niedawno w internecie specjalną aplikacją umożliwiającą każdemu nielegalne ładowanie kart.


Aby to zrobić, trzeba mieć telefon komórkowy z tzw. modułem NFC, który umożliwia m.in. płacenie zbliżeniowo za pomocą telefonu. Oszust może sporo zaoszczędzić - za bilet normalny kwartalny zapłaci 50-70 zł zamiast 250 zł. Szczegółów procederu nie opisujemy.


Źródło: Gazeta Stołeczna


- endrju - 06.04.2013

Dla uzupełnienia dodam dodam, że chodzi o apkę Krombacher. Szczerze mówiąc nie sprawdzałem jak to działa bo nie mam najmniejszej przyjemności finansować takiej działalności, ale sądzę że działa. Spotkałem się jednak z opinią że bilety kupione za pośrednictwem tej aplikacji są dość łatwe do wykrycia.


- psim - 06.04.2013

endrju napisał(a):są dość łatwe do wykrycia.

Tylko pytanie, czy ktoś je faktycznie wykrywa i ściga ich używanie. Jakoś wątpię.


- rokiczaaa - 13.05.2013

Wykrycie w teorii nie jest trudne. Wystarczyłoby żeby czytniki kontrolerów (ZTM i KM) miały bezpośredni dostęp do bazy i w trakcie kontroli natychmiast by wysyłały do bazy zapytanie o dany numer karty i posiadany kontrakt, a w odpowiedzi by dostawał czy faktycznie takowy zestaw jest zarejestrowany. Odpowiedź pozytywna - OK, negatywna - uznanie pasażera za posiadacza nieważnego biletu i mandat. Za duże ryzyko wtedy by było.

W bazie każda karta ma zapisaną historię co najmniej 12 miesięcy wstecz. Pamiętam jak kiedyś musiałam odzyskiwać w POPie bilet - jak się numeracja kontraktów zmieniła - i wpisała do komputera numer mojej karty i się cała tabelka pojawiła (wyglądało na cały rok wstecz, ale nie wykluczam nawet całej historii, pokazanej w podstronach), dzięki czemu mogła stwierdzić, że faktycznie straciłam tyle dni takiego kontraktu.


- psim - 13.05.2013

rokiczaaa napisał(a):Odpowiedź pozytywna - OK, negatywna - uznanie pasażera za posiadacza nieważnego biletu i mandat. Za duże ryzyko wtedy by było.

Nie żaden mandat, tylko dostarczenie delikwenta na Policję z zarzutem wyłudzenia przejazdu i fałszowania dokumentu (nie jestem pewien, czy przepisy pozwalają na uznanie lewego kontraktu za fałszerstwo dokumentu - rzecz dla prawników ZTM).

Opłata dodatkowa za przejazd bez ważnego biletu (postępowanie cywilne) ma zupełnie inną wagę prawną, niż rozprawa z Policją. Jak cwaniaka jednego z drugim ustawi do pionu prawo karne, i sprawa będzie się snuła w ich papierach przez wiele lat, to się im odechce takich oszczędności.


- endrju - 13.05.2013

Ponoć w procederze główną rolę odgrywają pracownicy ZTMu i innych firm współpracujących. To nie jest tak, że nagle jakiś informatyk-gimnazjalista wpadł na pomysł jak rozgryźć klucz kart. W każdym razie - ruch jest po stronie ZTMu. Niedawno wycofali kodowanie biletów na okaziciela (długookresowych) na WKM, ciekawe czy to ma związek z jakimś szerszym projektem.


- psim - 13.05.2013

endrju napisał(a):Ponoć w procederze główną rolę odgrywają pracownicy ZTMu i innych firm współpracujących.

Niesłychane. Ja tylko dodam, że dobrze zaprojektowany system sam się broni i daje narzędzia do łatwego wyeliminowania takich patologii.