Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Katastrofa pod Szczekocinami - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-93.html)
+--- Dział: AKTUALNOŚCI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-4.html)
+---- Dział: WYPADKI I ZDARZENIA KOLEJOWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-32.html)
+---- Wątek: Katastrofa pod Szczekocinami (/thread-1832.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41


- flanker - 05.03.2012

Domio napisał(a):flanker: to jak jesteś laikiem to ok, ja też nie znam się na wszystkim, ale to co napisałeś kilka postów wcześniej to mam prawo się nie zgodzić z tym... i nie gadaj mi pierdół na temat tego że ET22 niszczy szlaki kolejowe.

Czy ty nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Po raz drugi będę ci musiał podkreślić coś co napisałem - wyraźnie napisałem i podkreśliłem ci że w internecie i na jakichś dwóch innych forach bodajże spotkałem się z opiniami i zdaniami, że ET22 poprzez swoją masę niszczy w niektórych miejscach szlaki kolejowe i rozjazdy, widzisz wreszcie co piszę czy mam ci to narysować? Napisałem wyraźnie że SPOTKAŁEM SIĘ Z TAKĄ OPINIĄ INNYCH a nie że sam taką wydałem. Widzisz to wreszcie czy nie?

Na przyszłość - proszę ( po raz drugi) czytać ze zrozumieniem!


- sethlegion - 06.03.2012

Jest cała masa zabezpieczeń, które sygnalizują gdzie dany pociąg się znajduje i jakim torem jedzie nawet gdy jedzie po torze niewłaściwym to powinnien być oznaczony odpowiednio tj. Lewe światło czoła lokomotywy czerwone reszta białe. W nastawni też są oznaczenia którym torem jedzie i jak są ułożone zwrotnice. IR jechał około 15Km po niewłaściwym nie zatrzymał go Radio Stop od dyżurnego ruchem. Za to TLK został wpuszczony wprost na IR jeśli tor był zajęty to jakim cudem ułożono mu rozjazd i skierowano wprost na IR? Zarówno jeden jak i drugi dyspozytor popełnili błąd ale zostaje jeszcze sprawa sygnalizacji torowej po wjeździe na zjęty tor SBL powinnien wskazywać sygnał S5 a ostatni sygnalizator S1a przed pojazdem z nadprzeciwka czyżby cały system zabezpieczeń zawiódł??


- zecik - 06.03.2012

xxanet napisał(a):Słuchaj. Uważam że gdyby używał sygnał zastępczy raz na pół roku to sprawdziłby wszystko przed jego podaniem bo byłaby to dziwna sytuacja dla niego.. Sygnał zastępczy musiał używać tak często że w końcu popadł w rutynę. Wiem o procedurze sygnału zastępczego ale musisz przyznać że jeśli coś " nie idzie " to jest to najprostsza droga do celu. A w tym przypadku wystarczyło się zastanowić i sprawdzić , i to wszystko. Do tej chwili nie rozumiem dlaczego drugi dyżurny został zatrzymany, wedle mojego nosa nic nie zawinił.

Przez 15 lat pracy jako dyżurny ruchu i kilka lat pracy w ruchu na innych stanowiskach, tylko raz spotkałem człowieka który był w stanie odwalić taki numer. Wyleciał po miesiącu choć powinien dyżurny o którym mówimy pracował kilkanaście lat. Nie chcę powiedzieć że na pewno tak nie było, ale ciągle trudno mi w to uwierzyć. Czy ktoś wie jakiego typu urządzenia są na nastawni w Starzynach.


- xxanet - 06.03.2012

sethlegion napisał(a):Jest cała masa zabezpieczeń, które sygnalizują gdzie dany pociąg się znajduje i jakim torem jedzie nawet gdy jedzie po torze niewłaściwym to powinnien być oznaczony odpowiednio tj. Lewe światło czoła lokomotywy czerwone reszta białe. W nastawni też są oznaczenia którym torem jedzie i jak są ułożone zwrotnice. IR jechał około 15Km po niewłaściwym nie zatrzymał go Radio Stop od dyżurnego ruchem. Za to TLK został wpuszczony wprost na IR jeśli tor był zajęty to jakim cudem ułożono mu rozjazd i skierowano wprost na IR? Zarówno jeden jak i drugi dyspozytor popełnili błąd ale zostaje jeszcze sprawa sygnalizacji torowej po wjeździe na zjęty tor SBL powinnien wskazywać sygnał S5 a ostatni sygnalizator S1a przed pojazdem z nadprzeciwka czyżby cały system zabezpieczeń zawiódł??
Nie wiem , jeśli faktycznie załączono radio stop to powinien zadzałać , chyba że tragedia rozegrała się w miejscu zmiany kanału, radiostop zatrzyma wszystkie pociągi na kanale radiowym z którego go wydano, jeśli zmienili kanał to dupa.


- Domio - 06.03.2012

flanker: Owszem umiem czytać ze zrozumieniem i odpowiem ci że w necie jest dużo rzeczy bzdetnych i nie prawdziwych, ale też pisałeś czemu byki ciągają takie składy jak IR skoro to 4 wagoniki i na to ci też wcześniej odpisywałem i nie mam pretensji do ciebie. I dziękuję dobranoc. Smile


- zecik - 06.03.2012

xxanet napisał(a):
sethlegion napisał(a):Jest cała masa zabezpieczeń, które sygnalizują gdzie dany pociąg się znajduje i jakim torem jedzie nawet gdy jedzie po torze niewłaściwym to powinnien być oznaczony odpowiednio tj. Lewe światło czoła lokomotywy czerwone reszta białe. W nastawni też są oznaczenia którym torem jedzie i jak są ułożone zwrotnice. IR jechał około 15Km po niewłaściwym nie zatrzymał go Radio Stop od dyżurnego ruchem. Za to TLK został wpuszczony wprost na IR jeśli tor był zajęty to jakim cudem ułożono mu rozjazd i skierowano wprost na IR? Zarówno jeden jak i drugi dyspozytor popełnili błąd ale zostaje jeszcze sprawa sygnalizacji torowej po wjeździe na zjęty tor SBL powinnien wskazywać sygnał S5 a ostatni sygnalizator S1a przed pojazdem z nadprzeciwka czyżby cały system zabezpieczeń zawiódł??
Nie wiem , jeśli faktycznie załączono radio stop to powinien zadzałać , chyba że tragedia rozegrała się w miejscu zmiany kanału, radiostop zatrzyma wszystkie pociągi na kanale radiowym z którego go wydano, jeśli zmienili kanał to dupa.

Jeśli urządzenia są przekaźnikowe to na pulpicie widać jak jedzie, jeśli mechaniczne to nie widać, ale prawidłowo ułożoną drogę przebiegu zamyka się drążkiem przebiegowym i jeśli on nie idzie, to sprawdzamy wajhy. Jeśli na szlaku jest blokada samoczynna to widać pociąg na odcinkach zbliżania i oddalania. Jeśli jest półsamoczynna, to widać gdy sąsiad zablokuje blok początkowy. Jeśli sami wysyłamy na półsamoczynną i sami nie wiemy gdzie go wysłaliśmy, to nikt go nie zobaczy!


- Waldi7 - 06.03.2012

Witam,
przyłączam się na wstępie do wszelkich kondolencji i wyrazów współczucia dla bliskich ofiar tej katastrofy.

Próbując dociekać przyczyn tragedii wyłaniają się moim zdaniem takie, jak:
- bezpośrednia - rutyna i zakłócenie komunikacji między dyżurnymi ruchu, których powodem mogła być usterka urządzeń srk,
- pośrednia - próby gwałtownego "wpompowania" środków unijnych w inwestycje bez możliwości logicznego ich zaplanowania (skoordynowania), jako powody miejscowego bałaganu na sieci, który później "odbija się czkawką", niestety w tym przypadku bardzo tragiczną.

Podkreślam - to wyłącznie moja opinia.

Co do kwestii lokomotywy ET-22 i użycia w pociągu pasażerskim:
- spełnia wymogi bezpieczeństwa ruchu, komfortu jazdy (wspomniane wcześniej już ogrzewanie),
- zaprojektowana przede wszystkim do ruchu towarowego, stąd duża masa własna i siła uciągu, co nie przeszkadza w ciągnięciu lekkiego brutta (znaczy ekonomicznie może się nie opłacać, ale jak trzeba...),
- niszczenie nawierzchni dużą masą lokomotywy mogłoby wystąpić wyłącznie w przypadku linii lokalnych, zaniedbanych, o słabej kondycji nawierzchni i/lub podtorza (ale czy któraś taka jest zelektryfikowana?),
natomiast zużycie toków szynowych w łukach o małym promieniu może być większe w stosunku do lokomotyw z wózkami dwuosiowymi, bo byk ma wózki trzyosiowe - stąd może wynikać niechęć do używania tych lokomotyw w opiniach zasłyszanych z innych źródeł.

Co do zabezpieczeń ruchu, m.in. radio-stop: każde z nich ma pewne ograniczenia, a jeżeli nie działa całkowicie automatycznie (jak SHP), to musi być uruchomione przez obsługę, która musi mieć świadomość zagrożenia. Na razie brak dalszych danych do roztrząsania tego wątku.

@Szymon - co do możliwości uratowania się przez wyskoczenie z jadącego pojazdu - jest akurat odwrotnie niż pisałeś. To, że otarłeś się i potłukłeś upadając przy 120 km/h ze skutera (OIDP), zawdzięczasz zapewne "położeniu się" na gruncie i stosunkowo łagodnemu wytracaniu energii przez tarcie. Praktycznie w każdym innym przypadku wyskok i uderzenie o podłoże z większą prędkością kończą się tragicznie. Uratować się można jedynie, gdy: prędkość zdarzenia jest niewielka, masz czas i miejsce na wykonanie przemyślanego skoku na "z góry upatrzony teren".

@sethlegion - osygnalizowanie czoła pociągu Pc2 zależy od rodzaju blokady na danej linii, więc nie jest zawsze obligatoryjne dla jazd po torze niewłaściwym.

I już na zakończenie - xxanet - obawiam się, że możesz mieć dużo racji w tym, co napisałeś ...


- Domio - 06.03.2012

Waldi: była PBL.


- Zbychu - 06.03.2012

Witam
zecik napisał(a):Nie do końca wierzę prokuratorowi. Byłem świadkiem sytuacji, gdy po potrąceniu przez pociąg podczas jazdy przez miasto (rozkładowa 120 km/h), po odczytaniu taśmy z lokomotywy pani prokurator natychmiast chciała postawić zarzuty maszyniście za przekroczenie prędkości (60 km/h w terenie zabudowanym).
Niczego nie byłeś świadkiem. Za przekroczenie prędkości nie stawia się zarzutów. Zarzuty stawia się za przestępstwa, a przekroczenie prędkości to tylko wykroczenie. Prokuratorzy nie zajmują się wykroczeniami. Tym zajmuje się Policja. Więc opisaną sytuację po prostu sobie wymyśliłeś. Zresztą nie wiem jak tępy musiał by być prokurator, który nie odróżniałby drogi od szlaku kolejowego.

Co do katastrofy (nie wypadku jak to opisano w tytule tematu) od siebie dodam, że sporządzenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów na tak wczesnym etapie, bez czekania na opinię biegłego, świadczy o tym, że dowody na dyżurnego są raczej mocne.


- MichałŁ - 06.03.2012

Co wy z tym et22 z tą szkodliwością chodzi o to że jest sześcioosiowy i mocniej hebluje szyny na zakrętach i tyle. Zobaczcie jak są sklasyfikowane linie kolejowe tam podaję się nacisk na oś i obciążenie na metr toru. Do tego czasami dochodzą ograniczenia podwójnej trakcji lub ograniczenia jazdy poszczególnych lokomotyw. Najlepsze jest czasami jak na szlaku jest zakaz dla Gagarów a Tamara może spokojnie jeździć.


- przewoz - 06.03.2012

Cytat:Wiesz moim zdaniem PR wynajmują od Cargo ET22 co jest ekonomiczną bzdurą zaprzęgać woła do tak lekkiej roboty. Zużycie energii na ET22 jest nieporównywalne do EU07.

Wcale nie koniecznie. Dzięki swojej mocy szybciej się rozpędza, a 3 układy rozruchu są przy tej mocy dość ekonomiczne.

Cytat:ET22 poprzez swoją masę niszczy w niektórych miejscach szlaki kolejowe i rozjazdy,
Nie przez masę, a przez fakt, że większość byków (te niezmodernizowane) posiadają wózki słabo wpisujące się w łuki. To jest właśnie powodem tej złej opinii o bykach. Masa nie niszczy. Nacisk na oś byk ma mniejszy niż niejedna maszyna BoBo.

Koniec OT.

xxanet napisał(a):Uważam że gdyby używał sygnał zastępczy raz na pół roku to sprawdziłby wszystko przed jego podaniem bo byłaby to dziwna sytuacja dla niego..

Otóż to. Należy skończyć z codziennością pod postacią podawania Sz na wielu szlakach w Polsce. To powinien być wyjątek, a stało się to wręcz normalne.

Cytat:Czy ktoś wie jakiego typu urządzenia są na nastawni w Starzynach.

http://semaforek.pl/wiki/index.php/Starzyny
Cytat:Na posterunku znajduje się jedna nastawnia "St", wyposażona w urządzenia przekaźnikowe typu IZH-111.



- zecik - 06.03.2012

Zbychu napisał(a):Witam
zecik napisał(a):Nie do końca wierzę prokuratorowi. Byłem świadkiem sytuacji, gdy po potrąceniu przez pociąg podczas jazdy przez miasto (rozkładowa 120 km/h), po odczytaniu taśmy z lokomotywy pani prokurator natychmiast chciała postawić zarzuty maszyniście za przekroczenie prędkości (60 km/h w terenie zabudowanym).
Niczego nie byłeś świadkiem. Za przekroczenie prędkości nie stawia się zarzutów. Zarzuty stawia się za przestępstwa, a przekroczenie prędkości to tylko wykroczenie. Prokuratorzy nie zajmują się wykroczeniami. Tym zajmuje się Policja. Więc opisaną sytuację po prostu sobie wymyśliłeś. Zresztą nie wiem jak tępy musiał by być prokurator, który nie odróżniałby drogi od szlaku kolejowego.

Co do katastrofy (nie wypadku jak to opisano w tytule tematu) od siebie dodam, że sporządzenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów na tak wczesnym etapie, bez czekania na opinię biegłego, świadczy o tym, że dowody na dyżurnego są raczej mocne.

Publicznie tego robić nie będę, ale ale prywatnie mogę ci opisać wszystkie szczegóły sytuacji. Powtórzę tylko, że chodziło o potrącenie przez jadący pociąg pieszego przechodzącego przez tory. Było to w mieście, a skutek śmiertelny. Sytuacja miała miejsce bezpośrednio po przedstawieniu pani prokurator wyników odczytu taśmy z lokomotywy. Oczywiście oficjalnych zarzutów do maszynisty nie było, ale jej pierwsza reakcja świadczy o znajomości kolejowych przepisów i realiów. Co do winy dyżurnego ze Starzyn, to jest ona bezsporna, ale trudno mi uwierzyć w brak innych okoliczności. Zresztą przy okazji wypadków konsekwencje ponosi wielu, nawet ci którzy praktycznie nic nie zawinili.

[ Dodano: 2012-03-06, 07:56 ]
Dzięki przewoz. Przy sprawnie działających tych urządzeniach naprawdę dużą sztuką jest spowodować taki wypadek. Spr€buję dzisiaj coś dowiedzieć się o okolicznościach.


- DamianT - 06.03.2012

Tymczasem prokuratura podała informacje jakoby dyżurny po wypadku próbował fałszować dokumenty.

Źródło: tvn24.pl

Jeśli to prawda, to wydaje mi się, że szybko rozwikłają to, kto/co zawinił/zawiniło.


- psim - 06.03.2012

Waldi7 napisał(a):@sethlegion - osygnalizowanie czoła pociągu Pc2 zależy od rodzaju blokady na danej linii, więc nie jest zawsze obligatoryjne dla jazd po torze niewłaściwym.

To bardzo mnie frapuje. Czy nie mogloby być tak, że Pc2 obowiązuje zawsze przy jeździe w kierunku przeciwnym do zasadniczego? Dlaczego zrobiono wyjątki?


pilna prośba o kontakt - katarzynahejna - 06.03.2012

witam serdecznie,

Przygotowuję dla tygodnika Wprost tekst o pracy maszynisty.
Będę ogromnie wdzięczna za szybki kontakt z Państwem.
Proszę pisać pod adres: <!-- e --><a href="mailto:hejna.katarzyna@gmail.com">hejna.katarzyna@gmail.com</a><!-- e -->