Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Katastrofa pod Szczekocinami - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: AKTUALNOŚCI ZE ŚWIATA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-93.html)
+--- Dział: AKTUALNOŚCI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-4.html)
+---- Dział: WYPADKI I ZDARZENIA KOLEJOWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-32.html)
+---- Wątek: Katastrofa pod Szczekocinami (/thread-1832.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41


- rustsaltz - 05.03.2012

makary21 napisał(a):Sz jak Sz. Zastanawia mnie czy mógł wypuścić pociąg na tor przeciwny do zasadniczego bez uzgodnienia z innym dyżurnym ruchu? Która nastawnia zarządza torem nr 1 a która torem nr 2?
Za ruch na przyległych szlakach odpowiada dyżurny ruchu. Nie ma podziału na tory. Sz jest niezależny od stanu blokady i rozjazdów, więc teoretycznie można go podać zawsze. Przepisy mówią, że w razie usterki blokady należy każdy pociąg zapowiadać, więc na zasadniczy też nie wolno wypuścić bez zgodny dyżurnego sąsiedniej stacji.
Cytat:Proszę Pana, często na forach internetowych można przeczytać bardziej rzeczowe informacje niż w nie jednym tabloidzie lub serwisie informacyjnym, na których można przeczytać takie gafy że brak słów.
Aczkolwiek jak się czyta co niektórych to ręce opadają. Natomiast pan przewodniczący może mieć na myśli onety i inne wupe, więc nie ma się co nadymać Wink


- ET40 - 05.03.2012

No to niech pan Leszak się zarejestruje i wyprostuje nieprawdziwe informacje, skoro takie znalazł.

Zapraszamy serdecznie.


- makary21 - 05.03.2012

rustsaltz napisał(a):Za ruch na przyległych szlakach odpowiada dyżurny ruchu. Nie ma podziału na tory.

Czyli jak? Za tor nr 1 i nr 2 między Starzynem a Kozłowem wspólnie odpowiadają oboje dyżurni czy np ten z Starzyn za tor nr 1 a ten z Kozłowa za tor nr2?


PS.Chodzi o o to, który zarządza którym torem.


- rustsaltz - 05.03.2012

Tak, oboje odpowiadają za ruch na szlaku.


- makary21 - 05.03.2012

Na szklaku tak, ale który zarządza którym torem?


- Lolek - 05.03.2012

Nie ma podziału na tory. Napisał Ci to już @rustsaltz.


- Mika - 05.03.2012

Podział na tory też jest. Są tory PKP PLK, CTL itd.
Wiem, nie o to chodziło Tongue


- flanker - 05.03.2012

Domio napisał(a):flanker: Bez obrazy i spiny, widać że jesteś amatorem w kolejnictwie, skoro piszesz że powinna ciągnąć skład na takiej lini jak CMK spalinowóz, sory ale nie wiem czy wiesz jaki jest stan zasobów lokomotyw spalinowych przewoźników, co mieli zatrudnić Łajkę ? Fiata na CMK ? nie wiem czemu uważasz że ET22 niszczą szlaki kolejowe w Polsce? Licz też masę całego pociągu, a nie masę samego loka. W tej katastrofie bardziej chodzi o to jak był prowadzony ruch kolejowy niż jakie loki targały składy, ewidentnie w tej katastrofie zawiodły urządzenia SRK niż lokomotywy. ;-)

Domio jakbyś czytał uważnie cały temat od początku, to zauważyłbyś, że przynajmniej ze 2 razy pisałem i podkreślałem że jestem MK od niedawna i jestem laikiem w tym temacie, dopiero moja pasja z pociągami się zaczęła.

Jeśli czytałbyś ze zrozumieniem to co napisałem, zauważyłbyś iż napisałem że spotkałem się w internecie z kilkoma OPINIAMI I ZDANIEM INNYCH, którzy napisali że ET22 niszczą szlaki. Poza tym na logikę - jest ciężki, waży 120 ton więc i nacisk na osie jest odpowiednio większy, przez co stwierdzenia niektórych że one niszczą szlaki wydają się być całkiem prawdopodobne. Masa pociągu nie ma nic do rzeczy, bo w wagonach pasażerskich nacisk masy na oś jest o wiele mniejszy niż w loku, to chyba logiczne więc nie wiem skąd to twoje zdanie by liczyć masę całego pociągu...

W kwestii rozmowy o lokach i taborach, to było notabene poza tematem przyczyn katastrofy, taki leciutki off top.


- Mytnik - 05.03.2012

ET22 waży 120 ton, ale ma 6 osi, czyli nacisk na jedną oś wynosci około 20t, EP09 waży lekko ponad 80t, podziel sobie przez 4 i otrzymasz również nacisk na jedną oś w granicach 20 ton


- Lolek - 05.03.2012

EP09 ma nawet niewiele większy nacisk na oś niż ET22 Wink


- xxanet - 05.03.2012

Jezu jakie bzdury piszecie. Jeśli na szlaku jest tor nr 1 i 2 czyli szlak dwutorowy z blokadą liniową przystosowany do ruchu w obu kierunkach tak jak było w tym przypadku to za tor nr 1 odpowiada jeden dyżurny a za tor nr 2 drugi dyżurny. I tak jeśli zamykamy jeden z torów nic się nie zmienia tylko to że dyżurny wyprawiając pociąg na " nie swój tor" zgłasza w formie powiadomienia tel. i zapytania o wolną drogę dla pociągu nr.....dyżurnemu sąsiadowi który ten tor obsługuje,wtedy dyż ze swego toru blokuje blok końcowy, u dyżurnego który chce wyprawić pociąg po niewłaściwym torze zapala się białe światełko inf. o zablokowaniu bloku końcowego, wtedy po zatwierdzeniu drogi przebiegu możemy podać światło na semafor wyjazdowy pozniej po wyjezdzie blokując blok początkowy. A było tak: Dyżurny który zawinił chciał zatwierdzić drogę przebiegu po swoim torze , jednak nie mógł ponieważ nie zwrócił uwagi na przestawiony rozjazd kierujący na niewłaściwy tor - urządzenia nie pozwalały zatwierdzić drogi i podać zielonego na semaforze. Co zrobił?..nie sprawdził dokładnie dlaczego...użył " złotego środka" - podał sygnał zastępczy - ot całe zdarzenie w pigułce które kosztowało życie ludzi. Bardzo mi żal ofiar, ale dyżurnego także.

[ Dodano: 2012-03-05, 22:32 ]
Lolek napisał(a):EP09 ma nawet niewiele większy nacisk na oś niż ET22 Wink

Wiesz moim zdaniem PR wynajmują od Cargo ET22 co jest ekonomiczną bzdurą zaprzęgać woła do tak lekkiej roboty. Zużycie energii na ET22 jest nieporównywalne do EU07.


- Lolek - 05.03.2012

Nie pisałem o ekonomi w tym wypadku.


- zecik - 05.03.2012

xxanet napisał(a):Jezu jakie bzdury piszecie. Jeśli na szlaku jest tor nr 1 i 2 czyli szlak dwutorowy z blokadą liniową przystosowany do ruchu w obu kierunkach tak jak było w tym przypadku to za tor nr 1 odpowiada jeden dyżurny a za tor nr 2 drugi dyżurny. I tak jeśli zamykamy jeden z torów nic się nie zmienia tylko to że dyżurny wyprawiając pociąg na " nie swój tor" zgłasza w formie powiadomienia tel. i zapytania o wolną drogę dla pociągu nr.....dyżurnemu sąsiadowi który ten tor obsługuje,wtedy dyż ze swego toru blokuje blok końcowy, u dyżurnego który chce wyprawić pociąg po niewłaściwym torze zapala się białe światełko inf. o zablokowaniu bloku końcowego, wtedy po zatwierdzeniu drogi przebiegu możemy podać światło na semafor wyjazdowy pozniej po wyjezdzie blokując blok początkowy. A było tak: Dyżurny który zawinił chciał zatwierdzić drogę przebiegu po swoim torze , jednak nie mógł ponieważ nie zwrócił uwagi na przestawiony rozjazd kierujący na niewłaściwy tor - urządzenia nie pozwalały zatwierdzić drogi i podać zielonego na semaforze. Co zrobił?..nie sprawdził dokładnie dlaczego...użył " złotego środka" - podał sygnał zastępczy - ot całe zdarzenie w pigułce które kosztowało życie ludzi. Bardzo mi żal ofiar, ale dyżurnego także.

Jest to możliwe ale mało prawdopodobne. Na Sz jest plomba i licznik, trzeba to odpisać w E 1758. Nikt normalny nie używa Sz jeśli może podać semafor. Takie błędy czasem się zdarzają gdy notorycznie jeździ się na Sz. Jest on rozplombowany a książka jest w stałym użyciu. Widziałem na nastawniach paru "orłów" ale żeby podać Sz tylko dlatego że semafor nie idzie to trudno mi to sobie wyobrazić. Poza tym widzi na pulpicie jak mu jedzie po wajhach, a on przejechał jeszcze 15 km bez żadnej reakcji dyżurnego. Jeśli nie było innych okoliczności to ten człowiek musiałby nie być w pełni rozumu.


- Domio - 05.03.2012

flanker: to jak jesteś laikiem to ok, ja też nie znam się na wszystkim, ale to co napisałeś kilka postów wcześniej to mam prawo się nie zgodzić z tym... i nie gadaj mi pierdół na temat tego że ET22 niszczy szlaki kolejowe, Czapajew wazy np. 164 t.


- xxanet - 05.03.2012

Słuchaj. Uważam że gdyby używał sygnał zastępczy raz na pół roku to sprawdziłby wszystko przed jego podaniem bo byłaby to dziwna sytuacja dla niego.. Sygnał zastępczy musiał używać tak często że w końcu popadł w rutynę. Wiem o procedurze sygnału zastępczego ale musisz przyznać że jeśli coś " nie idzie " to jest to najprostsza droga do celu. A w tym przypadku wystarczyło się zastanowić i sprawdzić , i to wszystko. Do tej chwili nie rozumiem dlaczego drugi dyżurny został zatrzymany, wedle mojego nosa nic nie zawinił.