Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: KOLEJ HOBBYSTYCZNIE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-96.html)
+--- Dział: LITERATURA, MEDIA I STRONY KOLEJOWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-21.html)
+--- Wątek: Komitet Obrony Dolnośląskich Linii Kolejowych (/thread-1309.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20


- ET40 - 12.01.2012

Wracając jeszcze do tematu Zgorzelca - nie doprecyzowałem swojej myśli. Na dzień dzisiejszy o TLK do Zgorzelca można jedynie pomarzyć. Na uruchomienie takiego połączenia może będą szanse za 2-3 lata, w końcu w kwestii obsługi linii niezelektryfikowanych PKP IC powolutku idzie w dobrą stronę, ale i tak uważam, że szybciej połączenia dalekobieżne wrócą do Zagórza, niż do Zgorzelca.


- pitagoras23 - 12.01.2012

A dlaczego uważasz, że prędzej Zagórz odzyska połączenie po dość wolnej trasie niż Zgorzelec, który ma pięknie wyremontowaną linię?


- ET40 - 12.01.2012

Bo o Zagórz jest więcej krzyku, zwłaszcza w sezonie. Poza tym leży daleko od najbliższego ważniejszego węzła przesiadkowego (Rzeszów). Ze Zgorzelca nie jest daleko do Węglińca ani Wrocławia, gdzie można podjechać pociągiem RE (PR/DB) lub Kolei Dolnośląskich.


- pitagoras23 - 12.01.2012

No tak tu masz rację jeśli chodzi o przesiadkę, ale nie do końca zgodzę się o raban w okół Zagórza, bo o Zgorzelcu też jest głośno tak jak o Jeleniej Górze czy Kudowie. Tyle, że to też kwestia podejścia władzy i odpowiedniego nacisku na przewoźnika.
Jeżeli działania z Zagórzem idą tak dobrze, jak z Sandomierzem to faktycznie prędzej Zagórz wróci na mapę połączeń dalekobieżnych, ale pewnie i tak tylko z Warszawą.


- ET40 - 12.01.2012

Sandomierz ma o tyle lepiej, że ma drut. Tym bardziej więc wkurzać może brak połączeń dalekobieżnych w Legnicy i Lubinie, bo to większe miasta i też mają drut. Zresztą ten problem nie dotyczy tylko Dolnego Śląska, podobnie drut mają Płock i Kostrzyn, a pociągów dalekobieżnych też tam nie ma (w Kostrzynie w zeszłym roku był sezonowy nocny, nie wiem czy w tym roku PKP IC też go uruchomi). EOT.


- Adams - 13.01.2012

ET40 napisał(a):Ze Zgorzelca nie jest daleko do Węglińca ani Wrocławia, gdzie można podjechać pociągiem RE (PR/DB) lub Kolei Dolnośląskich.

Tutaj się zgodzę z Tobą, ale tych bezpośrednich połączeń Zgorzelca z Wrocławiem powinno być więcej. Jeśli już tak uparcie PKP IC olewa Zgorzelec, to przynajmniej UMWD powinien oddać PR linie zgorzelecką i uruchomić tam bezpośrednie pociągi z Wrocławia na składach wagonowych, a nie wozić ludzi jak sardynki małopojemnymi szynobusami KD.
Tłok w bezpośrednich pociągach z Wrocławia do Zgorzelca świadczy o tym że ludzie tego miasta chcą korzystać z komunikacji kolejowej, mimo że jeździ na tej trasie wiele busów. Dzięki zmodernizowanej linii E30 czas przejazdu pociągiem jest bardzo atrakcyjny.


- Bartek - 13.01.2012

Adams, a ile procent ludzi z zatłoczonych szynobusów dociera do samego Zgorzelca?
Żeby uniknąc tłoków wystarczyło by puścić SA do Zgorzelca jako przyspieszony, postoje do Wrocławia Leśnicy a dalej tylko w większych miejscowościach.


- Adams - 13.01.2012

Bartek napisał(a):Adams, a ile procent ludzi z zatłoczonych szynobusów dociera do samego Zgorzelca?

Oj wiele. Wystarczy się wybrać porannym RE z Drezna do Wrocławia. Do stacji Zgorzelec Miasto przyjeżdża prawie pusty, a dalej niemal wszyskie miejsca siedzące są pozajmowane.

Twój pomysł z przyśpieszonym SA jest bardzo dobry. Na odcinku Zgorzelec - Węgliniec mógłby się zatrzymywać wszędzie, a od Węglińca na stacjach, gdzie obecnie zatrzymuje się RE. Takim sposobem wróciły by czasy Schmita i Kowalskiego. Te pociągi cieszyły się ogromną popularnością, mimo że w czasach kiedy jeździły linia E30 była podczas modernizacji i czas przejazdu był dłuższy niż w chwili obecnej.


- Światowid - 13.02.2012

Konferencja zakończona- wszystko w rękach Premiera i Ministra Transportu



KODLK


- Katarzyna - 14.02.2012

Wszystko ładnie pięknie tylko nie ma już Ministerstwa Infrastruktury, jest Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej ;-)


- Adams - 17.02.2012

„Koleją z Dolnego Śląska do stolicy” - taką nazwę nosiła konferencja zorganizowana13 lutego w jeleniogórskim starostwie powiatowym przez posłankę Marzenę Machałek. Konferencja dotyczyła przywrócenia połączenia kolejowego między Warszawą Wschodnią a Jelenią Górą, trasą przez Legnicę i Węgliniec.

Więcej: http://kurierkolejowy.eu/newsitem.php?id=6898

Od siebie mogę jedynie dodać że ta konferencja powinna nosić nazwę "Koleją z Jeleniej Góry do stolicy". Pani Poseł Machałek i KODLK pod przykrywką braku połączeń na linii zgorzeleckiej walczy o kolejne połączenie dalekobieżne do swojego miasta. Przecież sama Jelenia Góra posiada dobrą siatkę połączeń dalekobieżnych - całoroczne do Warszawy i Rzeszowa i sezonowe do Gdyni, więc nie jest źle. Natomiast Zgorzelec nie posiada nic, co by jechało dalej niż do Wrocławia. Poza tym w przeszłości już były dowody na to że pociągi do Jeleniej Góry przez Węgliniec się nie sprawdzają. Ex Pogórze, oraz łącznik z Przemyśla kursowały zaledwie kilka miesięcy i zostały zlikwidowane z powodu niskiej frekwencji. Natomiast pociągi które do 2008 roku jeździły do Zgorzelca (Ślązak i Wrocławianin) utrzymały się przez cały rozkład więc coś o tym świadczy.

Swój komentarz w tej sprawie zamieściłem także pod artykułem w KK.


- ET40 - 17.02.2012

Adams napisał(a):Poza tym w przeszłości już były dowody na to że pociągi do Jeleniej Góry przez Węgliniec się nie sprawdzają.
Wtedy linia przez Wałbrzych była w lepszym stanie, jak jest obecnie - wszyscy wiemy. Czas jazdy przez Legnicę, Węgliniec, Lubań będzie podobny, jak przez Wałbrzych. Dlatego połączenie Warszawa - Jelenia Góra p. Legnicę i Węgliniec ma rację bytu i powinno zostać utworzone nie tylko ze względu na Jelenią Górę, która połączenia ma rzeczywiście przyzwoite, ale przede wszystkim ze względu na Legnicę. W przyszłości (kiedy IC już na dobre przeprosi się z trakcją spalinową) rozłączanie w Węglińcu na część zgorzelecką i jeleniogórską nie powinno stanowić problemu.


- Adams - 17.02.2012

ET40 napisał(a):W przyszłości (kiedy IC już na dobre przeprosi się z trakcją spalinową) rozłączanie w Węglińcu na część zgorzelecką i jeleniogórską nie powinno stanowić problemu.

Za szybko się tego nie doczekamy. Odkąd IC przejęło pociągi pośpieszne od PR w ciągu roku poznikały dalekobieżne połączenia z Zamościa, Gorzowa, Zgorzelca, Grudziądza czy Zagórza. Gorzów i Zamość udało się reaktywować dzięki zaangażowaniu lokalnych władz i społeczeństwa. Myślę że gdyby władzom miast leżących przy linii zgorzeleckiej zależało na połączeniu dalekobieżnym, to wzorem władz Gorzowa z przed dwóch lat można by było dofinansować połączenie IR i wydłużyć do Zgorzelca "Piasta". PRy na taki układ bardziej by poszły niż IC.


- ET40 - 17.02.2012

Kryniczanin napisał(a):Było całkiem inaczej. Była w dużo gorszym stanie niż teraz jest wtedy szlak p. Wałbrzych rozkład 2009-10 porównanie TLK Wrocław - Jelenia Góra 3h16min p. Wałbrzych TLK Wrocław - Jelenia Góra p. Węgliniec 3h39min a obecny rozkład Wrocław - Jelenia Góra to już 3h04 min.
Pół godziny dłużej, a zyskuje Legnica, Węgliniec, Lubań Śląski i pośrednio Zgorzelec. Myślę, że warto.
Adams napisał(a):Myślę że gdyby władzom miast leżących przy linii zgorzeleckiej zależało na połączeniu dalekobieżnym, to wzorem władz Gorzowa z przed dwóch lat można by było dofinansować połączenie IR i wydłużyć do Zgorzelca "Piasta". PRy na taki układ bardziej by poszły niż IC.
Przede wszystkim musi na tym zależeć UMWD.


- Adams - 17.02.2012

ET40 napisał(a):i pośrednio Zgorzelec.

Tylko żeby nie było tak jak w ubiegłorocznym rozkładzie w przypadku IR Łużyce, który nie miał w Węglińcu skomunikowania ze Zgorzelcem.

ET40 napisał(a):Przede wszystkim musi na tym zależeć UMWD.

Gdyby władze tych miast były zainteresowane takowym połączeniem, to by wywierały nacisk na UMWD, tak jak to miało miejsce w Gorzowie. W tamtym przypadku na IR do Warszawy zyskał praktycznie jedynie Gorzów, natomiast w tym przypadku zyskałyby trzy duże miasta - Legnica, Bolesławiec i Zgorzelec. Do tego można by było dopiąć jeszcze czwarte powiatowe miasto, uruchamiając to połączenie przez Zgorzelec Miasto i dalej po reaktywowanej w tym roku linii do Lubania.