Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Inwestycyjna ofensywa w PKP Intercity - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: PRZEWOZY PASAŻERSKIE I TOWAROWE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-94.html)
+--- Dział: KOLEJ DALEKOBIEŻNA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-5.html)
+--- Wątek: Inwestycyjna ofensywa w PKP Intercity (/thread-1122.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10


- Maciej - 23.09.2012

Teraz wiemy już na pewno - PKP IC nie kupi piętrusów. http://www.rynek-kolejowy.pl/35477/PKP_ ... trusow.htm

Tak się zastanawiam - co to znaczy "nie jest objęta obowiązkiem świadczenia usług w zakresie transportu publicznego"? Podchodzę z każdej strony i nijak nie rozumiem tego...


- Urbi - 24.09.2012

Mimo wszystko, PKP IC nie anulowało przetargu, tylko przesunęło termin składania ofert na 30 listopada... Czyżby PIC nadal chciał walczyć o dofinansowanie unijne, albo rozważa zakup tych wagonów z własnych pieniędzy? (kredyt?)

http://intercity.pl/pl/dokumenty/przeta ... 07.10.2011)/pismo%20nr%20BFZ4-073-5082012%20zmiana%20termniu%20sk%C5%82adania%20ofert.pdf


- ET40 - 24.09.2012

Maciej napisał(a):Tak się zastanawiam - co to znaczy "nie jest objęta obowiązkiem świadczenia usług w zakresie transportu publicznego"? Podchodzę z każdej strony i nijak nie rozumiem tego...
Też nie rozumiem, ale wydaje mi się, że chodzi o komerchę.


- Dudzio - 24.09.2012

Otóż to. Trasa łódź-warszawa zarabia na siebie więc jest linia komercyjna. Z tego powodu ciężko jest otrzymać na nią dofinansowanie ze środków unijnych.


- pitagoras23 - 24.09.2012

Ale jej remont jest przeprowadzany ze środków unijnych przecież.


- ET40 - 24.09.2012

Dzięki temu pociągi na tej trasie mogą zarabiać na siebie, więc może dlatego Unia nie chce dawać więcej pieniędzy :-P


- Urbi - 24.09.2012

Unia nie chce dawać pieniędzy na tabor kursujący na linach komercyjnych, ale nie zauważą, że spółka przewożąca pasażerów na trasie Wwa - Łódź, sama w sobie ma problemy finansowe (przez co nie może kupić tych wagonów ze swojego budżetu), oraz wykonuje ogromna miejsce publiczną, lecz wyłącznie na swój koszt...

Cytat:Ale jej remont jest przeprowadzany ze środków unijnych przecież.

Ale na tej trasie nie kursują wyłącznie komercyjne pociągi relacji Wwa - Łódź, ale również dotowane do Wrocławia przez Częstochowy, oraz Łódź, do Katowic przez Częstochowę.


- pitagoras23 - 24.09.2012

Ja sądzę, że IC nie kupi piętrowych, bo wykosztowało się na Pendolino oraz co jest ważniejszą sprawą niż piętrowe wagony dla Łodzi, to modernizacja tych przeznaczonych choćby na trasę Przemyśl - Szczecin czy zakup zupełnie nowych choćby na trasę Wrocław - Gdynia.


- psim - 24.09.2012

Urbi napisał(a):PKP IC nie anulowało przetargu, tylko przesunęło termin składania ofert na 30 listopada... Czyżby PIC nadal chciał walczyć o dofinansowanie unijne, albo rozważa zakup tych wagonów z własnych pieniędzy?

Tak, z tych co im zostaną wolne, jak już wyjdzie na jaw że nie będzie żadnego Pendolino :-P


- Urbi - 24.09.2012

pitagoras23 napisał(a):Ja sądzę, że IC nie kupi piętrowych, bo wykosztowało się na Pendolino oraz co jest ważniejszą sprawą niż piętrowe wagony dla Łodzi, to modernizacja tych przeznaczonych choćby na trasę Przemyśl - Szczecin czy zakup zupełnie nowych choćby na trasę Wrocław - Gdynia.

I to jest błędne myślenie (nie ujmując wyżej przestawionym projektom), ale priorytetem dla PIC powinno być poprawa standardu podróży dla komercyjnej relacji Wwa - Łódź, gdzie pasażer to największy skarb! Jeśli standard podróży, albo czas przejazdu będzie dla pasażerów niezadowalający, to po prostu przesiadając się do alternatywnych środków transportu, co w dobie autostrady A2, wiadomo jak może się to skończyć dla PKP IC (nie ma dotacji)...

Porażka PKP z kołowym transportem między Łodzią a Warszawą, była by największą kompromitacją kolei w pokomunistycznej Polsce.


- pitagoras23 - 24.09.2012

Ale wiesz podróż pomiędzy Wrocławiem, a Poznaniem, Krakowem a Katowicami wygodnym taborem również jest bardzo ważna. Nie tylko na jednej linii nowy tabor musi jeździć. Tabor, jaki ta linia ma i tak jest dużo lepszy niż w innych regionach kraju.


- psim - 24.09.2012

To normalne że każdy chce mieć jak najlepiej, i każdy pilnuje swojego podwórka. I nie ma w tym nic złego. Ja do Łodzi jeżdżę dość rzadko, ale za grosz nie rozumiem tych pretensji kierowanych pod adresem Łodzian, że chcą mieć nowoczesne, wygodne pociągi do Warszawy. To chyba dobrze, że chcą jeździć pociągami?

Chyba nie chcemy, żeby PolskiBus uruchomił im połączenia z biletami miesięcznymi, jak do Radomia...


- Urbi - 24.09.2012

Standard taboru na pewno nie jest zły, ale mimo wszystko projekt piętrusów miał wielkie korzyści dla samych pasażerów z trasy Wwa - Łódź, przewoźnika i pasażerów z innych tras (odciążenia parku taborowego od długich składów Wwa - Łódź), a tak nadal będzie szykanowani pretensiami: dlaczego na krótkiej WWa - Łódź kursuje 11 wagonów, a na Warszawa - Przemyśl przez Sandomierz tylko 4 wagony....


- pitagoras23 - 24.09.2012

No tak, piętrusy są pojemne i faktycznie stałoby się tak jak mówisz, ale może do projektu się wróci w przyszłości.


- ET40 - 24.09.2012

Urbi napisał(a):I to jest błędne myślenie (nie ujmując wyżej przestawionym projektom), ale priorytetem dla PIC powinno być poprawa standardu podróży dla komercyjnej relacji Wwa - Łódź, gdzie pasażer to największy skarb! Jeśli standard podróży, albo czas przejazdu będzie dla pasażerów niezadowalający, to po prostu przesiadając się do alternatywnych środków transportu, co w dobie autostrady A2, wiadomo jak może się to skończyć dla PKP IC (nie ma dotacji)...

Porażka PKP z kołowym transportem między Łodzią a Warszawą, była by największą kompromitacją kolei w pokomunistycznej Polsce.
Popieram w 100%.
Jestem mimo wszystko skłonny powątpiewać w całkowitą komercję na trasie Warszawa - Łódź. Czy kursy w środku tygodnia, w godzinach np. przedpołudniowych mają szansę się zbilansować nawet na tak obleganej linii, biorąc pod uwagę jak wysokie są koszty dostępu? Nie wiem, jak wygląda obłożenie tych kursów, jednak nie zdziwiłbym się, gdyby wychodziły na minus, a straty z ich kursowania byłyby rekompensowane zyskami z bardziej dochodowych połączeń na tej trasie. Czy zakładając brak dofinansowania prowadzenie przewozów między Warszawą a Łodzią to taki złoty interes? Na pewno spółka ma z tego zyski, nawet, jeżeli nie dostaje ani grosza dotacji. Czy są to jednak sumy, które wystarczają na zakup nowoczesnego, kosztownego taboru? Nie wiem, ale skłonny jestem w to wątpić, bez zmian taboru może i ta trasa jest żyłą złota, ale kupno nowych składów bez żadnych dopłat, czy to z UE, czy z ministerstwa, czy od samorządów (w końcu to kolej aglomeracyjna) dla spółki byłoby stratą.

I wreszcie, ciągnąc dalej temat komercji w Intercity - dlaczego ilość połączeń interREGIO na trasie Warszawa <-> Łódź jest w sumie mizerna? Przewozy Regionalne nie chcą zarobić, pociągów jest tak dużo, że nowe trudno "wsadzić" czy może to wcale nie jest taka żyła złota?