Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
PolskiBus - konkurencja również dla kolei - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: KOLEJ HOBBYSTYCZNIE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-96.html)
+--- Dział: KOMUNIKACJA MIEJSKA I AUTOBUSOWA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: PolskiBus - konkurencja również dla kolei (/thread-1093.html)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52


- sm31-131 - 30.06.2015

Nawet KW przewozi więcej ludzi niż PB mając tylko niespełna 2,7% udziału w rynku przewozów w porównaniu do 9% PIC, 22% KM i 28% PR. Tylko większość z przejazdów KM / KW / PR to przejazdy codzienne do i z pracy / szkoły więc jest to pewien mus :-). Patrząc na relacyjność powinno się raczej PIC - PB porównywać - zresztą pod kątem reklamy też. Ale patrząc na samą reklamę to KM i KW ze swoją "reklamą" powinni się schować w porównaniu do PB a i tak mają bardzo dobre wyniki.
I mając firmę też muszę przyznać że mordkoksiążka robi swoje. Owszem można kupczyć lajkami, ale mając takiego PB w ulubionych można na bieżąco być z ich promocjami i będzie to reklama którą na pewno zauważysz - a reklama PIC'u - słynne "nie każdy pociąg to PKP" przy moim braku TV w domu mogłaby w ogóle do mnie nie dotrzeć gdyby nie internet. Więc czy się to komuś podoba czy nie internet jest potężną gałęzią reklamy, a FB ma w tym ogromny udział i to co o Tobie piszą na FB jest bardzo ważne, bo w reklamie TV / gazeta / radio nie ma możliwości komentowania, a tutaj jest reklama "interaktywna" więc tego procesu trzeba pilnować stale, chociażby poprzez mydlenie tekstami "zajmiemy się", "przemyślimy" i raz w roku wielkim hasłem "na waszą prośbę uruchamiamy" można zdziałać cuda. Nawet jeśli z 15 próśb o nowe trasy zrealizują jedną to będzie widać że coś robią na korzyść użytkowników - przynajmniej niech im się tak wydaje :-). Swoja drogą niech zrobią sobie reklamę PKP zamyka, My otwieramy :-).

A teraz trochę dla żartu:
Cytat: Gdy opakowanie jest szałowe, a w środku badziewie, to nic z tego nie będzie.
To jakim cudem PR bez reklamy i z badziewiem w wielu wypadkach ma 28% udziału(ponad 30 mln pasażerów w okresie 1 - 5.2015) :-D

Pozdrawiam
sm31-131


- masovian - 30.06.2015

sm31-131 napisał(a):mając takiego PB w ulubionych można na bieżąco być z ich promocjami

Ale to nie jest konieczne. Mnie zalewają promocjami starym dobrym newsletterem. Tyle, że te ich promocje to czyste badziewie i dlatego nie zdołałem, ani razu z nich korzystać... Natomiast, żeby wyczesać bilet za 1 czyli 2 zł żadna informacja od nich nie była mi potrzebna. Gdy oni ogłaszali, że coś takiego jest, to zwykle była już to musztarda po obiedzie...

sm31-131 napisał(a):To jakim cudem PR bez reklamy i z badziewiem w wielu wypadkach ma 28% udziału(ponad 30 mln pasażerów w okresie 1 - 5.2015) :-D


Jeżeli ty uważasz PR za badziewie, to Ty jeszcze nie jechałeś busikiem relacji Łódź - Nowe Miasto. Raz się tak rąbłem w kolano o słup w busiku, że na myśł o tym noga mnie znowu boli. :-)

Poza tym PR nie ma żadnego opakowania, a już na pewno nieszałowego. :-)


- hutterdm - 01.07.2015

28% udziału w rynku, brzmi świetnie, ale kiedy spojrzeć na frekwencję w pociągach na wielu liniach, to już świetnie nie jest a wręcz tragicznie nieraz. I owszem, mogą się mną kłócić ci co twierdzą że aktywność na FB i "lajki" nie przenoszą się na wynik ekonomiczny, ale to niech najpierw spróbują utworzyć własny portal i przetrwać a potem zrobić to samo, ale zakładajac równocześnie fan page na FB i zbierając polubienia, gdzie przecież można potem informować o wszystkich nowościach swoich odbiorców. Jeśli ktoś nadal twierdzi, że to nie ma znaczenia to niech spróbuje i tyle. A firmy które mają swoje stronki na FB rozumiem że też je mają po to, by nic z tego nie mieć? To po co to trzymać?

PS generalnie dyskusje i inne rzeczy się na FB przeniosły. Fora, kilka lat temu świetnie prosperujące - dziś świecą pustkami, natomiast grupy dyskusyjne na FB żyją w najlepsze. To forum i jego frekwencja takze jest tego przykładem. Jest tylko kwestią niedługo czasu jak na FB pojawią się grupy o układzie forum, by łatwiej się nich poruszać było. Dziś FB ma prawie każdy młody i w miarę młody, więc to poważne narzędzie do reklamy.


- masovian - 01.07.2015

Jakby zwykłą strona WWW zwana niekedy szumnie portalem nie mogła informować o promocjach swoich klientów... Ale oczywiście można napędzać klientów niejakiemu Zuckerbergowi, bo taki jest "trynd".

I oczywiście sie przenoszą się tam ludzie z forów, ale ma to swoje konswekwencje. Moderatorzy są z Indii tudzież z Bangladzeszu ewnetualnie innej Malezji i polskie dyskusje czytają za pomocą tłumaczy automatycznych i banują na podstawie tego "głuchego telefonu"... Odwołać się można przez okno. Mordoksiążka to przecież firma prywatna i zapisujać się, podpisuje się umowę, według której wywalić można każdego na podstawie dokłądnie własnego widzi mi się... Przekonali się o tym pisarze i publicyści tacy jak Jaś Kapela czy Rafał Ziemkiewicz. Ostatni zdaje się, że zrezygnował z mordoksiązki. Ja nawet nie zacząłem i nie zaczynam mieć tam konta. Ponadto są inne powody, o których pisał m.in. niejaki Edward Snowden...


- hutterdm - 01.07.2015

A ja tu mówię o akcjach reklamowych a nie wykrzykiwaniu swoich podglądów. Użyłeś magicznego słowa - trend. A trend wyznacza w którym kierunku się należy skupić. Nie jest całkowitą prawdą to co piszesz o tych moderatorach, poza tym jest gorzej niż myślałem - nie masz twarzoksiążki a się wypowiadasz o efektach lajkowania nie wiedząc dokładnie jak ten serwis funkcjonuje w praktyce. W grupach o wszystkim decydują administratorzy - które posty wywalić, których członków wywalić itp - jak tutaj. Grupę może założyć każdy i być jej szefem, stronę może założyć też każdy i ją rozwijać. Niestety taka jest konsekwencja tych czasów i tzw. cyfryzacji życia. Są i firmy które w tej chwili mają tylko strony na FB, zamiast zwykłej. I nadal, mimo że FB mi znacząco pomógł w popularyzacji portalu, będziemy się kłócić o to czy to ma wpływ czy nie? I do ilu odbiorców dociera reklama?

Owszem, nie każdemu pasuje oferta promocyjna (podobnie jak rozkład jazdy PKP), ale liczy się efekt: sprawdź w PB, mają dużo promocji, może będzie tanio. A nawet jeśli nie mają promocji na trasę która mnie akurat interesuje, to i tak duża szansa że skorzystam, albo załapię się na coś w przyszłości.

No muszę to powiedzieć, ale z takim podejściem to niespecjalnie cię widzę jako człowieka, który własny interes by potrafił poprowadzić.

Ponadto co do FB to masz lepszy kontakt z odbiorcą i widzisz na bieżąco co wzbudza zainteresowanie i co jest potrzebne na rynku.

A to że to portal śledzony, to już inna kwestia. I też mi się to nie podoba z tym śledzeniem, ale można żyć, albo istnieć. A mi zależy by portal żył, bo za dużo wysiłku w niego włożyliśmy.


- DamianT - 01.07.2015

Mariusz W. napisał(a):Pierwsze wrażenie nie jest najważniejsze. Jest ważne, ale nie najważniejsze.

na pierwszym roku studiów mówili mi inaczej Wink

Mariusz W. napisał(a):Pokaż mi tego podobnego przewoźnika?

Przykro mi, ale totalnie nie znam się na autokarowych przewoźnikach. Po prostu nie korzystam z usług autokarowych. Jedynie od czasu do czasu PKS Częstochowa, ale to raz na dwa miesiące max.

Mariusz W. napisał(a):„Nie ważne co, ważne by o nas mówili” – twierdzisz, że ta zasada jest dobra?

Oj bardzo często tak. Pierwszy głupi przykład z brzegu: Celebryci zrobią cokolwiek głupiego, by napisali o nich w gazetach, by o nich w ogóle pamiętano. dzięki temu są dalej zapraszani do telewizji, gdzie zaprasza sie jedynie osoby znane.


masovian napisał(a):No ale co z tych "lajków" wynika? Dokłahdnie nic. Poza tym o czym tu jest dyskusja? O PRze? :-D Jak ktos wybiera przewoźnika na podst. PRu, niech się nie dziwi, że mu autobus czy cokolwiek innego nie dojedzie... PR jest dobry dla głupków i to na początek. Gdy opakowanie jest super a w środku żenada, to produkt ma ściśle ograniczony czas szału. To nawet widać po pewnych partiach politycznych... :-)

Tylko, że bez PRu klient nie dowie się, że oprócz opakowania sam produkt też może być dobry. PB to potwierdziło. Mogę się założyć, że gdyby nie te reklamy różnorakie, to byliby daleko w tyle. O ile w ogóle jeszcze by byli.

hutterdm napisał(a):A wynika - tyle że o każdej nowej atrakcji, promocji itp jest informowanych 4 razy więcej odbiorców.

To też jest błędne myślenie. Ostatnio widziałem bardzo ładną prezentację na ten temat Smile Często można mieć milion polubień, a wpływy jakby mizerne. Nie chcę przedstawiać szczegółów, bo za taką wiedzę już trzeba płacić. Tongue



masovian napisał(a):Poza tym znam parę lokalnych PKSów, które nie mają żadnego profilu na mordoksiążce, a nie wiem czy nie robią wiekszego obrotu i ilości pasażerów niż PB... Przecież KM wożą więcej ludzi niż PIC, jeżdząc z małymi wyjątkami tylko po jednym województwie. Da się? Da się.

Naprawdę porównujesz PKS, który często jest jedynym środkiem lokomocji w danym miejscu do PB albo kolei?


- hutterdm - 01.07.2015

DamianT napisał(a):To też jest błędne myślenie. Ostatnio widziałem bardzo ładną prezentację na ten temat Smile Często można mieć milion polubień, a wpływy jakby mizerne. Nie chcę przedstawiać szczegółów, bo za taką wiedzę już trzeba płacić. Tongue

To jest wiedza, która dla mnie jest oczywistą oczywistością, bo nie od dziś promujemy portal na FB. Więc nie licz na to że zapłacę za coś co wiem ;-) Albo ilość, albo jakość. My stawiamy na jakość i wyszliśmy na tym bardzo dobrze. To jest kwestia indywidualna jaką politykę wobec odbiorcy się prowadzi - jeśli na samych lajkach dla lajków komuś zależy, to efekty nie będą wymierne. Owszem, jakieś 3 miesiące temu otrzymaliśmy propozycję zakupu 10 000 lajków. Nie skorzystaliśmy.

PS żeby było jasne, nie sprzedajemy towarów i usług - nasz portal ma charakter niekomercyjny. ale to nie znaczy, że nie ma korelacji w marketingu pomiędzy sprzedażą i działaniami niekomercyjnymi. Czasem trafiają się przypadkowe polubienia, zwłaszcza jak wrzucę coś śmiesznego dla odmiany - wtedy jest kilka polubień od lasek powiedzmy wprost: solar, blachar, dzióbków czy jeszcze innych cizi, ale jak wrzucę coś branżowego, to te przypadkowe lajki znikają, a pojawiają się nowe - od odbiorców, którzy są tym zainteresowani i na tym mi zależy. A gdybym sprzedawał, to by mi zależało by "lajkerami" byli potencjalni klienci, czyli osoby zainteresowane tym co mam w ofercie.

Ale dobra, bo to za bardzo zaczyna odbiegać od tematu PB.


- masovian - 01.07.2015

hutterdm napisał(a):A ja tu mówię o akcjach reklamowych a nie wykrzykiwaniu swoich podglądów. Użyłeś magicznego słowa - trend. A trend wyznacza w którym kierunku się należy skupić. Nie jest całkowitą prawdą to co piszesz o tych moderatorach, poza tym jest gorzej niż myślałem - nie masz twarzoksiążki a się wypowiadasz o efektach lajkowania nie wiedząc dokładnie jak ten serwis funkcjonuje w praktyce.

Po pierwsze, nie użyłem słowa trend ale "trynd", bo jego znaczenie jest bardziej pejoratywne.
Po drugie, znam mechanizmy funkcjonowania mordoksiążki i dlatego nie mam tam konta. O tym mechanizmie mi wiadomo np. z ksiązki W. Orlińskiego "Internet. Czas się bać". Tam miedzy innymi jest pokazane jak funkcjonuje moderacja mordoksiążki i jakie "prawa" tam funkcjonują...


- hutterdm - 01.07.2015

Wierz mi, że ja też bym nie miał, gdybym po prostu nie miał takiej potrzeby. I tak się długo broniłem przez zakładaniem konta, właśnie przez świadomość ze to portal śledzony. A do czego mi to było potrzebne to już nie będę się powtarzał.

Nadal jednak twierdzę swoje co do akcji marketingowych za pośrednictwem tego portalu. A to że ludzie tam piszą cokolwiek, wykrzykują swoje często bardzo kontrowersyjne i skrajne poglądy, chwalą się wszystkim (zwłaszcza kobiety) - kto mi każe w tym cyrku uczestniczyć? Nie liczy się tylko sam fakt bycia gdzieś tam, tylko jeszcze cel tego bycia.

A że przy okazji za pośrednictwem FB dowiedziałem się, że kilka znajomych to po prostu kretyni - toż to tylko szczegół, to i tak nie byli specjalnie bliscy znajomi Tongue Ale może wróćmy do PB?


- masovian - 01.07.2015

On jest nie tyle śledzony, co jest wręcz autoszpiegostwem. To, co takie SB musiało uzyskiwać latami, tutaj jest robione błyskawicznie.

Natomiast wracając do PB i marketingu, to nadal uważam, że nie jest to konieczne przy wielu rodzajach działalności i w wielu przypadkach nie ma wpływy na wynik finansowy. Busiarz dajmy na to, może mieć albo nie mieć. Wystarczy, że oblepi przystanki ogłoszeniami.

Takiemu PB wypada mieć jakąś panią co tam przekleja z oferty ze strony WWW czy wkleja specjalnie przygotowane i powiada: "Tak, oczywiście" na każde pytanie, ale ich sukces na tym się nie opiera. Bez konferencji prasowych i bilboardów, ich konto na mordoksiążce byłoby lekko pół-martwe...


- Mariusz W. - 01.07.2015

hutterdm napisał(a):I nadal, mimo że FB mi znacząco pomógł w popularyzacji portalu, będziemy się kłócić o to czy to ma wpływ czy nie? I do ilu odbiorców dociera reklama?
No dobrze, nie ulega wątpliwości że strony na Twarzoksiążce ułatwiają porozumiewanie się przedsiębiorstwa z ludem, Ale nie dowiodłeś jaki wpływ na postrzeganie PB mają te ich fałszywe komentarze w jednakowym stylu:
— Dziękujemy za sugestię, rozważymy to.
— Na tę chwilę nie planujemy, ale nie wykluczamy w przyszłości.
— Przekażemy opinię, dziękujemy. :-)

Czy z takiego postępowania wynika coś więcej niż tylko dobre pierwsze wrażenie?
DamianT napisał(a):
Mariusz W. napisał(a):„Nie ważne co, ważne by o nas mówili” – twierdzisz, że ta zasada jest dobra?
Oj bardzo często tak. Pierwszy głupi przykład z brzegu: Celebryci zrobią cokolwiek głupiego, by napisali o nich w gazetach, by o nich w ogóle pamiętano. dzięki temu są dalej zapraszani do telewizji, gdzie zaprasza sie jedynie osoby znane.
No i co z tego, że tak robią? To nie znaczy że to jest akceptowalne i pożądane. Uważasz, że popieranie głupoty i taniej sensacji jest w porządku
DamianT napisał(a):Naprawdę porównujesz PKS, który często jest jedynym środkiem lokomocji w danym miejscu do PB albo kolei?
Zarówno PB jak i kolej też często są jedynym sensownym zbiorowym środkiem przemieszczania się.


- DamianT - 02.07.2015

Mariusz W. napisał(a):Zarówno PB jak i kolej też często są jedynym sensownym zbiorowym środkiem przemieszczania się.

Podaj mi przykłady PB, gdzie nie mają żadnej konkurencji.


- masovian - 03.07.2015

Maiusz o czym innym nieco pisał. Ale da się odpowiedzieć twierdząco na to pytanie. PB ma np. monopol na przejazdy bez przystanków handlowych na tasie Warszawa - Wrocław. :-)


- DamianT - 03.07.2015

A jedzie wolniej niż kolej, która zatrzymuje się 4 razy Wink


- Mariusz W. - 03.07.2015

DamianT napisał(a):Podaj mi przykłady PB, gdzie nie mają żadnej konkurencji.
Zdaje się, że na Gorzów Wielkopolski – Wrocław prawie nic innego nie jeździ. PB ma 3 codzienne pary.
PKS Gorzów Wielkopolski z Kłodzka do Gorzowa Wielkopolskiego przez Wrocław i Zieloną Górę ma jedną parę, w dodatku tylko w wakacyjne soboty i niedziele.