Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Agresywne "kanary" - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: KOLEJ HOBBYSTYCZNIE (https://www.forumkolejowe.pl/forum-96.html)
+--- Dział: KOMUNIKACJA MIEJSKA I AUTOBUSOWA (https://www.forumkolejowe.pl/forum-23.html)
+--- Wątek: Agresywne "kanary" (/thread-1060.html)

Strony: 1 2 3 4


- mikrobart - 31.05.2011

Bartek, ależ nie, ja nie generalizuję, ale twierdzę, że jakaś część nie pikających - głównie w tramwajach porannych (godz. 6) i tych wieczornych (22-23) po prostu nie ma biletu. Czemu akurat te godziny? Bo o tej godzinie jeszcze nie miałem szczęścia przeżyć kontroli (chociaż nie przeżyłem jej od września 2010 a jestem we Wrocławiu i jeżdżę tramwajami co tydzień).


- Semaforek18 - 31.05.2011

mikrobart, Kiedyś oglądałem jakiś dokument o kontrolerach i właśnie mówili że we Wrocławiu pracuje chyba tylko 20 kontrolerów!! a wiesz jak to jest 3 osoby na chorobowym, 2 zgłosiły wŻ więc i ta liczba może być za dużą...

W Poznańskim MPK, Kontrolerzy ZTM pracują na 3 zmiany i można spotkać ich nawet o takich godzinach.


- mikrobart - 31.05.2011

Dziwne - czyżby miastu nie zależało na ściąganiu należności ze przejazdy? To powoduje powszechną modę na niekupowanie biletu, bo "nikt nie sprawdzi". O brutalności kanarów mówić nie można, bo ich nie ma.


- psim - 31.05.2011

Może eksperymentują z podejściem niemieckim - my wam ufamy, a za to Wy nas lubicie i kupujecie bilety :-)


- przem710 - 31.05.2011

To raczej nie w Polsce, tu każdy tylko kombinuje jak może.

Brutalność kanarów jest raczej sporadyczna, częściej brutalni są pasażerowie. Kontroler zawsze będzie tym złym.


- Mika - 31.05.2011

Cytat:W innych państwach (np. w Litwie) przyjęło się, że pasażerowie wchodzą pierwszymi drzwiami, a wychodzą tylnymi. Tym samym przy wejściu kierujący pojazdem sprawdza ważność biletu i 'szafa gra". Jeszcze w innych państwach komunikacja miejska jest darmowa, no ale cóź to chyba nigdy się u nas nie przyjmie Undecided
W GOP ta zasada obowiązuje, delikatnie mówiąc się nie sprawdza.


- Gżągal - 31.05.2011

To może metoda przed wejściem do pojazdu, każdy kasuje bilet?


- Mika - 31.05.2011

Każdy wsiada do pojazdu (autobusy o długości do 15 m) pierwszymi drzwiami i obowiązany jest okazać dokument uprawniający do przejazdu, bilet (kwartalny, 24 godzinny ...) bądź skasować bilet. Prawda jest taka że znakomita większość kierowców to olewa.


- Gżągal - 31.05.2011

To może tak jak jest w Wałbrzychu? "Kanar" jest przez cały czas w autobusie, na większych przystankach rozpoczyna kontrolę.


- Mika - 31.05.2011

Wiesz ile autobusów na zlecenie KZK GOP wyjeżdża codziennie na trasę?


- Gżągal - 31.05.2011

Mika, dużo, ale pomyśl ile jest bezrobotnych?


- mikrobart - 31.05.2011

Oj, a kto weźmie na to pieniądze? Wpływy z kar raczej tego nie pokryją, zejdźmy na ziemię.


- Gżągal - 31.05.2011

Wracając jednak do początku tematu na stronie miłośników szczecińskiej komunikacji miejskiej motorniczy feralnego kursy wypowiedział się w sprawie zajścia:

Cytat:Panowie. Tak się składa że prowadziłem ten felerny pojazd
i racja jest jak najbardziej po stronie (Kanara). On poprostu
wykonywał swoją niewdzięczną prace, a młody człowiek z
rowerkiem bez biletu szalał bo chciał jak najszybciej
uciec. Kontroler tylko stał w drzwiach i czekał na przyjazd
policji a jego gabaryty nie pozwalały rowerzyście na
ominięcie przeszkody. Jego, jak mniemam, dziewczyna tak była
zawiedziona tą sytuacją, że trzymała drzwi i nie
pozwoliła w ten sposób mi odjechać. A wielkoduszni
pasażerowie oczywiście wturowali chłopakowi widząc w tym
możliwość dalszej jazdy. Wiem, że kontroler to zawód wredny,
ale i oni wykonują swoje obowiązki, są podatni na stres i
na takich ludzi jacy się trafili w tym wozie. Reasumując -
hałas o to, że kanarki wykonują swoją prace. A może by
tak wlać facetowi z gazowni??? W końcu on przychodząc do
nas też ma rachunek - czasem większy od mandatu za brak
biletu.



- psim - 31.05.2011

mikrobart napisał(a):[skąd] na to pieniądze?

A pomyśl ilu jest bezrobotnych poligrafów i drukarzy ;-)


- przem710 - 01.06.2011

rysiogeniusz napisał(a):Wracając jednak do początku tematu na stronie miłośników szczecińskiej komunikacji miejskiej motorniczy feralnego kursy wypowiedział się w sprawie zajścia:

Cytat:Panowie. Tak się składa że prowadziłem ten felerny pojazd
i racja jest jak najbardziej po stronie (Kanara). On poprostu
wykonywał swoją niewdzięczną prace, a młody człowiek z
rowerkiem bez biletu szalał bo chciał jak najszybciej
uciec. Kontroler tylko stał w drzwiach i czekał na przyjazd
policji a jego gabaryty nie pozwalały rowerzyście na
ominięcie przeszkody. Jego, jak mniemam, dziewczyna tak była
zawiedziona tą sytuacją, że trzymała drzwi i nie
pozwoliła w ten sposób mi odjechać. A wielkoduszni
pasażerowie oczywiście wturowali chłopakowi widząc w tym
możliwość dalszej jazdy. Wiem, że kontroler to zawód wredny,
ale i oni wykonują swoje obowiązki, są podatni na stres i
na takich ludzi jacy się trafili w tym wozie. Reasumując -
hałas o to, że kanarki wykonują swoją prace. A może by
tak wlać facetowi z gazowni??? W końcu on przychodząc do
nas też ma rachunek - czasem większy od mandatu za brak
biletu.

No i myślę że wszystko jasne, to pokazuje tylko jak media robią aferę bo biedny chłopiec był przerażony. Może w końcu odechce mu się jeździć na gapę.