![]() |
Albo dzieci, albo infrastruktura - Wersja do druku +- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl) +-- Dział: BOCZNE TORY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-97.html) +--- Dział: O WSZYSTKIM I NICZYM (https://www.forumkolejowe.pl/forum-9.html) +--- Wątek: Albo dzieci, albo infrastruktura (/thread-5494.html) |
- Koni - 18.08.2016 No nie wiem, czy tak jest zawsze. W Polsce panuje duża bezkarność, bo mamy nieregularne prawo i zbyt łagodne dla przestępstw gospodarczych. Tylko za poważne morderstwa, skazuje się ludzi na 25 lat albo dożywocie, ale za przestępstwa gospodarcze i złodziejstwo, kary są łagodne i przestępcy o tym wiedzą. Za niepłacenie podatków, jeżeli ktoś nie odda należnych podatków do Skarbu Państwa, to są kary więzienia, ale to jest kilka lat. Ktoś odsiedzi 2-3 lata, wyjdzie na wolność wcześniej, za dobre sprawowanie i będzie sobie żył z ukradzionych podatków. Tak się właśnie kara złodziei, krętaczy w Polsce. Całkowita bezkarność i lekceważenie prawa. - masovian - 18.08.2016 W kwestii przestępstw podatkowych to jest problem udowodnienia. Np. ktoś pójdzie do agencjo towarzyskiej i weźmie sobie fakturę za miłą noc z panienkami, na której będzie napisane "usługa gastronomiczna". I kto takiemu udowodni, ze nie omawiał z panienkami ważnych spraw biznesowych? Przecież jego interes tam wchodził w grę. :-D - Koni - 18.08.2016 Właśnie o to chodzi, że trzeba takie przestępstwo podatkowe udowodnić, bo opieranie się na domysłach i przypuszczeniach, nie można nikogo ukarać. Ale ktoś, kto prowadzi własną działalność i nie płaci od tego podatków, długo na tym nie zajedzie. Dla nikogo długi nie są przyjemnością, tym bardziej jak ktoś nie wywiązywał się ze swoich obowiązków celowo. To prawda, że prowadzenie działalności, firmy, to duża odpowiedzialność, bo wszystko trzeba mieć na głowie i o wszystko dbać. Jeżeli ktoś się nie nadaje do prowadzenia firm, bo nie ma w sobie odpowiedzialności, nie powinien się za to zabierać. Tylko problem jest taki, że nie każdy potrafi myśleć i używać rozumu, a potem z tego są problemy. Gdyby w Polsce była dobra ściągalność podatków ( a nie jest ), to budżet państwa miałby wielokrotność środków i wystarczyłoby nie tylko na program 500 +, ale i na inne rzeczy. Oczywiście pod warunkiem, że i sami urzędnicy i politycy nie przywłaszczaliby sobie części środków z budżetu. Skoro nie rozlicza się i nie kontroluje urzędników i samych polityków z ich decyzji w sprawach finansowych, to ludzie nie wiedzą, czy jakaś część z podatków nie jest przywłaszczana do swojej kieszeni. Chociażby samo, złe gospodarowanie środkami i wyrzucanie pieniędzy na niepotrzebne rzeczy, to już jest niegospodarność i z tego powinny być wyciągane konsekwencje. - szy_mat - 18.08.2016 mazovian, Nie ważne jak ten ustrój określimy, faktem jednak jest stwierdzenie że w poprzednim ustroju wiele ludzi pracowało bardzo długo w jednym miejscu, i się do takiej sytuacji przyzwyczaili, co nie koniecznie sprawdza się w dzisiejszym świecie. Koni, jeżeli działasz jako działalność gospodarcza osoby fizycznej, to owszem można się zadłużyć, ale jeżeli założysz jednoosobową spółkę, np. z.o.o., w przypadku upadłości nie odpowiadasz za to swoim majątkiem, jedynie majątkiem firmy. Istnieją też organizacje pozarządowe pomagające stać się przedsiębiorcą, np. Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości, istnieje też wiele programów rządowych. - Koni - 18.08.2016 No i ja właśnie mówiłem o prywatnych działalnościach. Jak ktoś nie płaciłby podatku np. od gruntu, mieszkaniowego, to też by go za to ścigali, a procenty by rosły. Nikt nikomu nie podaruje podatków, których się nie płaci. Wierzyciele, w tym przypadku Urzędy Skarbowe, nigdy nie zapominają o swoich podatkach i mają prawo się o nie upominać nawet po wielu latach. Urzędy Skarbowe nikomu nie podarują zaległych podatków i mają racje. Normalni, uczciwi ludzie podatki płacą. - Mariusz W. - 19.08.2016 DamianT napisał(a):Oczywiście, że brakuje. Ludzie zwalniają się z pracy, bo dostają 500 albo i wielokrotność tego. Więc skąd mają wziąć pieniądze na płacenie, skoro podatki nie są odprowadzane?To tylko świadczy o tym, jak miernie im płacono, skoro dla 500, 1000 czy 1500 zł odchodzą z pracy. Gdyby płacono im należycie i pracowaliby w godnych warunkach, to z pewnością nie zwolniliby się dla tych pieniędzy. Najlepsza była jedna z kobiet, właścicielka jakiejś plantacji, która dla jednej z gazet powiedziała, że wcześniej, zanim wprowadzono 500+, to nawet dzieci przychodziły chętne do pracy. - masovian - 19.08.2016 Koni napisał(a):Ale ktoś, kto prowadzi własną działalność i nie płaci od tego podatków, długo na tym nie zajedzie. Dochodowych? :-) Zdziwiłbyś się ile takich w Polsce nie płaci wcale. A mają się bardzo dobrze. W paru takich nawet pracowałem... - Koni - 19.08.2016 Ja wiem, że jest pewnie sporo takich firm w Polsce, które nie płacą podatków. Tu najlepszy przykład, jak się zatrudnia ludzi bez żadnych umów i pracodawcy nie płacą za nich żadnych składek do budżetu. Pytanie tylko, ile jest różnych firm, za które ich właściciele nie płacą podatków od działalności? I nie bardzo wierzę w to, że, jak oni nie płacą należnych podatków od działalności, to Urzędy Skarbowe ich za to nie ścigają? Jeżeli takie firmy są zarejestrowane, a ich właściciele unikają podatków, to niemożliwe, żeby Policja Skarbowa o tym nie wiedziała. Co innego jeśli są firmy nielegalne i ktoś nie płaci podatków, wtedy o tym nie wiedzą. No chyba że ktoś się zorientuje i o tym doniesie do "skarbówki"? Grupy przestępcze, przeważnie zajmują się czymś nielegalnym w sprawach gospodarczych i nie mają zarejestrowanej żadnej firmy, nie płacąc podatków. Ale to jest wszystko do czasu, bo żadne przestępstwo nie trwa wiecznie i prędzej czy później to się wyda. Co do pracy i programu 500 +, dużo ludzi gdzieś pracuje nieregularnie, na "śmieciowych umowach", albo bez umów. "Dziś masz prace, jutro możesz nie mieć pracy" i tak się dzieje. Zgodzę się z tym, iż dużo ludzi pracuje w złych warunkach, gdzie psychicznie czasami nie dają rady, bo jest niedobra atmosfera i złe podejście pracodawców do pracowników. Często teraz mamy do czynienia z tzw. "mobbingiem w pracy", co jest poważnym problemem, nie tylko w Polsce. Niektórzy ludzie tracą pracę właśnie przez mobbing i potem mają obawy przed ponownym zatrudnieniem. Przykładów tego jest wiele i są różne sytuacje. Dlatego, dla niektórych ludzi jest wygodniej zrobić sobie i urodzić dzieci z byle kim, aby tylko dostawać kasę z programu. Zresztą, wcześniej też tak było, zanim pojawił się ten "program", że ludzie mający dzieci lub samotne matki, mogły korzystać z pomocy socjalnej na te dzieci. Oczywiście, to nie dotyczyło wszystkich dzieci, bo państwo pomagało tylko biedniejszym rodzinom i matkom. - masovian - 19.08.2016 Koni napisał(a):jak oni nie płacą należnych podatków od działalności, to Urzędy Skarbowe ich za to nie ścigają?szy_mat próbował Ci to wytłumaczyć. Może ja mam lepsze zdolności. Jest coś takiego jak spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Ta ograniczona odpowiedzialność oznacza, że ryzykuje się tylko udziałem włożonym w tę spółkę. A państwo może ściągnąć od spółki tylko tyle ile ona ma. Przy czym tylko od spółki, a nie od jej właścicieli, bo taka jest idea ograniczonej odpowiedzialności. Czyli jeżeli właściciele postawią sobie spółkę wydmuszkę, która nic naprawdę nie posiada, to i państwo i inni wierzyciele, nie będę mogli odzyskać nic. - Koni - 19.08.2016 Ja sam miałem taką sytuację, jak się zatrudniłem w moim mieście, do takiego ZAKŁADU PRACY z odzieżą, jak tam się źle czułem, bo nie podobała mi się atmosfera w pracy. Trafiłem na wredną babę, która była kierowniczką, bardzo nieprzyjemna osoba dla pracowników i prawdopodobnie przez nią tam straciłem pracę, bo pracowałem tylko na okresie próbnym. I tak mi się tam nie podobało, ale ja nie zawiniłem temu, żeby stracić tam pracę, bo przydzielono mnie do jakiejś kierowniczki, która nie potrafiła okazywać pracownikom sympatii. Wprawdzie ja tam mobbingu nie doświadczyłem, ale atmosfera była dla mnie niedobra. A potem, jak mnie stamtąd wypieprzyli, ja się cieszyłem, że już nie pracuje w takim miejscu. I nikt normalny, nie chciałby pracować w miejscu pracy, w którym go dobrze nie traktują, i to niewinnie. Takim podejściem, takie firmy zniechęcają nowych pracowników do pracy tam i nie ma się co dziwić. Sami są sobie temu winni, a już były przykłady, że jakieś firmy traciły pracowników i nikt nowy nie chciał się tam zatrudniać, bo krążyła opinia, że tam traktują źle pracowników. Jeżeli takie firmy nie będą miały pracowników, to nie mogą funkcjonować, a wtedy upadną. Konkurencja się tylko ucieszy z takiego obrotu sprawy. Właśnie, tutaj jest bardzo ważna odpowiedzialność i dobre podejście do pracowników, jeśli firmy chcą dobrze działać. To od samych prezesów, właścicieli zależy, czy ich firmy będą dobrze funkcjonowały, czy nie. [ Dodano: 2016-08-19, 12:02 ] masovian napisał(a):Wiem o tym, ale mi chodziło o normalne firmy, prywatnych osób.Koni napisał(a):jak oni nie płacą należnych podatków od działalności, to Urzędy Skarbowe ich za to nie ścigają?szy_mat próbował Ci to wytłumaczyć. Może ja mam lepsze zdolności. Jest coś takiego jak spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Ta ograniczona odpowiedzialność oznacza, że ryzykuje się tylko udziałem włożonym w tę spółkę. A państwo może ściągnąć od spółki tylko tyle ile ona ma. Przy czym tylko od spółki, a nie od jej właścicieli, bo taka jest idea ograniczonej odpowiedzialności. Czyli jeżeli właściciele postawią sobie spółkę wydmuszkę, która nic naprawdę nie posiada, to i państwo i inni wierzyciele, nie będę mogli odzyskać nic. Poza tym, nawet jeśli są firmy z ograniczoną odpowiedzialnością, to jest powód do złego zarządzania firmą? To można sobie nie płacić podatków, nie płacić pracownikom za pracę i doprowadzić firmę do ruiny? To, że jest "ograniczona odpowiedzialność", nie znaczy, że ktoś ma być nieodpowiedzialny i specjalnie nie płacić podatków, żeby sobie "napchać" kieszenie. - masovian - 19.08.2016 Koni napisał(a):Wiem o tym, ale mi chodziło o normalne firmy, prywatnych osób. Pojęcie normy jest w tym przypadku względne. A w takiej Wielkie Brytanii nie ma innych firm niż tylko "Limited" w skrócie Ltd. Cytat:To można sobie nie płacić podatków, nie płacić pracownikom za pracę i doprowadzić firmę do ruiny? Oczywiście, że można. Kiedyś było ograniczenie, że prezes nie może działać na szkodę firmy, ale tzw. "lex Krauze" i to usunęło... - szy_mat - 19.08.2016 Koni, trudno mówić o "normalnej" firmie, chcąc zacząć działaność w jakiejś branży masz do wyboru kilka opcji - działanie jako osoba fizyczna (umowy zlecenie, o dzieło), działanie jako osoba prawna - działalność osoby fizycznej (wtedy odpowiadasz całym swoim majątkiem), działanie jako jednoosobowa spółka z.o.o., i można tak wymieniać. Zarówno rejestrację sp. z.o.o. jak i działalności osoby fizycznej można załatwić kilka razy odwiedzając urząd i sąd. Niegospodarność (296 kk) jest ścigana z urzędu tylko gdy pokrzywdzonym jest skarb państwa, tak więc wychodzi na to że założenie spółki z.o.o. z planem żeby za rok czy dwa zbankrutowała nie jest przestępstwem, ale ja nie jestem prawnikiem, więc może niech ktoś bardziej obeznany się wypowie. - masovian - 19.08.2016 Z tego co wiem, choć też nie jestem prawnikiem, to niegospodarność dotyczy tylko podmiotów publicznych. A działalność gospodarcza osoby fizycznej, to nie jest osobowość prawna. Osobowość prawna jest od spółek. - vulcan - 20.08.2016 masovian napisał(a):Natomiast obniżenie kwoty wolnej nie dałoby takiego efektu jak 500+. Ci, którzy nie maja dochodów, i tak nic by nie dostali. I żyliby w nędzy jak żyli. No i w końcu co poniektórzy wzięliby się za robotę w końcu. - Son. - 20.08.2016 Koni napisał(a):No nie wiem, czy tak jest zawsze. Już kiedyś prosiłem, żebyś nie wypowiadał się o prawie - nie masz o nim pojęcia. Art 192KK nie ogranicza odpowiedzialności do działań przeciwko państwowym osobom prawnym. http://czasopisma.beck.pl/monitor-prawn ... rt-296-kk/ |