+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: INFRASTRUKTURA I RUCH KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-66.html)
+---- Dział: INFRASTRUKTURA KOLEJOWA, MODERNIZACJE, REMONTY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-89.html)
+---- Wątek: Po co komu KDP? (/thread-466.html)
- pitagoras23 - 20.10.2011
Problemy z finansowaniem mogą się zacząć już przy budowie nowego dworca Fabrycznego. Jednak, jeżeli ta inwestycja odbędzie się bez wielkiego opóźnienia, to i na resztę może się kasa znajdzie, jednak w artykułach pojawiła się informacja, że cała sieć Ygrek może być gotowa dopiero w 2030 roku, a nie jak mówiono wcześniej 10 lat wcześniej.
- JONIN_EZT - 20.10.2011
Bo jak już problem z kasą to przesuwają. Czyli jak się logicznie robi z inwestycjami za miliardy w Polsce.
- Obleśny Szczur - 26.10.2011
Poczytajcie sobie dla porównania o chiñskim KDP i o tym jak szybka kolej, nie do¶æ ¿e nie bardzo chce siê zwracaæ to jeszcze spowodowa³a przesiadkê do samochodów i autobusów: http://biznes.onet.pl/chinski-szal-budo ... rasa-detal
- pitagoras23 - 26.10.2011
Wiesz Chiny są inne pod każdym względem. Owszem ludzie przesiedli się do szybkich pociągów, bo kraj jest zatłoczony i pomimo, mniejszej ilości samochodów podróż z miasta A na północy do miasta B na południu zajmowała zbyt długo. Teraz dzięki tej kolei podróżują szybciej, z tym, że kraj niejako jest bardzo rozległy. A Polska nie jest aż tak ogromna, choć potrzeba podróżowania na linii północ - południe i wschód - zachód jest ogromna, więc KDP u nas pod tym względem się sprawdzi. Pozostaje jej dostępność. W Chinach stacje rozlokowane są w wielu miastach, u nas KDP będzie w niewielkiej jej ilości. Pozostaje kwestia biletów. Tam ludzie ogólnie są bardzo biedni, choć ostatnio słyszałem, że zarabiają podobnie jak w Polsce - najniższą krajową, ale nie wiem, jak wyglądają koszty utrzymania tam.
- DamianT - 26.10.2011
pitagoras23 napisał(a):A Polska nie jest aż tak ogromna
A Chiny nie są tak pożarte przez kryzys i mają troszkę więcej pieniędzy, co przekłada się na możliwość dotacji. A u nas?
- pitagoras23 - 26.10.2011
Wiesz Chiny pod względem gospodarki to w porównaniu do Europy też dwa światy. Może to krzywdzące dla narodu chińskiego, ale tam pracują za przysłowiową miskę ryżu, nie mając prawa krzyczeć o więcej. A w Polsce ludzie upominają się o swoje i dlatego my w Europie mamy kryzys, a Chiny ratują zarówno Europę jak i USA.
Jednak idąc głosem naszego ministra finansów i GUS-u nie jesteśmy tak pożarci przez kryzys, bo PKB rośnie, ale jednocześnie dług publiczny także.
- Obleśny Szczur - 26.10.2011
pitagoras23 napisał(a):Chiny ratuj± zarówno Europê jak i USA.Chcia³e¶ chyba powiedzieæ po¿eraj±...
pitagoras23 napisał(a):W Chinach stacje rozlokowane s± w wielu miastach, u nas KDP bêdzie w niewielkiej jej ilo¶ci.We¼ pod uwagê wielko¶æ chiñskich miast i odleg³o¶ci miêdzy nimi w porównaniu do Polski.
- pitagoras23 - 26.10.2011
Na ekonomii to ja się tak nie znam. Dają kasę, kupują nasze obligacje, więc pomagają nam, ale jesteśmy od nich zależni i później może to mieć negatywne skutki.
- przem710 - 27.10.2011
Negatywne skutki to będą jak Chińska gospodarka się załamie, setki milionów dolarów wpompowane w infrastrukturę, perspektywy zysku są płytkie. Tamtejszej ludności nie stać na KDP, u nas nie jest inaczej. Wystarczy spojrzeć jakie pociągi są najbardziej oblegane, czyli TLK InterRegio, natomiast IC EIC wybiera mniejszość.
Dla przykładu gdybym planował wyjazd do Warszawy w dwie osoby:
TLK 59,00 zł x 2osoby = 113,2 zł x 2strony = 226,4 zł. (Przez Bydgoszcz)
TLK 52,00 zł x 2osoby = 104 zł x 2strony = 208 zł. (Przez Iławę)
EIC = 111,5 x 2 osoby = 223 zł x 2 strony = 446 zł.
IR= 51,00 x 2 osoby = 102 zł x 2 strony = 204 zł
Ja wybrałbym TLK lub IR, tym bardziej że czasy przejazdu są porównywalne. Z KDP sytuacja będzie podobna, a jedynym plusem będzie krótki czas podróży.
- pitagoras23 - 27.10.2011
Informacje z okolic Łasku:
Mieszkańcy planują protest przeciwko budowie kolei dużych prędkości. Na spotkaniu, które zorganizowała wójt Bożena Płonek padło wiele oskarżeń zarówno pod jej adresem, jak i urzędników wojewódzkich planujących przebieg linii.
Spotkanie miało rozpocząć dyskusję o budowie linii kolei dużych prędkości przez teren gminy Wodzierady. W sali OSP nie pojawili się ani zaproszeni przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego, ani Polskich Linii Kolejowych. Za to mieszkańcy stawili się gromadnie, nie szczędząc krytyki. - - Nie ma żadnych korzyści z przebiegu tej trasy w naszej gminie. Musimy się liczyć tylko i wyłącznie ze stratami-podkreśla wójt Bożena Płonek.
- Pani wójt nie zrobiła do tej pory nic w naszej sprawie r11; denerwuje się Wojciech Augustyniak. - Pozostaje nam albo protestować, albo pogodzić się z konsekwencjami pomyłek pani wójt.
źródło: www.ok-kolej.pl
- rustsaltz - 27.10.2011
przem710 napisał(a):Wystarczy spojrzeć jakie pociągi są najbardziej oblegane, czyli TLK InterRegio, natomiast IC EIC wybiera mniejszość.Co nie znaczy, że są one niedochodowe...
- przem710 - 27.10.2011
Tego nie powiedziałem. ;-)
- Obleśny Szczur - 27.10.2011
pitagoras23 napisał(a):Informacje z okolic £asku:To musia³o prêdzej czy pó¼niej nast±piæ, po tej akcji z okolic Wroc³awia wszystkie pipidówy na trasie zaczn± krzyczeæ jak to przez KDP "kury im sie nie nioso" a "krowy mlika nie dajom". A co jest w Wodzieradach? Powiem wam, bo widzia³em na w³asne oczy: pola, ³±ki, pola, ³±ki...
- pitagoras23 - 27.10.2011
Ludzie przecież by dostali jakieś odszkodowania za stracone tereny, za możliwe obniżenie wartości ziemi, więc nie wiem czego tak naprawdę narzekają. Zamiast się cieszyć, że coś się w Polsce zmienia to każdy przeszkadza. Polak to jak widać zrzęda.
To jest tak, jak miałem do czynienia na praktykach. Prąd by każdy chciał mieć i korzystać z niego, ale już słupa na swojej działce to broń boże. To co może bezprzewodowo
Tak samo z koleją. Każdy chce szybko i tanio podróżować, ale linii kolejowej pod oknem już nie. Niech u sąsiada idzie.
- przem710 - 28.10.2011
Typowa ludzka mentalność, niestety tego nie da się zmienić. W Tczewie od lat planuje się nową ulicę która znacznie poprawi komunikacyjne Tczewa, niestety nie można jej wybudować bo zawsze są protesty albo brakuje pieniędzy i tak od 30 lat. Teren po ulice pozostaje nadal wolny, a niegdyś sąsiadujące działki były również wolne, tyle że jak ich obecni mieszkańcy kupowali te tereny po zaniżonych cenach wtedy było wszystko OK. Kolejnym przykładem jest elektrownia "północ" która ma powstać w okolicach Tczewa, protesty, pikiety, demonstracje i jeszcze nie wiadomo co. Tylko nikt nie bierze pod uwagę że podczas budowy przez okres kilku lat zatrudnienie znajdzie 3000 osób. Aż się dziwie że bez problemów wybudowali A1.