Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Parowozownia w Pyskowicach zagrożona!
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
http://www.rynek-kolejowy.pl/22407/SRGK ... wicach.htm

Przypominam, że parowozownia wpisana jest do rejestru zabytków, więc nie jest możliwe naruszanie jej konstrukcji czy wyburzenie. Członkowie TOZK twierdzą, że ma to właśnie miejsce. Macie jakieś dodatkowe informacje?
Kolego takie tematy nie na forum.. Chce trochę jeszcze podziałać i osiągnąć a pisząc o tym zdarzeniu SIEBIE pogrążę... Myślę ze duża cześć osób wie o co chodzi...
Skoro pisze o tym RK, to dlaczego nie na forum? To jakie¶ tabu? ¬le siê dzieje, mówi± o tym w mediach to i my mo¿emy. A pytanie tylko pad³o o szczegó³owe informacje i ja tak¿e chcia³bym je poznaæ.
Ogryzek napisał(a):Kolego takie tematy nie na forum..
A takie tematy gdzie? Może warto o tym wcale nie mówić, bo się pogrążymy. Nikt Cię nie zmusza do odpowiedzi w tym temacie.
mikrobart napisał(a):Nikt Cię nie zmusza do odpowiedzi w tym temacie.

Tez napisałem. Dla jasności JA nie WY i na odwrót Wink

//Poprawiłem cytowanie. Dla jasności jak nie możesz pisać to nie pisz NIC
przem710
Prawda jest taka Ogryzek, że kto dużo mówi, mało robi ;-)

Ktoś posiada informacje na temat tego, co teraz się dzieje w Pyskowicach?
No, ale co ma się dziać? Wyburzyli dach który i tak już się zawalał, konstrukcje jaką uszkodzili naprawią. Zgodę od konserwatorów mają. Amen.
Z tego co wiem, to ten dach się zawalił, a członkowie TOZK alarmowali, że rozbiórkowcy zajęli się ścianami parowozowni, a na to zgody nie było.
Cytat:Żeby rozebrać konstrukcję zawalonego dachu, trzeba było rozebrać mur, ale zostanie on odbudowany zgodnie z zaleceniami Konserwatora

Zgodnie z tym co jest napisane wynika, że zburzono kilka metrów muru po to aby móc wyciągnąć syf ze środka, a sama zgoda była.
Zatem skąd poruszenie wśród członków TOZK?
A skąd mam wiedzieć :] Nie siedzę ich kręgach.
Ale choćby *ARTUR* powinien znać problem od środka, bo jest członkiem TOZK, m.in. do niego kieruję pytanie.
Plotka, czy też nie. Ważne jet to że Polsce zapomina się historii kolei, nie mamy żadnego muzeum z prawdziwego zdarzenia, a istniejące skanseny ledwo zipią.