Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Tu niestety także tylko złe informacje napływają. Od zeszlego roku mamiono nas wizją powrotu pociągów po wakacjach 2010 , niestety zamiast pociagow na tej trasie i to tylko do granicy wojewodztwa , czyli do Biecza kursuje ZKA .
Plusem jest obsługa przystanku Gorlice, Gorlice Glinik, oraz dodatkowy kurs. Minusem jest to, że kolejna linia kolejowa zamiera.
A problemy zaczęły się od braku dogadania sprawy z Podkarpaciem. I zamiast pociągu Nowy Sącz-Jasło powstaly pociągi stróże-Biecz w ilości 2ch par. I na nic byly pisma i walka o obsługe przystanku Gorlice, czy puszczenie składu od Sącza...

EN57 na tą linię, się nie nadaje, bo są za małe potoki podróżnych, a EN81 nie ma za dużo. Pociągi Stróże - Biecz faktycznie nie mają sensu ekonomicznego. Również nie za bardzo pasuje wjazd do stacji Gorlice, bo znacznie wydłużyłoby to przejazd pociągu na całej trasie.

No troszku się mylisz Panie Kolego. To znaczy powiem tak, że właśnie wjazd do Gorlic mógł uratować te pociągi. Nie oszukujmy się. Ludzi odstraszał fakt jazdy do Zagórzan tym, że pojedzie pociągiem a z zagórzan czym? można busem, ale on jeździ w czasie szkolnej nauki. Skoro nie dalo się z Podkarpaciem dogadać, to trzeba było wykorzystać tory we własnym zakresie. To znaczy Nowy Sącz-Stróże-Gorlice Zag-Gorlice-Biecz. A nie trzeba nikomu mowić, czym rózni się ta trasa od Stróże-Biecz bez obsługi Gorlic. I w tej pełnej relacji EN mógl jeździć

Może połączenie od strony Stróż do Gorlic miałoby sens, ale nikt mi nie powie, że przejazd linią Stróże - Biecz przez Gorlice może być atrakcyjny dla potencjalnego pasażera (no chyba, że dla mikola).

Zależy od ceny i od częstości kursowania pociągu. Choć najlepiej by było, aby poszedł pociąg Sącz-Jasło. Dodatkowo pociągi typu Kraków-Gorlice-Kraków