Tylko po co akurat te push-pulle spalinowe? Szynobusy zwykłe by się nie nadały?
W ogóle ktoś w Polsce to ma? Push-pulle maja KM, ale elektryczne. A spalinowe?
Bo Push-Pull jest o wiele bardziej pojemny od zwykłego szynobusu?
A nie da się zamówić bardziej pojemnego szynobusu?
lolingpl napisał(a):Bo Push-Pull jest o wiele bardziej pojemny od zwykłego szynobusu?
Nie wiem czy zauważyłeś co napisano w artykule:
Kod:
pociągi push-pull można dowolnie skracać i wydłużać oraz wymieniać lokomotywę
;-)
Teoretycznie miałoby to sens w kwestii Helu. Latem w sezonie więcej, po sezonie mniej. Ale prawda jest taka, że nie zamówią chyba tyle wagonów, żeby ludziska się pomieściły w sezonie...
KM eksploatuje Push-Pulle jako elektryczne, podpinając spalinową Gamę stają się one spalinowe. Nie wiem co prawda czy w tej chwili to jest możliwe, jeżeli nie można to małym kosztem wprowadzić, ale teoretycznie można by zestawić skład push-pullowy: Gama spalinowa + 4 wagony środkowe + Gama elektryczna. Wtedy mamy hybrydowy w pełni dwukierunkowy skład, jadąc pod drutem można przejść na elektryczne, a zjeżdżając na bezdrucie odpalić dizelka.
Tylko SKM nie będzie na pewno robić takich kombinacji. Poza tym z tego co jest napisane w artykule puch-pull ma być spalinowy.
05.07. jadę ze znajomymi z Kościerzyny do Gdańska. 11 osób. Już pomijając fakt, że nie ma bezpośredniego połączenia do Głównego ( dla mnie paranojka ) czy ktoś się orientuje dlaczego jest tak marna oferta przewozowa w dobie ?
9 składów do Gdyni, 3 do Chojnic, 1 do Bydgoszczy ( Rzeszowa ). Przy takim "natężeniu " ruchu jak może wyglądać frekwencja ?. Bo niestety rowery też chcą jechać.
Pozdrawiam
Bo Gdańsk Główny ma słabą infrastrukturę. Kiedyś gdy chcieli zrobić wagonowy pociąg do Szczecina, który przejeżdżałby przez całe Trójmiasto to jechał on z Tczewa.
masovian napisał(a):Teoretycznie miałoby to sens w kwestii Helu.
Hel ma przejść elektryfikację
I właśnie dlatego, że (być może) Hel zostanie zelektryfikowany kupują wagony a nie SZT/EZT.
Po elektryfikacji kupią po prostu lokomotywę elektryczną, a wagony dalej będą wykorzystywane te same. W przypadku SZT musieliby je wysłać zupełnie gdzie indziej i kupować (drogo) nowe EZT.
Co w tym trudnego do zrozumienia?
Tak na marginesie - mam nadzieję, że do elektryfikacji Helu jednak nigdy nie dojdzie. Na prawdę, mały sens.
DamianT napisał(a):masovian napisał(a):Teoretycznie miałoby to sens w kwestii Helu.
Hel ma przejść elektryfikację
Tylko czy dożyjemy tej elektryfikacji. :-D
Właśnie. Ile to już raz było o budowie nowych linii i elektryfikacjach? :-)