Witam drogich Forumowiczów,
Otóż mam pewną sprawę. Jeżeli dokonam korekty wady wzroku i naczelnik pewnej sekcji PLK zaproponował mi pracę na stanowisku elektromontera ds. automatyki to podjęcie pracy jest pewne? Czy moja kandydatura musi przejść jeszcze przez inne działy? Czy słowo naczelnika już w sumie daje mi pewność. Jestem inżynierem elektrotechniki.
Pozdrawiam
To zależy jak dobrym przyjacielem jest naczelnik :-).
A poważnie, trudno będzie odpowiedzieć na tak postawione pytanie ponieważ nie znamy sytuacji "na miejscu". Może masz "to coś" i jesteś chwalony za swoją pracę dlatego zaproponowano Ci to miejsce i może być tak że dostaniesz je bez niczego. Może nie ma możliwości zatrudnienia osoby na to stanowisko oficjalnie ponieważ spółka nie zakłada stworzenia takiego stanowiska i tylko poprzez "przesunięcie" / wyodrębnienie z innej komórki mogą je stworzyć. A może jest to informacja typu będzie prowadzony nabór i możesz w nim startować. Nie ma na to reguły, na "szeregowe" stanowiska nie prowadzi się konkursów, ewentualnie rekrutacje, ale zatrudnianie z ulicy też się zdarza.
Pozdrawiam
sm31-131
Ja właśnie byłbym tą osobą z ulicy. Nie pracuje na kolei.
Po prostu zadzwoniłem do naczelnika, powiedział mi, że ma 3-4 wolne wakaty na stanowisko elektromontera. Tylko moje pytanie brzmi: Czy słowo naczelnika coś znaczy? Czy moja kandydatura musi przejść przez jeszcze milion innych pracowników?
kamil.kak napisał(a):zadzwoniłem do naczelnika, powiedział mi, że ma 3-4 wolne wakaty na stanowisko elektromontera
To nie oznacza, że jedno miejsce jest dla Ciebie zarezerwowane.
Obawiam się że zanim zrobisz korektę te miejsca będą już obsadzone. Nie sądzę aby naczelnik mógł pozwolić sobie na to aby w przypadku braku 3 ludzi mógł czekać w nieskończoność z robotą. Przykro mi ale możesz się nie załapać, bo nawet jeśli zrobisz zabieg od ręki to bodajże przez miesiąc(o ile nie dłużej bo dane mam z korekcji zeza a nie wiem jaką Ty masz wadę) trzeba oko oszczędzać - chronić przed mocnymi źródłami światła, przed jakimikolwiek zapyleniami i zachlapaniem więc praca w tym okresie odpada.
Pozdrawiam
sm31-131
Dziękuję Wam za odpowiedzi. Naczelnik działu pracowniczego powiedział, że mogę się spodziewać zaproszenia na rozmowę na stanowisko nastawniczego. Proces rekrutacyjny trwa pewnie z miesiąc, a wadę usuwam za parę dni więc może coś się z tego urodzi.
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi.
P.S zauważyłem, że znajomi, którzy nigdy o kolei nie myśleli i nie chcieli tam pracować - pracują, a ja tak za tym gonię, że nic nie wychodzi hehe
nie wiadomo czy śmiać się czy płakać