Dlaczego ma imię to trudno powiedzieć, Roździeński kojarzony jest tylko jeden. Myślę, że pionier seksuologii by nie przeszedł z wielu względów, chyba że dla równowagi byłby EIC Terlikowski
. A działacz ludowy... fe!
Dobrze, że lud nie wybiera kształtu semaforów...
Byłyby bardziej prostokątne? ]->
rustsaltz napisał(a):Myślę, że pionier seksuologii by nie przeszedł z wielu względów, chyba że dla równowagi byłby EIC Terlikowski .
A jak by Ci się podobał EIP Tomasz Piotr "Talib" Terlikowski? :-D
rustsaltz napisał(a):A działacz ludowy... fe!
TLK Witos akurat byłby bardziej kojarzony niż Kurpiński czy Ustronie...
masovian napisał(a):TLK Witos akurat byłby bardziej kojarzony niż Kurpiński czy Ustronie...
Właśnie-Witosa zna niemal każdy, a o Kurpińskim może się dowiedzieć wpisując w google jego nazwisko. Czyli jest szansa, że wykazując minimum inicjatywy pfafffdziwy MK tudzież pasażer może się dowiedzieć co nieco o sztuce.
Nie rozumiem o co chodzi z ustroniem. To takie spokojne, zaciszne miejsce miejsce, więc jak raz do nocnej rzeźni nazwa pasuje
Czyli myślisz, że niezrozumiałe nazwy skłąniają do poszukiwania ich zrozumienia w internecie. Biorąc pod uwagę na reakcje wpsółforumowiczy na nocne nazwy pociągów w planowanym rozkładzie, to uważam, że raczej reakcją jest pytanie: kto wymyślił takie nazwy?
Może niezrozumiałość nazw wynika z nieuważania w szkole?
W mojej mazowieckiej szkole nic nie było o żadnym Walentym hutniku. A w Twojej GOPowskiej było coś o łacińskich nazwach gwiazdozbiorów?
Nie, dziewczyna mi pokazywała książkę o obserwacji gwiazd, a te najpopularniejsze to chyba każdy zna.
Oczywiście że każdy zna, nawet pospolity menel - "patrz Józek, to jest wielki wóz, to mały wóz... o kurde radiowóz" :-D. Ja jednak wolałbym żeby pociąg nazywał się np. Tatry, Lajkonik, Pomorzanin, Krakus to jest coś co NAPEWNO każdy Polak skojarzy - tylko oczywiście niech jeżdżą zgodnie z nazwą(kończą / zaczynają trasę) a nie jak "Uznam" :-D.
Pozdrawiam
sm31-131
P.S. Już widzę w wyobraźni "TLK Słoiki" ]->
rustsaltz napisał(a):Nie, dziewczyna mi pokazywała książkę o obserwacji gwiazd, a te najpopularniejsze to chyba każdy zna.
Po łacinie? I nie chodzi mi o łacinę podwórkową czyli np. "o k... wielki wóz"... :-D
sm31-131 napisał(a):Ja jednak wolałbym żeby pociąg nazywał się np. Tatry, Lajkonik, Pomorzanin, Krakus to jest coś co NAPEWNO każdy Polak skojarzy - tylko oczywiście niech jeżdżą zgodnie z nazwą(kończą / zaczynają trasę) a nie jak "Uznam" :-D.
Właśnie. Jeżeli chodzi o to, aby ułatwić podróżnym korzystanie z pociągów, to jest wiele nazw oczywistych. Jeszcze wszystkie nazwy krain historycznych i geograficznych oczywistych (bo są też nieoczywiste dla wszytskich takie jak Orawa czy Pałuki tudzież Zapilicze) nie są wykorzystane. Nie słyszałem o pociągu Mazowsze,, ani Mazowszanin przykładowo... No i żeby przebiegały przez to, co maja w nazwie...
Przecież był iR ,,Mazowsze".
Ale nie ma. A IRu "Mazowsze" to już raczej nie będzie.
masovian napisał(a):Po łacinie? I nie chodzi mi o łacinę podwórkową czyli np. "o k... wielki wóz"... :-D
Po łacinie takiej naukowej
sm31-131 napisał(a):tylko oczywiście niech jeżdżą zgodnie z nazwą(kończą / zaczynają trasę) a nie jak "Uznam" :-D.
Idąc tym tropem wypadłby np. Kopernik, Opolanin.
Uznam z tego co pamiętam, to jeździł do Świnoujścia, więc nazwa w tym przypadku jest jak najbardziej właściwa.
Idiotyzmem było skrócenie EC Wawel do Wrocławia i zostawienie mu starej nazwy.
[ Dodano: 2015-10-12, 13:25 ]
ET40 napisał(a):Przecież był iR ,,Mazowsze".
O ile mnie pamięć nie myli, to później, chyba 2 RJ temu, był taki dziwny pociąg TLK relacji Warszawa - Kutno, który nazywał się Mazowsze.
Afrika_Bambaata napisał(a):Uznam z tego co pamiętam, to jeździł do Świnoujścia, więc nazwa w tym przypadku jest jak najbardziej właściwa.
No właśnie nie. Pociąg jeździł do Świnoujścia, ale nie na wyspę Uznam. Śwnoujście lezy na trzech wyspach, a a torowisko PKP jest na wyspie Wolin...