Przydałoby się jeszcze SU45, SU46, przywrócić do życia SU47
Napiszę to jako mikol a nie fachowiec bo do fachowca mi daleko
To bardzo fajna i cenna inicjatywa żeby przywracać stare malowania niektórym lokomotywom . Dzięki temu mnóstwo młodych miłośników kolei (nawet tych bardzo młodych jak np mój dwuletni syn) mają szansę zobaczyć jak wyglądało kiedyś malowanie i jak wyglądały lokomotywy po opuszczeniu fabryki .
Do tej listy którą przedstawiliście dodałbym jeszcze EN57-001 który zdaję się jeszcze nie musi być skreślony ze stanu bo można mu zrobić P5 (albo coś takiego). Na razie ten EZT stoi wystawiony na pastwę graficiarzy i niszczeje w Przeworsku w tamtejszej bazie PR a przecież to zabytek ...
Jeszcze będzie flagowa gdyńska maszyna, która obecnie przechodzi rewizję na Grabówku czyli EP07-330 :-) Ma wyglądać podobnie do EU07-465 lecz ze starymi metalowymi oznaczeniami. Powinna wyjechać do końca sierpnia
Pojeżdżą ze 3 miesiące bez mycia i będzie po pięknym malowaniu
To już akurat nie do uniknięcia. Czasy planowych lokomotyw dawno minęły.
A czasy zagonienia nierobów do myjki i szczotek jeszcze nie nadeszły
No niestety przy obecnym postępowaniu PKP Cargo (mycie pojazdów tylko przy PO/P2 lub nawet rzadziej) to niestety wszystko wygląda jak wygląda :-( Oby chociaż obecnie robione "retroloki" były częściej myte.
przem710 napisał(a):No właśnie nie zapominajmy o dieslach
W takim razie proponuję zmienić tytuł i przerzucić do innego działu
rustsaltz napisał(a):A czasy zagonienia nierobów do myjki i szczotek jeszcze nie nadeszły
O, a Ty znowu na nie
Bardzo zyczylbym sobie, by pewne rzeczy sie znienily i zeby ten lamaniec zanim dotrze do Szczakowej nie mial zaplutego pulpitu i brudnych szyb