Już dziś zapraszamy wszystkich sympatyków starej kolei na XI Parowozjadę w Chabówce 22-23 sierpnia 2015 r. Parowozjada to największe w Polsce święto zabytkowych lokomotyw parowych z kraju i zagranicy oraz zabytkowych wagonów. W tym roku Parowozjada zamknie cykl imprez w ramach przygotowywanego przez PKP CARGO „Lata z Parowozami”.
Szczegóły:
http://skansenchabowka.pl/wydarzenie/parowozjada-2015/
Wybiera się ktoś z forum? Jest propozycja żeby sobotę spędzić w Chabówce, a z soboty na niedziele ruszyć gdzieś w Polskę na Podróżniku. Co Wy na to? :-P
Ja sie wybieram . Moze to bedzie cos lepszego niz tegoroczna Parada (a wlasciwie pogrzeb) Parowozow w Wolsztynie i chociaz te 5 parowozow bedzie
Co do kolka to zalezy w jakiej skali kolko : lokalnie czy bardziej w Polske ... Wstepna zgode z gory juz mam
z zastrzezeniem ze jak przywioze kolejny model lokomotywy/wagonu to spotykam sie z zona u adwokata
Rzeszowianin, jeśli chodzi o Wolsztyn, masz absolutną rację. To już nie jest to, co było kilka lat wcześniej. Chabówka też jakiegoś dużego szału nie robi, ale jednak jest minimalnie atrakcyjniej niż w Wolsztynie, choćby nawet na tamtejszy górski klimat.
Co do Podróżnika, to ja preferuję wyjazd tego typu, że noc z soboty na niedzielę spędzamy w pociągu, jadąc w jakieś miejsce, tam niedziele poświęcamy na zwiedzanie i wieczorem powrót do domu. Miejsce do którego byśmy mogli pojechać jest oczywiście do uzgodnienia, tak żeby każdy, kto pojedzie miał w miarę dogodny powrót do domu.
Na mnie nie musisz patrzec jesli np baza koncowa bedzie Warszawa to ja jestem w stanie w pracy tak sobie to zorganizowac zeby zostac tam do poniedzialku zalatwic sluzbowe sprawy i wrocic czy to pociagiem czy na bogato samolotem . Jedyne co wlasciwie jest do ustalenia to trasa . Rozumiem ze podstawa to dotarcie do Krakowa a potem albo w lewo albo w gore bo w dol juz bylismy a w prawo tylko po nerwosolu moge jechac
Co do Chabowki to szczerze mowiac jesli impreze organizuje PKP Cargo to niespodziewam sie szalu . Juz w tym roku jedna impreze Karguli zaliczylem (Wolsztyn) i do dzis pluje sobie w brode ze tak naprawde stracilem tylko czas choc to troche napisane z przesada ale takie bylo pierwsze odczucie ...
Rzeszowianin, ja bardziej bym preferował jakieś miejsce atrakcyjnie turystycznie (morze, jezioro, góry itp), niż jakąś wielkomiejską aglomerację, którą mam na co dzień. Jednak tak, jak wspomniałem, miejsce, dojazd i powrót ustali się tak żeby było w miarę dogodnie dla każdego uczestnika.
W samej Chabówce chciałbym się przede wszystkim przejechać pociągiem retro w kierunku Mszany, bo wstyd się przyznać, ale tą linią jeszcze nie jechałem, a z tego co widziałem na zdjęciach jest bardzo malownicza (aż żal że nie kursują tamtędy pociągi w ruchu planowym).
Przy okazji chciałbym Wam przedstawić reportaż, który niedawno pojawił się na antenie TVP Kraków w programie "Ludzie, Sprawy, Opinie", na temat przejazdów Retro tą linią organizowanych przez Nowosądeckie Stowarzyszenie Miłośników Kolei.
http://krakow.tvp.pl/20822318/13-vii-2015
W zasadzie sam wybrał bym się do Chabówki w tym roku, ale jakoś odstraszają mnie lata ubiegłe.
Może mi się uda wyrwać z pracy i pojechać. Ale zgadzam się z Przemkiem poprzednie lata jakoś mnie odstraszają od tego jak że festynu " majtek i waty cukrowej ". Jednak an jakieś kółeczko to bym pojechał dawno nigdzie nie byłem
Większym festynem "majtek i waty cukrowej" jest jednak Wolsztyn, ale Chabówce do takowego już wiele też nie brakuje. Jednak w Chabówce jest ten plus, że oprócz samej parady parowozów, można skorzystać z imprez towarzyszących takich jak przejazd pociągiem Retro do Mszany Dolnej, a po przejeździe i paradzie udać się na obiad do pizzerii o niepowtarzalnym, kolejowym wnętrzu ;-)
Dodatkowym atutem jest to, że tego typu imprezy są okazją do spotkań miłośników kolei z całej Polski.
Rzeszowianin z czteroletnim synem specjalnie z Budapesztu przyjezdza pokazac synowi ze nie tylko na Wegrzech sa parowozy
Rzeszowianin, to liczę że choć na chwilę dołączysz do naszej ekipy, żeby się przynajmniej poznać. :-P
Po stricte kolejowych imprezach w skansenie, planujemy ucztę w
Pizzerii "Jako" w super kolejowym klimacie ;-)
Adams wpadniemy bo mamy nocleg w Chabowce a zjesc cos trzeba
Jak ktos chce jakies magazyny , bilety kolejowe z Wegier niech pisze to sie przywiezie bo mam do tego dostep
Adams napisał(a):planujemy ucztę w Pizzerii "Jako" w super kolejowym klimacie ;-)
Miałem przyjemność stołować się tam miesiąc temu. Miejsce genialne i jeszcze lepsze jedzenie. Zadbane jest o każdy szczegół. Nawet rachunek jest nietypowy.
Istnieje duże prawdopodobieństwo, że i ja się pojawię
Jeśli ktoś chce jakieś węgierskie i nie tylko kolejowe periodyki niech da znać . Trafiłem na istną kopalnię tego w Budapeszcie za wręcz śmieszne pieniądze (od 70 groszy na polskie pieniądze) więc mogę to przywieźć . Jest też możliwość kupna tam biletów kolejowych autobusowych widokówek kolejowych za naprawdę śmieszne pieniądze (jako że jedziemy autem nie będzie problemów z przewiezieniem)
Kto zainteresowany niech pisze do mnie na pw