17.11.2014, 10:56
Witam,
zakładam temat ponieważ ostatnio zainteresowałem się pracą jako maszynista pojazdów trakcyjnych.
Ten pomysł wpadł mi do głowy gdy akurat wracałem z pracy, a codziennie dojeżdżam WKD koleją miejską oraz tramwajem.
Przechodzę obecnie korektę płci na drodze sądowej (zmiana imienia z kobiety na mężczyznę) ten proces trwa długo ale myślę, że to nie będzie jakiś strasznie ogromny problem tutaj.
Moje dwa ważniejsze problemy to wada wzroku i brak doświadczenia, czyli zaczynanie od zera.
Jeśli chodzi o wadę wzroku, w 2012 roku przechodziłem operację zeza z czego zrobiło mi się podwójne widzenie.
Na początku było ciężko, z czasem dostosowałem się do takiego sposobu życia i obecnie naprawdę nie przeszkadza mi to w prowadzeniu normalnego życia - mam ostry wzrok poza tym.
Ten brak doświadczenia mnie trochę niepokoi, a wiadomo, że z pracą na rynku coraz trudniej więc trzeba się trzymać tego co pewne.
Moim atutem jest biegły angielski więc być może z kwalifikacjami maszynisty mógłbym liczyć na pracę zagranicą po 2 latach prowadzenia pociągów tutaj w Polsce.
Dodatkowe zmartwienie dla mnie to pieniądze, dlatego chcę pracować w zawodzie, z którego będę w stanie utrzymać swoją rodzinę czyli kobietę i przyszłe dzieci - chodzi mi o zapewnienie przyszłości z tej pracy po wyjeździe zagranicę, np. UK albo Australia.
Problemem nie będzie nauka lecz czy mam szanse na szkolenie?
Wysłałem już aplikacje ale chciałbym też zjawić się osobiście w jednostce PKP Cargo aby porozmawiać bezpośrednio i ewentualnie podesłać CV na miejscu.
zakładam temat ponieważ ostatnio zainteresowałem się pracą jako maszynista pojazdów trakcyjnych.
Ten pomysł wpadł mi do głowy gdy akurat wracałem z pracy, a codziennie dojeżdżam WKD koleją miejską oraz tramwajem.
Przechodzę obecnie korektę płci na drodze sądowej (zmiana imienia z kobiety na mężczyznę) ten proces trwa długo ale myślę, że to nie będzie jakiś strasznie ogromny problem tutaj.
Moje dwa ważniejsze problemy to wada wzroku i brak doświadczenia, czyli zaczynanie od zera.
Jeśli chodzi o wadę wzroku, w 2012 roku przechodziłem operację zeza z czego zrobiło mi się podwójne widzenie.
Na początku było ciężko, z czasem dostosowałem się do takiego sposobu życia i obecnie naprawdę nie przeszkadza mi to w prowadzeniu normalnego życia - mam ostry wzrok poza tym.
Ten brak doświadczenia mnie trochę niepokoi, a wiadomo, że z pracą na rynku coraz trudniej więc trzeba się trzymać tego co pewne.
Moim atutem jest biegły angielski więc być może z kwalifikacjami maszynisty mógłbym liczyć na pracę zagranicą po 2 latach prowadzenia pociągów tutaj w Polsce.
Dodatkowe zmartwienie dla mnie to pieniądze, dlatego chcę pracować w zawodzie, z którego będę w stanie utrzymać swoją rodzinę czyli kobietę i przyszłe dzieci - chodzi mi o zapewnienie przyszłości z tej pracy po wyjeździe zagranicę, np. UK albo Australia.
Problemem nie będzie nauka lecz czy mam szanse na szkolenie?
Wysłałem już aplikacje ale chciałbym też zjawić się osobiście w jednostce PKP Cargo aby porozmawiać bezpośrednio i ewentualnie podesłać CV na miejscu.