12.11.2014, 11:08
rustsaltz, słuchaj, za granica jakoś to działa i jak widać - skutecznie. Ktoś mówi o strajku, to cały naród wychodzi. A u nas? To wszystko jest co najmniej śmieszne.
DamianT napisał(a):rustsaltz, słuchaj, za granica jakoś to działa i jak widać - skutecznie. Ktoś mówi o strajku, to cały naród wychodzi. A u nas? To wszystko jest co najmniej śmieszne.A u nas strajki są utożsamiane z nieróbstwem. Wielkie pranie polskich mózgów przez kler i prawicę odniosło skutki.
rustsaltz napisał(a):Nie będę publicznie wypisywał, która telewizja z niebieską kropką w logo pokazywała protestujących m.in. przeciwko wprowadzeniu elastycznego czasu pracy i podniesieniu wieku emerytalnego jako pijaków i pieniaczy, którzy walczą o to, by nic nie robić...No więc pisałem o prawicy, a stacja z niebieską kropką jest tubą największej w Polsce partii centroprawicowej (wbrew temu, co usilnie próbują nam wmawiać różni "niepokorni").
skalt napisał(a):Związki zawodowe na zewnątrz zakładu to obecnie temat promowany w mediach. Tylko komu to przyniesie korzyści? Pracownikowi? Nie sądzę.
rustsaltz napisał(a):Niech górnicy oddadzą barbórki i trzynastki, zwolnią urzędasów, a potem dyskutują o rentowności kopalń.A dlaczego mają zrzekać się swoich praw pod postacią Barbórki czy dodatkowej pensji? Czy Ty chętnie zrzekniesz się ulgi 99% na przejazdy, aby poprawić rentowność kolei?
FAREN napisał(a):Rok w rok dają o sobie znać zaszłości z czasów PRL kiedy to górnicy byli oczkiem w głowie komunistycznej władzy, przez ciągłe wpajanie do głów że są kimś lepszym niż pozostali robotnicy i nieporównywalne uprzywilejowanie w stosunku do innych grup zawodowych teraz mamy efekty - nie potrafią się odnaleźć w obecnych realiach.Kolejarze też mieli 13. pensję, emerytury kolejowe i równie rozbudowane inne prawa pracownicze. Wiele grup zawodowych także je miało. Górnicy je zachowali, bo potrafili o nie walczyć, jako zwarta i dość zjednoczona grupa zawodowa. Nie widzę tu nic negatywnego. Zwłaszcza że zawód górnika jest pracą ponadprzeciętnie ciężką. Praca kilkaset metrów pod ziemią (czasem ponad 1 km, rekord w KWK Budryk 1290 metrów), gdzie samo dotarcie do miejsca wykonywania pracy zajmuje co najmniej kilkadziesiąt minut, w ciepłocie 35-40° C, w ciemnościach, w zagrożeniu wybuchowym.
Mariusz W. napisał(a):Czy Ty chętnie zrzekniesz się ulgi 99% na przejazdy, aby poprawić rentowność kolei?Tylko, że akurat Cargo przynosi zyski, w przeciwieństwie do kopalń i na moje ulgi nie składa się całe społeczeństwo. A to, że niektórzy koledzy przychodzą do pracy i myślą jak w przysłowiowego c*ula pograć to inna kwestia, aczkolwiek uważam, iż takie zachowania należy z całą surowością karać.
Cytat:Kopalnie nie są nierentowne, są tylko źle zarządzane (w tym z krajosprawczego nadania, a wiemy z czym to się wiąże).Bo ta zwarta grupa zawodowa nie potrafi poradzić sobie z nawisem biurokracji w postaci np Kompanii Węglowej. Jakoś należący do Tauronu Sobieski nie myśli o strajku.
Cytat:Kopalnia „Silesia” przynosiła ogromne straty i w końcu została sprzedana w prywatne, czeskie ręceCo należy niezwłocznie uczynić ze wszystkim kopalniami.
Cytat:Pojawia się także pytanie – jak nie polski węgiel, to co? Węgiel z Rosji?Polski węgiel ale bez Skarbu Państwa.
Cytat:Kolejarze też mieli 13. pensję, emerytury kolejowe i równie rozbudowane inne prawa pracownicze. Wiele grup zawodowych także je miało. Górnicy je zachowali, bo potrafili o nie walczyć, jako zwarta i dość zjednoczona grupa zawodowa. Nie widzę tu nic negatywnego.Na przykład negatywnego jest to, że na emeryturę dla zdrowego 45-cio latka ja odprowadzam składki. I fakt, że co 10-15 lat jak bumerang powraca problem i nikt nie znalazł wyjścia z tej sytuacji.
Cytat:Zwłaszcza że zawód górnika jest pracą ponadprzeciętnie ciężkąA jaka jest lekka praca? Każdy przyjmując się dostaje ryzyko do podpisania. A skoro taka ciężka, to dlaczego górnik-emeryt pracuje później jako ochroniarz w biedronce albo budowlaniec.
rustsaltz napisał(a):Ale kolej ogólnie przynosi straty. To że jedna spółka, PKP Cargo, przynosi zyski, o niczym jeszcze nie świadczy. W górnictwie też masz takie spółki. Kolej, jako dość powiązana gałąź, ogółem przynosi straty. Straty przewozów osobowych nie są pokrywane przez zyski spółek dochodowych.Mariusz W. napisał(a):Czy Ty chętnie zrzekniesz się ulgi 99% na przejazdy, aby poprawić rentowność kolei?Tylko, że akurat Cargo przynosi zyski, w przeciwieństwie do kopalń i na moje ulgi nie składa się całe społeczeństwo.
rustsaltz napisał(a):Bo ta zwarta grupa zawodowa nie potrafi poradzić sobie z nawisem biurokracji w postaci np Kompanii Węglowej. Jakoś należący do Tauronu Sobieski nie myśli o strajku.Jakoś kolejarze z PKP IC czy PKP PLK nie potrafią sobie poradzić z czapą.
rustsaltz napisał(a):To należy niezwłocznie uczynić ze wszystkim kopalniami.No i jaki to ma sens? Oddawać komuś możliwość zarobienia? Wtedy obcinasz budżet państwa z dochodów z dywidend. Tak jak wspomniałem wcześniej, kopalnie do budżetu państwa w ostatnich 10 latach dały ponad 100 mld. zł. Chcesz się wyzbyć tych zysków? Skoro ktoś prywatnie przejął jakąś kopalnię, zapłacił za nią i zainwestował w nią, to zrobił to wyłącznie w celu osiągania zysków. Zysków, które równie dobrze mogłaby wygenerować ta sama kopalnia należąca do Skarbu Państwa. A tak SP dostanie tylko jednorazową zapłatę.
[…]
Polski węgiel ale bez Skarbu Państwa.
rustsaltz napisał(a):A jaka jest lekka praca? Każdy przyjmując się dostaje ryzyko do podpisania. A skoro taka ciężka, to dlaczego górnik-emeryt pracuje później jako ochroniarz w biedronce albo budowlaniec.Cieciem w Biedronce może być nawet osoba z orzeczonym stopniem niepełnosprawności, to nie ma związku z górnikami. Z resztą nie rozumiem. Najpierw negujesz obniżony wiek emerytalny dla pracujących w warunkach szczególnych, a po chwili negujesz ich pracę na emeryturze, co odciąża budżet. I co to ma wspólnego z górnictwem, skoro w każdym zawodzie to występuje?
Mariusz W. napisał(a):Ale kolej ogólnie przynosi straty. To że jedna spółka, PKP Cargo, przynosi zyski, o niczym jeszcze nie świadczy. W górnictwie też masz takie spółki. Kolej, jako dość powiązana gałąź, ogółem przynosi straty. Straty przewozów osobowych nie są pokrywane przez zyski spółek dochodowych.No trudno, żeby wszyscy kolejarze składali się na nieudolnie zarządzanie PRy czy inne spółeczki...
Cytat:Jakoś kolejarze z PKP IC czy PKP PLK nie potrafią sobie poradzić z czapą.W Cargo też nie, ale czapa nie przeszkadza wypracować zysków.
Cytat:No i jaki to ma sens? Oddawać komuś możliwość zarobienia? Wtedy obcinasz budżet państwa z dochodów z dywidend.A także z ponoszenia kosztów nieudolnego zarządzania i obsadzania stołków pociotkami.
Cytat:Chcesz się wyzbyć tych zysków? Skoro ktoś prywatnie przejął jakąś kopalnię, zapłacił za nią i zainwestował w nią, to zrobił to wyłącznie w celu osiągania zysków. Zysków, które równie dobrze mogłaby wygenerować ta sama kopalnia należąca do Skarbu Państwa. A tak SP dostanie tylko jednorazową zapłatę.Ale jak widać na załączonym obrazku kopalnia należąca do Skarbu Państwa generuje poważne problemy.
Cytat:Najpierw negujesz obniżony wiek emerytalny dla pracujących w warunkach szczególnych, a po chwili negujesz ich pracę na emeryturze, co odciąża budżet. I co to ma wspólnego z górnictwem, skoro w każdym zawodzie to występuje?Nie odciąża, bo taki ktoś i tak emeryturę bierze, a co gorsza pracuje "auf schwartz". W górnictwie występuje szczególnie często. Jeżeli mamy żyć po 80 lat to nie można akceptować tego, że ktoś pół życia spędzi na emeryturze, bo żaden system nie jest w stanie tego wytrzymać.
Cytat:Każda praca wymaga wysiłku, ale pokaż mi inną pracę wykonywaną 700-1000 metrów pod ziemią, w gorącu i dużej wilgoci, zagrożeniu wybuchowym i zawałowym. Wyobrażasz sobie 60-latka tam pracującego?Może po tych 25-ciu latach pracować na powierzchni. Wyobrażasz sobie 60-cio latka prowadzącego ruch na odcinku zpr albo maszynistę pendolino? Wyobrażasz sobie spawacza w takim wieku, lotnika, suwnicowego, dźwigowego, kierowcę autobusu itd.
Mariusz W. napisał(a):Ale kolej ogólnie przynosi straty. To że jedna spółka, PKP Cargo, przynosi zyski, o niczym jeszcze nie świadczy. W górnictwie też masz takie spółki. Kolej, jako dość powiązana gałąź, ogółem przynosi straty. Straty przewozów osobowych nie są pokrywane przez zyski spółek dochodowych.No trudno, żeby wszyscy kolejarze składali się na nieudolnie zarządzanie PRy czy inne spółeczki...
Cytat:Jakoś kolejarze z PKP IC czy PKP PLK nie potrafią sobie poradzić z czapą.W Cargo też nie, ale czapa nie przeszkadza wypracować zysków.
Cytat:No i jaki to ma sens? Oddawać komuś możliwość zarobienia? Wtedy obcinasz budżet państwa z dochodów z dywidend.A także z ponoszenia kosztów nieudolnego zarządzania i obsadzania stołków pociotkami.
Cytat:Chcesz się wyzbyć tych zysków? Skoro ktoś prywatnie przejął jakąś kopalnię, zapłacił za nią i zainwestował w nią, to zrobił to wyłącznie w celu osiągania zysków. Zysków, które równie dobrze mogłaby wygenerować ta sama kopalnia należąca do Skarbu Państwa. A tak SP dostanie tylko jednorazową zapłatę.Ale jak widać na załączonym obrazku kopalnia należąca do Skarbu Państwa generuje poważne problemy.
Cytat:Najpierw negujesz obniżony wiek emerytalny dla pracujących w warunkach szczególnych, a po chwili negujesz ich pracę na emeryturze, co odciąża budżet. I co to ma wspólnego z górnictwem, skoro w każdym zawodzie to występuje?Nie odciąża, bo taki ktoś i tak emeryturę bierze, a co gorsza pracuje "auf schwartz". W górnictwie występuje szczególnie często. Jeżeli mamy żyć po 80 lat to nie można akceptować tego, że ktoś pół życia spędzi na emeryturze, bo żaden system nie jest w stanie tego wytrzymać.
Cytat:Każda praca wymaga wysiłku, ale pokaż mi inną pracę wykonywaną 700-1000 metrów pod ziemią, w gorącu i dużej wilgoci, zagrożeniu wybuchowym i zawałowym. Wyobrażasz sobie 60-latka tam pracującego?Może po tych 25-ciu latach pracować na powierzchni. Wyobrażasz sobie 60-cio latka prowadzącego ruch na odcinku zpr albo maszynistę pendolino? Wyobrażasz sobie spawacza w takim wieku, lotnika, suwnicowego, dźwigowego, kierowcę autobusu itd.