Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Jak pewnie już się zorientowaliście, kolej mnie interesuje głównie jako obiekt fotografowania, stąd mam braki w wiedzy dotyczącej jej funkcjonowania. Ale do rzeczy:

Jest sobie przejazd kolejowy niestrzeżony, z ograniczeniem prędkości pociągów do bodajże 20km/h. Dziś byłem świadkiem sytuacji, kiedy skład, prowadzony przez lokomotywę Class 66 (http://fav.me/d30jqqb), na tymże przejeździe zatrzymał się całkowicie i stał tak przez dłuższą chwilę (http://fav.me/d30jr1d), podając przy tym sygnał dźwiękowy, po czym ruszył dalej. Skład na końcu miał drugą lokomotywę, SM42 (http://fav.me/d30jrnu), również pracującą.

I tu moje pytanie: jaka może być przyczyna takiego, nietypowego w tym miejscu, zachowania?

Wydaje mi się że to przypadek, maszynista być może przesadził z hamulcem, lub przesadna ostrożność.

Je¶li podawa³ ca³y czas sygna³ d¼wiêkowy, to mo¿e jaka¶ usterka pneumatyki, która spowodowa³a tak¿e zahamowanie do koñca? Nie mam pojêcia jakie s± rozwi±zania techniczne w angielskim sprzêcie, ale skoro jest angielski to na pewno nadmiernie skomplikowany :-)

PS: Ale z Ciebie farciarz Son., znowu utrafi³e¶ FPL-a :-P

Właściwie to dwa lub trzy FPLe jednego dnia - jeśli liczyć osobno stonkę z końca składu

Mechanik podawał chyba normalny RP1 na podjeździe do przejazdu, potem drugi tuż przed całkowitym zatrzymaniem i trzeci jak już stał. Z tym że nie dam sobie głowy uciąć, że to były właśnie te sygnały.

Przyszło mi nawet żartem do głowy, że zatrzymał maszynę specjalnie żebym mógł jej się dobrze przyjrzeć i obfotografować

No faktycznie, zazdroszczę Ci tego FPL-a . ;-) Na linii którą często odwiedzam,kiedy skład prowadzi SM48-058 ,a w nim mech,który nie jest przyzwyczajony do matrosowa to zatrzymania przed przejazdami (ogranicznie do 20 km/h ) bądź na ich środkach to niemal normalka