Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Co dalej?
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2
Witam.
Mam pewne pytanie dotyczące tych dużych zabawek.
Będę maszynistą.. Co dalej? Jak awansować? Co dalej robić bądź w jakim kierunku cokolwiek robić by być tzw. 'szychą'. Kim mógłbym być dalej? Nie potrafię sobie na to pytanie sam odpowiedzieć.
Jak nie masz znajomości, nie jesteś związkowcem albo nie masz fajnych cycków to raczej nie myśl o tym Tongue. A na bardziej poważnie to możesz skończyć studia w ciekawym kierunku i liczyć na szczęście.

(inną, mniej oficjalną wersją jest kandydowanie na związkowca-nie od dziś wiadomo, że związki siedzą w kieszeni dyrektora, ale mają wpływ na tegoż)
Yhym. Mi głównie chodziło o to co musiałbym dalej robić i w jakim kierunku iść by w miarę ładnie papierków w portfelu przybywało. ;D Mam spore ambicje tylko brak odwagi i pomysłu. ;d

Dajmy na przykład informatyk.. Wybiera specjalizację programista, stara się tu zabłysnąć i portfel szybko nabiera wielkości, a co w tym kierunku? Zaraz po statusie maszynisty? Wink
Ambicje to trochę mało... Możesz zostać instruktorem (jak będziesz miał dużą wiedzę) albo iść do dyspozytury.

A jak chcesz pieniążków to śmigaj do prywaciarza robić po 300 godzin w miesiącu Tongue.
Z tymi związkami to chyba dobra rada.
Kolesiostwo, układy i znajomości to dobra rada?
Chyba nie zaprzeczysz, ze to polska codziennosc?Smile
Związki tak?
Kolesiostwo, układy i znajomości.
rustsaltz napisał(a):Chyba nie zaprzeczysz, ze to polska codziennosc?Smile

Nie mam podstaw, żeby zaprzeczyć.
Więc jak to mawiają: "przystosowany pożyje dłużej". Owszem, można heroicznie, bohatersko (i jeszcze kilka innych ładnych słów) walczyć o lepsze jutro, o Polskę bez układów (i jeszcze kilka innych ładnych haseł) ale trzeba się liczyć z tym, że nikt za to nic nie da, a przewroty spowodują, że jedne układy zastąpią inne.
Ale to było jawne proponowanie wejścia w układy Tongue
Życie mnie nauczyło, że bez układów jest ciężko, ale nikt nie pisał/mówił mi o tym oficjalnie Tongue
Ja układów nie mam, więc nikt nic nie proponuje Tongue
scarmory napisał(a):Dajmy na przykład informatyk.. Wybiera specjalizację programista, stara się tu zabłysnąć i portfel szybko nabiera wielkości, a co w tym kierunku? Zaraz po statusie maszynisty? Wink

W czym problem ja zawsze chciałem być maszynistą a z podobnych przyczyn pracuję na stanowisku "Inżynier oprogramowania". Ale to też nie jest taka łatwa praca i sielanka. Szczególnie jak terminy oddania projektu gonią. Nie jest też takie proste zostać tym programistą nawet skończenie informatyki (gdzie jest np. ciężka matematyka) tego nie gwarantuje, trzeba pod czas studiów poświęcić dużo czasu w domu i samemu dodatkowo pisać jakieś własne programy żeby to potem miało sens.
Gordon napisał(a):Szczególnie jak terminy oddania projektu gonią.
"-mechaniku, osobowy za panem, może pan szybciej?
-proszę pani, 10 to 10"


WinkWink
Stron: 1 2