W wielu miejscach jest 10 km/h przez dłuższy odcinek, do tego dochodzą długie postoje, więc jest tragicznie.
zupełnie się na tym nie znam ale brzmi to tak niesamowicie, że aż trudno w to uwierzyć... przy tej prędkości podanej przez Ciebie to 60km/h brzmi prawie jak kosmos :-(
Powiedział bym że transport towarów ma większe znaczenie niż przewozy pasażerskie. Generuje większe wpływy, a także pomaga gospodarce i wielu firmą. Natomiast artykuł to kolejne dno w wykonaniu WP, większość czytelników tego "serwisu" nawet nie wie co to jest średnia prędkość, i na prawdę uwierzy że pociągi towarowe jeżdżą 23km/h ;-D
przem710 napisał(a):Powiedział bym że transport towarów ma większe znaczenie niż przewozy pasażerskie. Generuje większe wpływy, a także pomaga gospodarce i wielu firmom.
Nie ma większego znaczenia. Przynosi jedynie większe zyski. A to nie jest to samo. Pamiętaj, że istnieje również tzw. służba publiczna, której głównym celem nie jest generowanie zysków.
ferras napisał(a):zupełnie się na tym nie znam ale brzmi to tak niesamowicie, że aż trudno w to uwierzyć...
W wiele rzeczy na kolei trudno uwierzyć, a są
Cytat:Nie ma większego znaczenia. Przynosi jedynie większe zyski.
Nie. Bo dzięki temu, że transport towarów odbywa się torem, nie odbywa się drogą. A tu już masz ograniczenie kosztów społecznych transportu. Podejrzewam, że drogowy transport towarów też przynosi większe zyski.
Cytat:Pamiętaj, że istnieje również tzw. służba publiczna, której głównym celem nie jest generowanie zysków.
I jest nią np. utrzymanie infrastruktury kolejowej. Tej dla towarów również.
Tak swoją drogą widzę, że co niektórym mikolom żal d*pę ściska, że po ich linii osobówka jedzie 40 km/h, a gdzieś będzie remontowana linia towarowa, której nie mają możliwości zaliczyć.
http://www.kurierkolejowy.eu/aktualnosc ... kolej.html
Z niezwykle ciekawych: prace na odcinkach: Brzezinka-Dorota, Brzezinka-Mysłowice-Chorzów Stary-Byom-Gliwice, Trzebinia-Oświęcim-Czechowice oraz Bukowno-Sosnowiec. Pytanie tylko, czy "prace" nie ograniczą się do pomalowania semaforów. Jest jeszcze "Rewitalizacja linii kolejowej nr 182 Tarnowskie Góry – Pyrzowice (dojazd do lotniska).". Rzecz o tyle ciekawa, że z Łaz/Zawiercia jest bliżej i nie trzeba przepychać się przez rozlatujący się odcinek od Bytomia do Tarnowskich Gór.
Nic nowego----I tak z tego 1mld co nie wydaja na bezesns do Pyrzowic szlo by zrobic inne linie z listy startegicznej jak Bielsko_Cieszyn czy linia do Wisly.