Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: UTK wstrzymało ruch pociągów na moście w Brzegu Dolnym
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5
kolejfan, o właśnie o coś takiego mi chodziło. Wtedy zwiększyłaby się nie tylko prędkość pociągów towarowych, ale przede wszystkim ich punktualność, gdyż jak duża część osób wie to pociągi towarowe są bardzo spóźnione względem rozkładu (szczególnie na dużych odległościach) właśnie ze względu na przepuszczanie pociągów pasażerskich.

flanker

Mika bo to by było marnotrastwo gdyby tam tylko towary jeździły. Oczywiście ruch lokalny dość ograniczony, czyli kilka par pociągów dziennie tak by nie blokować za bardzo towarów. Są jednak linie lub odcinki gdzie poza towarami nic nie przejdzie, bo blokowałoby się jedno z drugim, np. wspomniana przeze mnie wcześniej TOW.
Chodziło mi raczej o to, żeby nie klasyfikować z góry
- linia towarowa
- linia pasażerska.

Nie można z góry założyć, że budujemy od podstaw linię kolejową po której tylko towary pojadą, bo potrzeby społeczności lokalnych jak i polityka władz zmieniają się.

flanker napisał(a):Są jednak linie lub odcinki gdzie poza towarami nic nie przejdzie, bo blokowałoby się jedno z drugim
E tam. Pasażerski czy inny roboczy zawsze pojedzie :-P
flanker, widzisz w SB rozmawialiśmy o Sanie oraz o Monciaku. Kasia, która jeździ tamtędy co chwila to mówi, że linia kolejowa przez Sandomierz jest kiepsko położona i stała się linią towarową, tak jak ta przez Staszów. Oczywiście warto puścić tam kilka par pociągów pasażerkich, ale na takich liniach priorytety miałyby składy towarowe.
Zauważ też ile czasu muszą stać towary na magistralach, na CMK czy E20, gdzie ruch pasażerski jest ogromny. A jak było mówione to właśnie pociągi towarowe przynoszą największe zyski, także dla PLK, więc pomysł z punktu widzenia zarządcy infrastruktury byłby najlepszym rozwiązaniem.
13 września, o godzinie 17.00 wznowiono ruch pociągów na moście w Brzegu Dolnym, na odcinku Księginice – Brzeg Dolny (trasa Wrocław – Zielona Góra).

W czasie prac dokonano naprawy toru na moście. Zlikwidowano ograniczenie prędkości i pociągi pojadą obecnie z prędkością 40 km/h, a docelowo 90 km/h. Korzystając z zamknięcia toru naprawiony został też odcinek toru pomiędzy mostem i stacją Brzeg Dolny. Prędkość wzrośnie z 40 km/h do 90 km/h.

źródło: www.kurierkolejowe.eu

Połatali połatali i ciekawe na jak długo wystarczy. PLK umyła ręce, UTK pewnie teraz nic nie powie do czasu kolejnej pasażerskiej "katastrofy".
pitagoras23 napisał(a):kolejfan, o właśnie o coś takiego mi chodziło. Wtedy zwiększyłaby się nie tylko prędkość pociągów towarowych, ale przede wszystkim ich punktualność, gdyż jak duża część osób wie to pociągi towarowe są bardzo spóźnione względem rozkładu (szczególnie na dużych odległościach) właśnie ze względu na przepuszczanie pociągów pasażerskich.
Przepuszczanie pasażerów to niejedyna przyczyna opóźnień towarów...
Wiadomo, nakładają się na to modernizacje, sytuacje nietypowe (nadzwyczajne), ale miałem okazję słyszeć, że np. Lotos jak jeździ z Gdańska do Zduńskiej Woli to niekiedy w ciągu dnia dojedzie tylko do Bydgoszczy i koniec, bo albo jakiś remont i niewystarczająca przepustowość, albo godziny szczytu i nie można puścić towarowego.
Jednak jak by powstały linie stricte towarowe to choćby jeden czynnik czyli przepuszczanie pewnych pociągów można by już wyeliminować.
pitagoras23 napisał(a):że np. Lotos jak jeździ z Gdańska do Zduńskiej Woli to niekiedy w ciągu dnia dojedzie tylko do Bydgoszczy i koniec
To i tak dobrze. Nie ma co narzekać.
Cytat:Jednak jak by powstały linie stricte towarowe to choćby jeden czynnik czyli przepuszczanie pewnych pociągów można by już wyeliminować.
Taaak.
Cytat:To i tak dobrze. Nie ma co narzekać.

Już nie jest tak źle, to już wyjątki.
Na pomorzu, to może i tak.
Na śląsku czas inaczej płynie, a więc i 12 kilometrów można 'jechać' 16 godzin ;-)
pitagoras23 napisał(a):flanker, widzisz w SB rozmawialiśmy o Sanie oraz o Monciaku. Kasia, która jeździ tamtędy co chwila to mówi, że linia kolejowa przez Sandomierz jest kiepsko położona i stała się linią towarową, tak jak ta przez Staszów.

Łukasz - Kasi nie chodziło o to, że linia przez Sandomierz jest linią typową towarową, lecz szlakiem który jest mało rentowny z powodu swego niekorzystnego położenia.
Co do Staszowa to faktycznie jest to korytarz typowo towarowy, gdzie ciężko wcisnąć "pasażery".
A jechałem tą linią 6 tygodni temu i stwierdzam, że jest bardzo malownicza, ale faktycznie ruch pasażerski raczej duży by nie był. A stan i prędkość budziły wiele do życzenia, przecież podróż z Warszawy do Przemyśla powinna zmieścić się w 6 godzinach.
hutterdm napisał(a):stan i prędkość budziły wiele do życzenia, przecież podróż z Warszawy do Przemyśla powinna zmieścić się w 6 godzinach.

Podróż "Sanem" z Warszawy do Przemyśla o ile dobrze pamiętam trwała ok. 8 godzin, to i tak nie jest tak źle, w porównaniu z obecnym czasem przejazdu pociągu TLK "Uznam" między Krakowem a Poznaniem, uwaga... 11.30 godz. Odległość zbliżona.
Aż musiałem sprawdzić w rozkładzie. I jestem pod wrażeniem. Ale 3 godziny z Krakowa do Katowic, 3, godzina z Katowic do Gliwic, objazd przez Krotoszyn...

Największe wrażenie robią te 4 godziny do Gliwic, szlakowa poniżej 30 km/h.

A Monciak do Przemyśla też jedzie o kolejną godzinę dłużej niż ja jechałem.
Uznam niestety jedzie dłużej na odcinku Kraków - Katowice w porównaniu z innymi składami. Dalej z Katowic do Opola też długo po zamiast przez Zabrze, jedzie przez Chorzów -> Bytom -> Gliwice. Następnie wspomniany wyżej objazd przez Krotoszyn i wjazd do Ostrowa zamiast pominięcia go i puszczenia składu już bezpośrednio na Jarocin. Do tego niska szlakowa i mamy efekt, że wyjeżdżający w podobnych godzinach Cegielski do Poznania jest w nim szybciej o okolo 4-5h.
Stron: 1 2 3 4 5