Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Fala kasacji taboru w PKP Cargo
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Żal patrzeć, jak giną lokomotywy z przekroczonym limitem kilometrów i z przekroczoną rewizją, bo wśród kasowanych są też takie:
http://www.rynek-kolejowy.pl/17179/PKP_ ... tywami.htm
W Lublinie tną SU45, żal patrzeć na niektóre, tym bardziej, że częśc z nich to sprawne maszyny.
Dawajcie znać które maszyny mają iść na kasacje w waszej okolicy nie koniecznie z Cargo może uda się coś uratować do skansenu kolejowego.
A jak sprawa wygląda z EU06??
EU06 chyba maja się dobrze bo ja ostatnio ją u siebie widziałem i to widziałem numer 01 jak śmigała z towarowym, była ładnie odmalowana. Filmik na moim profilu.
Wszystkie oczekujące napraw EU06 z prokocimskiej szopy zostały zdjęte ze stanu PKP, mają być pocięte razem z innymi trupami z tamtejszej szopy. Pozostałe na stanie "angliki" są na stanie czechowickiej lokomotywowni. EU06-01 przeszła na koniec maja przegląd duży odświeżono jej malowanie.
Skreślone EU06 z prokocimia kwalifikują się do trzeciej naprawy głównej a jak wiadomo takowych się nie wykonuje więc kasacja, poza tym wiecznie też nie są a mają już 48 lat. Pozostałe czynne śmigają z różnymi towarami, i potem także czeka je kasacja w prawdopodobnie w 2011 "szóstki" przestaną istnieć. Na pewno zachowają jedną w celach muzealnych.
Nie rozumiem czemu trzeciej naprawy głównej się nie wykonuje, skoro brakuje maszyn w tej spółce? Co do zachowania czynnego egzemplarza EU06 to my jako skansen bylibyśmy zainteresowani takim eksponatem nawet dwoma jeśli by Cargo było takie miłe.
Kolego bez przesady sentyment sentymentem mi również ich szkoda ale one już się napracowały i każdą lokomotywę czeka podobny los, 48 lat służby to i tak bardzo długo. Druga sprawa w PKP CARGO taboru nie pewno brakuje wręcz przeciwnie wiele lokomotyw jest odstawionych bez sensu np ET40 czy ET42.
Tego nie rozumiem, że odstawili ET40 i ET42, gdzie aktualnie potrafią po 2xET22 jeździć, co spokojnie taka "bomba" lub "rusek" dawały sobie spokojnie radę przez większość lat. Spierali się, że chodzi o nadmierne zużycie prądu, to fakt ale taki ET41 w porównywalnych ilościach zużywa tyle samo energii.

Korzystając z 2xET22 zużywa się jeszcze więcej energii + potrzebny drugi mechanik sterujący drugim lokiem, gdzie przy tamtych wystarczył jeden.

Fakt faktem ET42 są trudnymi jednostkami z powodu części elektronicznych, których wbito tam na maxa. Rosjanie nie oszczędzali na taborze i ładowali ile się da i myślę, że ich naprawa była by w tym momencie nieopłacalna, ale w przypadku ET40 sprawa wygląda tak, że są to przeróbki z pojedyńczych czechów, z prostą elektroniką, gdzie do dziś sporo podobnych jednostek Skody jeździ nie tylko w Polsce [Popularne u prywaciaków], więc sporo części zamiennych jest.

// edit by mikrobart:
Ortografia.
W Zajączkowie do fizycznej kasacji skierowano kolejne lokomotywy, dziś się dowiedziałem i pojechałem zrobić kilka zdjęć. Pod palnik poszły:

SM30-250
ET22-337
SM42-2000
SM42-305
ET22-256

Jak sytuacja wygląda w waszych regionach?
Stonkê numer 2000 te¿? T± ze sterowaniem zdalnym?
Koszty naprawy rewizyjnej są rzekomo zbyt duże ze względu na nietypowe rozwiązania.
Jutro dodam zdjęcie do galerii.
Cytat:Koszty naprawy rewizyjnej są rzekomo zbyt duże ze względu na nietypowe rozwiązania.

Szkoda słów... PKP Cargo uznało,iż czas cofnąć się do ery kamienia łupanego.O ile już w niej nie jest
Ale fakt faktem jest, ¿e akurat w SM42-2000 zastosowano nietypowe jak na t± seriê rozwi±zania, oprócz tego sterowania radiowego wymienili przecie¿ silnik na wysokoobrotowy, zamontowali pr±dnice AC i parê innych "ciekawostek". St±d decyzja o nie naprawianiu - taniej jest kupiæ kilka(na¶cie) nowych pseudo-stonek od Newagu czy Pesy. Tyle, ¿e ta z numerem 2000 powinna i¶æ do muzeum a nie pod palnik.
Stron: 1 2 3 4