Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Pełna wersja: Przywrócenie połączenia kolejowego Zagórz - Warszawa
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Kiedyś to ludzie jeździli pociągami w Bieszczady, a teraz się wszystko likwiduje;/ ciekawa konferencja prasowa- zobaczymy co na to władza
http://bogdanrzonca.eu/?p=1166
Ja byłem jednym z tych ludzi. Pamiętam, że z Zagórza do Rzeszowa pociąg jechał 2 godz., jak nie 3...
Po takiej infrastrukturze, to połączenie kolejowe nie ma sensu. Nawet z ekologicznego punktu widzenia, bo linia niezelektryfikowana.

Ale skoro jeden poseł zatrzymał IC we Włoszczowie, to może drugi puści pociąg do Zagórza...
radix49 napisał(a):Po takiej infrastrukturze, to połączenie kolejowe nie ma sensu.

Mają - ale przede wszystkim połączenia nocne, sezonowe, dowożące do Zagórza na godz. 8-9 rano, w piątki/soboty (ew. skomunikowanie do Łupkowa w zależności od realnego zapotrzebowania), a zgarniające turystów w soboty/niedziele wieczorem i rozwożące po Polsce.
radix49 napisał(a):Po takiej infrastrukturze, to połączenie kolejowe nie ma sensu. Nawet z ekologicznego punktu widzenia, bo linia niezelektryfikowana.
A czemu twierdzisz, że linia bez druta jest nieekologiczna ?
Przecież elektrowóz też emituje zanieczyszczenia tylko nie tam gdzie jedzie, a tam gdzie wytwarza się prąd dla niego.
psim napisał(a):
radix49 napisał(a):Po takiej infrastrukturze, to połączenie kolejowe nie ma sensu.

Mają - ale przede wszystkim połączenia nocne, sezonowe, dowożące do Zagórza na godz. 8-9 rano, w piątki/soboty (ew. skomunikowanie do Łupkowa w zależności od realnego zapotrzebowania), a zgarniające turystów w soboty/niedziele wieczorem i rozwożące po Polsce.

8-9 godz. to tylko z Małopolski i Górnego Ślaska ma szansę się zmieścić w tym czasie. Ponadto Zagórz to jeszcze nie cel bieszczadzkich podróży. Celem są Ustrzyki (najchętniej Górne) lub Komańcza. A tam bezpośrednio PKS dojeżdża. Większy sens chyba miałby bus PR.
MichałŁ napisał(a):
radix49 napisał(a):Po takiej infrastrukturze, to połączenie kolejowe nie ma sensu. Nawet z ekologicznego punktu widzenia, bo linia niezelektryfikowana.
A czemu twierdzisz, że linia bez druta jest nieekologiczna ?
Przecież elektrowóz też emituje zanieczyszczenia tylko nie tam gdzie jedzie, a tam gdzie wytwarza się prąd dla niego.

O ile ten prąd pochodzi z paliw kopalnych. A nawet w Polsce nie zawsze jest. Poza od dawna istniejącymi elektrowniami wodnymi rośnie procent elektrowni wiatrowych.
Za dawnych lat, jeżdziłem jeszcze starą trasą Soliny z Zagórza przez Chyrów i Przemyśl do Warszawy. Szkoda, że przy okazji Euro2012, nie pomyślano o jakimś powrocie pociągów na tą trasę. Zagórz i Przemyśl, miały wtedy stałe połączenie kolejowe. Jedynie stan torów na całej trasie pozostawiał wiele do życzenia. Ale lepsze było jechać wolniej a mieć połączenia, niż obecnie, nie mieć nic.
Solina wraca do Przemyśla od nowego rozkładu jazdy. Jak się sprawdzi i dużo ludzi będzie jeździło szczególnie na odc. Lublin - Rzeszów to może później ją wydłużą. Wszakże tory w tamtej okolicy są modernizowane.
Z tego co się orientuję, na ukraińskim odcinku od Chyrowa w kierunku Przemyśla pozostał tylko szeroki tor, "polski" tor został zdemontowany.
radix49 napisał(a):8-9 godz. to tylko z Małopolski i Górnego Ślaska ma szansę się zmieścić w tym czasie.

A kto powiedział, że ma wyruszać równo o północy?

Może wyjeżdżać z Warszawy o 20, 21... nie ma problemu, myślę że przy dobrej reklamie chętnych będzie dość.

Szkoda, że Podkarpacie w ogóle nie ma zmysłu organizowania takiego ruchu turystycznego, przecież przez koneksje mogliby taki pociąg TLK bez problemu zorganizować. A studenci jak zasmakują w Bieszczadach, to za parę lat wrócą tam z dziećmi i większą kasą. No ale czego ja wymagam, myślenia perspektywicznego... to jak lot na księżyc ;-)

[ Dodano: 2012-09-05, 16:34 ]
Cytat:Z tego co się orientuję, na ukraińskim odcinku od Chyrowa w kierunku Przemyśla pozostał tylko szeroki tor, "polski" tor został zdemontowany.

Zostały położone zupełnie nowe, betonowe podkłady, a na nich szyny "szerokie", ale są to podkłady przygotowane na instalację szyn "normalnych", w splocie. Znacznie gorsza sytuacja jest na polskim odcinku Chyrów - Przemyśl :-P
Powróci połączenie Warszawa – Zagórz
Szczegoły: Kurier Kolejowy
Tylko jak już omawialiśmy w tym wątku przed remontem przejazd z Zagórza do Rzeszowa trwał 3 godz. Nie wiem więc ile będzie jechał teraz...
Ale na noc w sezonie, czemu nie... Za PRL jeździł osobowy Warszawa Wsch. - Zakopane. Też jechał kilkanaście godzin...
Natomiast osobiście jak będę chciał jechać w Bieszczady to wybiorę autobus. Przynajmniej od Rzeszowa. Chyba będzie szybciej i bliżej gór.
Uwierzę jak zobaczę, na razie to ponoć minister Massel jest na wylocie. A panu Rzońcy jakoś nie ufam.