Witam, znalazłem taką oto odznakę austro-węgierskich wojsk kolejowych, pytanie moje brzmi czy jest to bardziej gadżet kolejowy czy wojskowy?
Jak byk pisze Eisenbahn Gruppe
. Ja mam wrażenie, że to jakaś zmilitaryzowana wersja kolei, aczkolwiek musiałbyś coś o tym poczytać. To obok wygląda na jakieś łuski tudzież pociski.
Pytanie podstawowe: gdzie to znalazłeś?
To obok to kule ołowiane, nie chciało mi się robić osobnego zdjęcia dlatego są razem z odznaką. Znalazłem tę odznakę w Sosnowcu Maczkach, które obecnie są dzielnicą Sosnowca, ale ongiś były osadą kolejową na granicy zaborów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Maczki
Wiem że jest to odznaka wojsk kolejowych Austro-węgier, jednak nie bardzo wiem czy można to traktować jako suwenir iście kolejowy jak np rozkład jazdy, czy wojskowy jak inne odznaki?
Dlatego chciałem zapytać co Koledzy o tym sądzą?
Dobra, ale to chyba nie wykopałeś z ziemi... Przedmioty, które były wokół mogą stanowić wskazówkę, skąd owa odznaka pochodzi.
A co do klasyfikacji: pociąg pancerny jest bardziej pociągiem czy bardziej pancerny?
No to pozostaje wrócić na miejsce i kopać dalej
. No i pytanie dalsze: co planujesz z tym fantem zrobić?
No to dam się wykazać jakiemuś rozmodlonemu sąsiadowi żeby mnie podje...ał i będę czekał na zamaskowanych stróżów prawa, którzy w środku nocy wywalą mi okna i drzwi bo znalazłem coś co podobno należy do państwa ;-D
Mało tego, jeśli by się ktokolwiek pojawił i żądał zwrotu tej blachy, to obiecuje, że każdego kapsla, nakrętkę po żytniej i gwoździa którego wykopię rzucał bym na biurko jakiegoś urzędasa jako "jego" własność jako namiestnikowi państwa i boga w mojej okolicy ]->
Więc niech przybywają 8-)
A co zamierzam z tym zrobić, no właśnie nie wiem, jako że z koleją mam tyle do czynienia że na niej pracuję, to więcej mieć nie chcę, . Dlatego zapewne pójdzie toto na allegro, tylko pytanie - w jakim dziale to zamieścić :? 8-)
O ile mi wiadomo to jak wystawisz to na allegro to narażasz się na prokuratora, jeżeli to zabytek. Kasa kasą (nota bene to pewnie miliony nie są), ale ja bym o to konserwatora zabytków zapytał.
rustsaltz napisał(a):O ile mi wiadomo to jak wystawisz to na allegro to narażasz się na prokuratora, jeżeli to zabytek.
Czyli jak 70% użytkowników allegro. :->
Tutaj nie chodzi o kasę, ale o to, żeby po tylu latach w ziemi w końcu trafiło do kogoś kto się tym należycie zajmie, a konserwator to co najwyżej może wrzucić to do szuflady ku zapomnieniu. Natomiast jak wpadnie jakaś kasa to będzie to tylko fajny dodatek do całości ;-)
Hm... Zawsze możemy to przygarnąć do skansenu w Pyskowicach, ale może w czasach, jak już będzie normalniej, tak czy inaczej-konserwator powinien o tym wiedzieć, on też może wskazać, kto się tym należycie zajmie
. No i nagrodę da. Sprzedaż na allegro da dokładnie to samo-trafi do czyjejś szuflady.
rustsaltz napisał(a):No i nagrodę da.
Nie wątpię, taką jak dostał ten gość z Siemianowic co oddał do muzeum swoje znaleziska, w nagrodę od państwa dostał zarzuty, państwo z sercu Europy zwane polską to kpina, powinno się je zaorać i posadzić las...
http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/siemia ... 90108.html
rustsaltz napisał(a):Sprzedaż na allegro da dokładnie to samo-trafi do czyjejś szuflady.
Z tą tylko różnicą, że z szuflad konserwatora może już nigdy nie zobaczyć światła dziennego, tak jak wykopane przedmioty w Sosnowcu Zagórzu:
http://sosnowiec.gazeta.pl/gazetasosnow ... gorzu.html
Poza tym nie ufam żadnemu zasranemu urzędasowi piastującemu jakiekolwiek stanowisko w tym dziwnym państwie.
Jeśli ktoś jest ciekawy jak postępuje normalne państwo ze swoimi obywatelami, to tutaj jest przykład:
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/unikaln ... omosc.html
Sprawa skończyła się tak, że znalazca dostał połowę, a drugą połowę właściciel pola, to jest sprawiedliwość!!
Ps. Będąc ze stowarzyszenia z Pyskowic, sam wiesz jak działa ten kraj i jego prawo :-|
Bo w tym kraju wszystko co leży pod ziemią nie jest Twoje tylko Państwa. Zasadniczo to chyba nawet marchewki i ziemniaki nie są Twoje...
Co do znaleziska to radzę się z tym nigdzie nie pokazywać albo oddać niemcom, oni na bank będzie wiedzieli jak się tym zaopiekować i wynagrodzić. Niestety.
loony napisał(a):Bo w tym kraju wszystko co leży pod ziemią nie jest Twoje tylko Państwa. Zasadniczo to chyba nawet marchewki i ziemniaki nie są Twoje...
W tym kraju nic - łącznie z życiem nie należy do obywatela.
loony napisał(a):Co do znaleziska to radzę się z tym nigdzie nie pokazywać albo oddać niemcom, oni na bank będzie wiedzieli jak się tym zaopiekować i wynagrodzić. Niestety.
Niestety ale masz rację ;-)
loony napisał(a):Bo w tym kraju wszystko co leży pod ziemią nie jest Twoje tylko Państwa. Zasadniczo to chyba nawet marchewki i ziemniaki nie są Twoje...
Do 50 cm jesteś właścicielem gruntu (nie dotyczy dóbr naturalnych).