Ja się tak nie obawiam Rosjan. Czesi są po prostu słabi, a wczoraj Grecja miała więcej szczęścia niż rozumu. Gdyby tak cholerna piłka się w miejscu ni z tego ni z owego nie zatrzymała... x.x Rosyjski bramkarz wiele wyłapał, ale co najmniej 3 strzały Czechów były prosto w jego łapy. Takie coś to i ja bym obronił.
Z moich obliczeń wynika, że musimy co najmniej zremisować z Rosją, i wygrać z Czechami, a jak przegramy z Rosją, to jedynie duża ilość bramek lub też remis/wygrana Czechów z Grecją nas uratuje.
A mecz Niemców z Portugalią do pierwszej bramki (czyli 73 minuty) wiał nudą - końcówka trochę lepsza, a wynik chyba sprawiedliwy.
Bardziej się cieszę z wygranej Duńczyków.
To był dobry mecz :-) Moja domowa strefa kibica to potwierdza, aczkolwiek mecz Holandia - Dania był niesamowity!
Maciej napisał(a):wczoraj Grecja miała więcej szczęścia niż rozumu.
Myślę, że to samo można powiedzieć o nas szczególnie o drugiej połowie
To prawda, że dzisiejszy mecz Portugalczyków był niesamowicie nudny, szkoda tego gola w 73 minucie. Dania - Holandia - rewelacja! Co prawda wynik, trochę niesłuszny ale od tego jest sport ;-)
Na hit dnia dzisiejszego wyrasta mecz Irlandia-Chorwacja. 17 minuta i 1:1. Dzieje się - także na trybunach!!!
Słyszę co się dzieje przez ścianę, bo współlokatorki oglądają mecz a ja... niestety uczę się. Piszcie co i jak, bądźcie moją relacją na żywo ;-)
Chorwacja - Irlandia do przerwy 1:2 . Nie obyło się bez zadymy wywołanej przez Chorwatów na Starym Rynku w Poznaniu.
Zadymę wywołali POLSCY kibice w koszulkach chorwackich. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby to byli ci sami, którzy narobili gnoju w jednym z pociągów - do tego stopnia, że prawdziwy Chorwat reagował, bo jemu wstyd było, że polskie bydło w koszulkach w szachownicę zachowuje się skandalicznie!!! :[
Co nie zmienia faktu, że dzisiejszy mecz Chorwatów był chyba najciekawszym z obecnych. Zobaczymy co będzie jutro
A, to się akurat zgodzę - najciekawszy jak dotąd!
Anglików z Francuzami oglądałam dziś tylko do 25 minuty i niestety ten fragment również mnie rozczarował. Meczu Ukrainy nie widziałam, ale domyślam się, że emocje musiały być. Zazdroszczę Ukraińcom sukcesu i życzę sobie jutro wygranej Polaków (nazwijcie mnie fantastką...)!
Widziałem wczoraj mecz Szwecji z Ukrainą. Ogólnie nudny - jedyny ciekawy moment, gdzie gra się ożywiła to okres od kiedy Ibrahimovic strzelił bramkę dla Szwecji. Nadal najciekawszy moim zdaniem był mecz Chorwatów.
Jak tam nastawienie bojowe przed meczem z Armią Czerwoną? ;-)
Potwierdzam.
Grecja - Czechy - 0:2.