Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei

Zakorkowane ulice, kilkugodzinna akcja policji, straży pożarnej i pogotowia - to efekt spektakularnego spaceru po moście Piłsudskiego, jaki urządził sobie w środę najpewniej pijany mężczyzna.
Nie wiadomo, w jaki sposób śmiałkowi udało się dostać na najwyższe przęsło mostu. Kilka minut po tym, jak zauważyli go przechodnie (tuż po godzinie 19), na miejscu pojawiły się wszystkie służby. Błyskawicznie wstrzymano ruch, a most wyłożono amortyzującą upadek gąbką. Do mężczyzny wysłano również mediatorów, którzy próbowali nawiązać z nim kontakt i namawiali, aby wsiadł do wysięgnika. Udało się to dopiero ok godz. 21.30, po prawie dwuipółgodzinnej akcji. Wtedy desperat został przekazany służbom medycznym.
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/5 ... ,id,t.html

No tak alkohol, ciekawi mnie kto zapłaci za taką akcję ?? Jak zwykle my dlaczego bo uznają że osoba która spacerowała po moście jest nie poczytalna i trzeba ją leczyć ;/ a po za tym sprawdza się najstarsze powiedzenie świata człowiek po alkoholu robi się bardziej odważny i rozmowny ps. a może i łatwiejszy hehehe. Miłej nocy

;-D Co do alkoholu i łatwości to prawda Sam testowałem wielokrotnie.

Widać, są specjaliści w tym kraju od wszystkiego

Valcyte napisał(a):No tak alkohol, ciekawi mnie kto zapłaci za taką akcję ??

Ten kto ją sprowokował