Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Mikolskie problemy (ja nie mam życia poza koleją)
#76
Excelsior, A miłośnik kolei to raczej pasjonuje się koleją, a nie robi na kolei, więc dlaczego nazywa się go nierobem ? Przecież MK pracują i uczą się.
ZKubaZPucusZ YouTube Channel on Facebook

Nie piszę postów, gdy nie wnoszą one nic do tematu.
Odpowiedz

#77
Ostrowianin napisał(a):Excelsior, A miłośnik kolei to raczej pasjonuje się koleją, a nie robi na kolei, więc dlaczego nazywa się go nierobem ? Przecież MK pracują i uczą się.
Nie wiem, zapytaj pana Henia albo rustsaltza. Chodzi o to, że nic nie robią aby tabor utrzymać, proste (parowozy).
Odpowiedz

#78
Excelsior napisał(a):Nie wiem, zapytaj pana Henia albo rustsaltza. Chodzi o to, że nic nie robią aby tabor utrzymać, proste (parowozy).

Hahahahahahaha - od utrzymania taboru PKP Cargo ma swoich pracowników, a osoby postronne (miłośnicy) nie powinny się do niego dotykać...
Pozdr.

CAr.
Odpowiedz

#79
Excelsior, A mi nikt za to nie płaci. Jakbym chciał coś robić to bym pracował na szopie i naprawiał. Proste. Nagrywałem już nie jeden raz parowozy w Poznaniu i nigdy jakoś nie usłyszałem nic obraźliwego i chamskiego w stosunku do mojej osoby. Ciekawe co biedny Henio robi podczas Parady Parowozów w Wolsztynie. Pewnie bierze urlop, albo jeździ parowozem po uprzednim spożyciu całego pudełka persenu.
ZKubaZPucusZ YouTube Channel on Facebook

Nie piszę postów, gdy nie wnoszą one nic do tematu.
Odpowiedz

#80
flanker napisał(a):Spotkałem się z ciekawym określeniem mikoli stojących przy szlakach z aparatami/kamerami - zboczeńcy kolejowi :-D
W Szczakowej też funkcjonuje Wink
Cytat:Excelsior, A miłośnik kolei to raczej pasjonuje się koleją, a nie robi na kolei, więc dlaczego nazywa się go nierobem ?
Bywają tacy, że nie robią i nie uczą się Tongue. Trzeba by przeprowadzić badania, jaki to procent ogólny mikoli Big Grin
Cytat:Nie wiem, zapytaj pana Henia albo rustsaltza. Chodzi o to, że nic nie robią aby tabor utrzymać, proste (parowozy).
Ja nikogo nierobem nie nazywałem.

Cytat:Hahahahahahaha - od utrzymania taboru PKP Cargo ma swoich pracowników, a osoby postronne (miłośnicy) nie powinny się do niego dotykać...
Utrzymanie tabliczek, ewentualnie innych elementów wyposażenia też powinno należeć do pracowników, a mikole często się do tego biorą.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#81
Taki oto przykład.

To moja skromna galeria
<!-- w --><a class="postlink" href="http://www.stacjatczew.cba.pl">www.stacjatczew.cba.pl</a><!-- w -->

Zapraszam, tak przeglądając zdjęcia zauważcie czy zrobiłem jakiemuś kolejarzowi krzywdę, naraziłem życie itp.

Teraz spójcie na posty Excelsiora, pisząc tu wystawił niezłą opinię Panu Heniowi i innym maszynista z Wolsztyna oraz pewnym dyżurnym w innym temacie.

Teraz porównajcie kto zrobił więcej złego, zły wstrętny "fotograf" czy chcący dobrze miłośnik kolei? Zapraszam do oceny!
Odpowiedz

#82
przem710, myślę, że jesteś naprawdę szkodliwym miłośnikiem i raczej powinieneś sobie znaleźć inne hobby. Swoimi zdjęciami wyrządziłeś już niejedną krzywdę! :-P
Kanał na YouTube - zachęcam do subskrybcji: https://www.youtube.com/user/BartekDziwak
Odpowiedz

#83
rustsaltz napisał(a):Utrzymanie tabliczek, ewentualnie innych elementów wyposażenia też powinno należeć do pracowników, a mikole często się do tego biorą.

No cóż, nie chciałbym być na miejscu dopuszczających do tego, w przypadku, gdy delikwent zleci z parowozu w czasie pucowania np. tabliczek czy innych lamp...
Pozdr.

CAr.
Odpowiedz

#84
Ariel Ciechańsk napisał(a):No cóż, nie chciałbym być na miejscu dopuszczających do tego, w przypadku, gdy delikwent zleci z parowozu w czasie pucowania np. tabliczek czy innych lamp...
Delikwent utrzymuje tabliczki w domu, na swojej ścianie, z maszyny to Ci najwyżej może ściągnąć...
Cytat:Szkodliwi są Uoffcy RP1 a nie my.
Mylisz się. Fora czyta wielu znudzonych ludzi i Twoje dyrdymały wystawiają opinię wszystkim.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#85
Ale czemu się dziwić kiedy miły mechanik zabiera mikola do kabiny, a ten zaczyna go pouczać jak jechać lokiem, bo przecież ma 100 godzin doświadczenia w Maszynie... :->
To samo tyczy się erpełanów, chord focistów oblegających skrajnię czy innych geniuszy stających na drugim torze żeby zrobić fote składu.

Nie ma się co dziwić, że kolejarze mają takie, a nie inne zdanie. Jeden, drugi i trzeci stworzy zagrożenie na szlaku, to później niech się nie dziwią, że dostają 'o pe er' za to, że nagrywają peronówkę. Człowiek to tylko człowiek, też może mieć gorszy dzień albo namieszane w głowie.
Ale tego się nie zmieni, bo w każdym środowisku są różne odłamy, wszyscy jednakowo się zachowywać nie będziemy.

A tak btw - o czym jest ta dyskusja? Big Grin
PKP jest 'spoko' - lubisz to? :)
Odpowiedz

#86
O mikolskich problemach: nie ma denaturata, ja chcę pociąg z Zadupia Górnego do Pcimia Średniego, liczą się tylko gagariny, szynobusy to zło, kible należy przerobić na żyletki, mechanik nie umie jeździć, ja wiem najlepiej, na CMK nie można jeździć mniej niż 160, na IR nie może być wagonów, bo za drogo, na IR nie może być kibli, bo za długo jadą itd...
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#87
loony napisał(a):Ale czemu się dziwić kiedy miły mechanik zabiera mikola do kabiny, a ten zaczyna go pouczać jak jechać lokiem, bo przecież ma 100 godzin doświadczenia w Maszynie... :->
To samo tyczy się erpełanów, chord focistów oblegających skrajnię czy innych geniuszy stających na drugim torze żeby zrobić fote składu.
Big Grin


To prawda, kiedyś już pisałem tu na forum o sytuacji gdzie "fociści na siłę wchodzą w skrajnię" i najczęściej mechanik nie dosc, że się wkur... to porządnie trzaśnie łaciną pod nosem.
Pozdrowionka z centralnej Polski
Odpowiedz

#88
Excelsior napisał(a):Ale jak pan Heniu to kilka kąśliwych uwag pod Twoim adresem może paść (nie lubi mikoli nierobów).

No i tutaj się z Tobą nie zgodzę. Wielokrotnie ( w ubiegłym roku z częstotliwością 2-3x w tygodniu) fociłem parowozy z Mr Henrykiem i nie słyszałem żadnej uwagi, ba zawsze była mega para (nawet tuż przed stacją) i wyciągnięta, machająca ręka po wykonanym zdjęciu.

Chyba, że ja nie wyglądam jak mikol-nierób?
Pozdrawiam, Leonardo
http://www.leospace.pl/

Kilometry w 2012 | 2013 | 2014 | 2015
Odpowiedz

#89
Tak sobie czytam Wasze posty (przy okazji trochę się pośmiałem) i dochodzę do wniosku że niektórym miłośnikom, zwłaszcza tym mieszkającym przy większych węzłach/ważniejszych liniach, to się najzwyczajniej w du*ach poprzewracało od nadmiaru pociągów i zaczynają właśnie narzekać na każdą pierdołę. Gdyby przyszło im mieszkać w dziurze pokroju mojej, albo nawet jeszcze większej to by dopiero doceniali każdą nowość, a już w szczególności, kiedy np po 20 latach oglądania zdezelowanych (albo i nie) kibli (i tylko tego) przyjechała by osobówka na siódemce z wagonami. Przynajmniej tego się nauczyłem, żeby doceniać to co się foci/filmuje, bo niektórzy nie mają nawet tego, pół biedy jak można gdzieś pojechać, ale może być i tak, że nie ma kasy na bilet, rower się zepsuł, pogoda tragiczna, że hej, a do najbliższej sensownej linii 25 km. To jest wtedy problem.
Bajka o czasie.
Odpowiedz

#90
Mati_An, z domu tak właśnie mam, z tą tylko różnicą, że u mnie od 15+lat nic nie jeździ...
Pozdrawiam, Leonardo
http://www.leospace.pl/

Kilometry w 2012 | 2013 | 2014 | 2015
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  ANKIETA - podróżnicy koleją Kraków i okolice qetuo 0 2 140 01.12.2018, 18:51
Ostatni post: qetuo
  Życiowe problemy wąskiej grupy społecznej określanej jako stara gwardia TWB ;) Panoramix 0 2 024 22.07.2018, 13:53
Ostatni post: Panoramix
  Dlaczego i jak długo interesujesz sie koleją? norbis97 32 14 226 23.05.2018, 19:34
Ostatni post: 409Da-026
  Podstawowe problemy nierozwiązywalne Mariusz W. 28 8 650 11.09.2014, 08:43
Ostatni post: DamianT
  Przewaga własnego samochodu nad koleją norbert 2 2 534 28.11.2013, 10:30
Ostatni post: DamianT

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.