Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Pociągiem na Przystanek Woodstock - to już tradycja!
#91
przem710, skasowałem swój post, bo uznałem że jednak był odrobinę nie na miejscu w tej sytuacji.

Chodzi mi o to, jak łatwo wskazałeś wypadek osoby przypuszczalnie przypadkowej, nie związanej z festiwalem, [w domyśle] jako przykład na to jaki ten festiwal zły, a uczestnicy bezmyślni. No fakt, gdyby nie Woodstock, nie byłoby musicREGIO i nie byłoby co focić. :->

To samo co Ty zrobili redaktorzy z Rynku Kolejowego, nadając notatce bezmyślny tytuł. Zobacz komentarze w linku, który wkleiłeś.

przem710 napisał(a):rozumiem że dla Ciebie takie zachowanie jest w porządku?

Nie jest, ale pokaż mi miejsce gdzie w krótkim czasie spotka się 650 000 młodych ludzi i nie będzie sytuacji niebezpiecznych. Czy powinno się wszystkich pozamykać w domach?

Przy tej skali, wypadków na Woodstocku jest wyjątkowo mało, biorąc pod uwagę np. że na polskich drogach co półtorej godziny ginie człowiek.
Bahnfahren ist unser Business
Odpowiedz

#92
Zgadzam się z Tobą, lecz należy wyciągać lekcje z takich gorzkich lekcji, aby zapobiegać podobnym wypadkom w przyszłości. Trochę tego nie rozumiem, ale dlaczego w pociągach musicRegio nie ma ochrony np SOK, mogło by to w części rozwiązać problemy bezpieczeństwa.
Odpowiedz

#93
psim napisał(a):Zara, co jest, 3 ezt, i WSZYSTKIE drzwi zamknięte?
Żaden pociąg nie ruszy z peronów Kostrzyna, jeśli będą choć jedne drzwi otwarte (nie licząc drzwi z których odbywa się obserwacja przez drużynę konduktorską).
psim napisał(a):[…] na polskich drogach co półtorej godziny ginie człowiek (zobaczcie jak wyraźnie wzrosła śmiertelność po podwyższeniu dopuszczalnych prędkości od nowego roku).

Obrazek
Hola, hola. Z tych statystyk nie wynika jasno, że liczba wypadków wzrosła na drogach na których podwyższono prędkość.
Odpowiedz

#94
Mariusz W. napisał(a):pociąg nie ruszy z peronów Kostrzyna, jeśli będą choć jedne drzwi otwarte

Przecież w czasie jazdy można otworzyć. To nie są chyba EZTy z blokadą, ani nawet z sygnalizacją otwarcia drzwi u maszynisty. Jeżeli faktycznie w pociągach nie ma SOKów, to jestem naprawdę zdumiony, że wszyscy tak grzecznie jadą (oprócz znanych z mediów pojedynczych przypadków).

Racja, ciekawa byłaby statystyka śmiertelności osobno dla dróg gdzie nie zwiększono limitów, a osobno dla tych gdzie zwiększono.
Bahnfahren ist unser Business
Odpowiedz

#95
Można otworzyć, ale drużyna ma czyste ręce.
...
Odpowiedz

#96
Prawdę mówiąc mimo kilkuletniej styczności z Przystankiem Woodstock, nie spotkałem się z większością rewelacji podawanych przez media. Jeżeli ktoś jest agresywny, to pozostali pasażerowie sprowadzają owego osobnika do porządku. Pijanych nie brakuje, to prawda, ale NIGDY nie widziałem, aby ktoś rozmyślnie demolował wyposażenie wagonu (może z wyjątkiem naklejek). Padło pytanie czemu z tym "motłochem" nie jedzie policja bądź SOK. Odpowiedź jest prosta, bo by się nie zmieścili. Dwa lata temu policji udało się jakoś przejść przez skład, i prawdę mówiąc nie wydawali się nastawieni wrogo nastawieni do pasażerów, chyba że dobrze to ukrywali pod maską sympatycznej rozmowy.
Woodstock to największy festiwal w Europie, nie ma możliwości aby wśród ponad 700 tyś ludzi nie znalazło się kilku idiotów psujących opinie. Zabawne jest jednak że każdy jeden wypadek pewne serwisy skrupulatnie nagłaśniają.
Otóż mam jeszcze kilka pytań:
1. Dlaczego sprzedawana jest większa ilość biletów niż faktyczna ładowność?
2. W jaki sposób można załatwić potrzeby fizjologiczne podczas 7-9 godzinnej podróży, gdy nie ma dostępu do toalety?
Odpowiedz

#97
Filozoph napisał(a):1. Dlaczego sprzedawana jest większa ilość biletów niż faktyczna ładowność?
Kupuje się bilet na przejazd, nie ma miejsce siedzące, stąd sprzedaż nie jest przerywana. Sprzedaż przerywa się tylko w pociągach objętych całkowitą rezerwacją miejscu lub w 1. klasie TLK.

Co do oceny ogółu - nie podejmuję się, ale mamy masę głosów o tym, jak ludzie zachowywali się w pociągach i było to karygodnie. Każdy widział chyba zdjęcia po wyjściu woodstockowiczów...
Kanał na YouTube - zachęcam do subskrybcji: https://www.youtube.com/user/BartekDziwak
Odpowiedz

#98
Przewoźnik się nie popisał - z powodu m.in koncertu Prodigy zapowiadał się festiwal rekordowy pod względem frekwencji. Łatwo było to przewidzieć. A składów podstawiono za mało.

Tak poza tym - witamy na forum! 8-)
Jaro

Odpowiedz

#99
Również witam. Nie chce aby odebrano mój post jako całkowitą gloryfikację uczestników. Naturalnie zdarzają się sytuacje nieciekawe, tak dla kolei jak i współpasażerów. Niemniej jednak uważam że gdyby zebrać podobną ilość losowych osób z ulicy, sytuacja byłaby dużo mniej ciekawa.
Mimo wszystko dobrze widzieć, że na jakimś forum jest merytoryczna dyskusja.
Pociągi "woodstockowe" mają swój klimat, nie da się ukryć.
Przypuszczam że przełomu w tym temacie nie ma się co spodziewać, pozostaje mieć nadzieje że na festiwalu nie pojawi się w najbliższym czasie równie popularna grupa co Prodigy.
Cytat:Kupuje się bilet na przejazd, nie ma miejsce siedzące, stąd sprzedaż nie jest przerywana. Sprzedaż przerywa się tylko w pociągach objętych całkowitą rezerwacją miejscu lub w 1. klasie TLK.
Zastanawia mnie tylko jakim cudem skład można zapełnić do granic możliwości, pozostawiając drugie tyle na peronie.

Co by nie wyszło że tylko dla jednego tematu się zarejestrowałem, ojczym jest maszynistą, i za gnoja nawet SKM'kę dał "poprowadzić". ;-D
Odpowiedz

Filozoph napisał(a):2. W jaki sposób można załatwić potrzeby fizjologiczne podczas 7-9 godzinnej podróży, gdy nie ma dostępu do toalety?

W Ostrowie znaleźli sposób. Wiadomość przekazana przez przyjaciółkę pracującą na dworcu. Otóż podczas postoju wysiedli ze składu i pod eskortą policji i SOK załatwiali się na i pod podstawiony pociąg.... Służby mundurowe nie reagowały.

Mówicie, że spółka się nie popisała i nie podstawiła więcej składów. Może po prostu więcej plastików już nie mają, a jak wiadomo, gdyby jechała choćby derma już mógłby być powód do zniszczenia. Wagonów też zbytnio chyba nie, no może poza starymi bonanzami jeszcze.
Odpowiedz

Cytat:Przewoźnik się nie popisał - z powodu m.in koncertu Prodigy zapowiadał się festiwal rekordowy pod względem frekwencji. Łatwo było to przewidzieć. A składów podstawiono za mało.

Przepraszam, a kto zamawia pociągi na Woodstock. Odpowiedzialności należy szukać gdzie indziej niż u PR.
Odpowiedz

A kto¶ je w ogóle zamawia? Zdaje siê, ¿e to by³ po³±czenia komercyjne uruchamiane na takiej samej zasadzie jak iR - st±d te¿ prosty wniosek sk±d frekwencja 200%.
Odpowiedz

Czy to nie przypadkiem organizatorzy Woodstock?
Odpowiedz

Filozoph napisał(a):1. Dlaczego sprzedawana jest większa <strike>ilość</strike> liczba biletów niż faktyczna ładowność?

Raczej należy zapytać: dlaczego faktyczna ładowność jest mniejsza, niż zapotrzebowanie. Tędy droga.

W niedzielę zamierzałem udać się na powrót musicREGIO, ale 38,6°C mi nie pozwoliło ;-]
Bahnfahren ist unser Business
Odpowiedz

Obleśny Szczur napisał(a):A ktoś je w ogóle zamawia? Zdaje się, że to był połączenia komercyjne uruchamiane na takiej samej zasadzie jak iR - stąd też prosty wniosek skąd frekwencja 200%.
Szczerze pisząc to sam nie wiem jak to jest, wiedzą to tylko w PR. Odnoszę wrażenie, że to przewozy z pogranicza służby publicznej i usług komercyjnych. Przy okazji PR na nich zarabiają. Tylko, że tak, jak zwiększono ilość wagonów w iR Harpun do 4 piętrowych i 1 jednopokładowego, tak w każdym pociągu - również komercyjnym - trzeba dostosować pojemność do przewidywanego obłożenia. W tym roku było wyjątkowo duże. Dlatego składów powinno być więcej (gdyż 4xEZT to raczej niewykonalna kombinacja).
Jaro

Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.