05.02.2022, 00:38
Panie Kamilu. Być może przesadzam, ale pomysł zachowania istniejących 46 sztuk ET42 nie jest aż tak absurdalny jak pomysły inne pomysły głoszone w opinii publicznej (również w internecie) zarówno przez osoby z wyższego szczebla jak i zwykłe osoby interesujące się koleją, czy niedoinformowane, które skupiają się głównie wokół kolei pasażerskiej (jak na przykład elektryfikacja linii normalnotorowych w Polsce głównie z KDP i CPK na prąd przemienny 25 kV 50 Hz, która może sprawić sporo problemów w obsłudze niektórego taboru, w tym również lokomotyw elektrycznych, aczkolwiek jest to temat na inny wątek. Pewnie sam pan widział i słyszał również o wielu absurdalnych planach na kolei.)
Mam inne spostrzeżenie na kolej (jak i na inne różne dziedziny) i mimo tego, że mam świadomość, że pewne rzeczy trzeba realizować to inne również można kultywować. Chyba nie tylko ja przyznam, że seria ET42 ma bardzo ciekawą historię eksploatacji na polskiej kolei. Lokomotywy te na prawdę spisały się bardzo dobrze przez wiele lat i doceniam ich wytrwałość od wielu lat. Nie można pozwolić na to aby doszło do sytuacji jak z EU07-001, czy z obiema pierwszymi Rumunami, gdzie doszło do sporej dewastacji jednej z nich i nie można pozwolić na decyzje, które będą szkodliwe i niegospodarne. Nie będę narzucał opinii, bo mam swoje zdanie z którym pan się nie zgadza. Ja mam nadzieję, że kiedyś przy dobrze zachowanej którejś ET42 udałoby się zorganizować jakiś przejazd towarowego pociągu retro, zwłaszcza, że na kolei piaskowej z tego co kojarzę chyba raz zorganizowano przejazd specjalny pociągu towarowego z parowozem Ty42, ale to już odległa przyszłość.
Tak zresztą nie jestem osobą, która chce, żeby coś działało sto lat. Jak zadziała to podziała. Owszem widzę, że jest potrzebny nowy tabor na kolei, ale w chwili obecnej te plany i przetargi są żartami. Tutaj potrzebne są odpowiednie plany jak i dostosowywanie infrastruktury do wprowadzanego taboru. A z uwagi na to, że teraz trwa pseudoekologiczna moda (nie powiem dlaczego tak nazwałem, bo chyba każdy się domyśli) narzucająca różne dziwaczne formy prawne powoduje to, że cały wysiłek jest i będzie kierowany głównie w lokomotywy elektryczne lub wodorowe (o ile w tych drugich takie lokomotywy liniowe towarowe w Polsce się pojawią) i przetargi PKP Cargo jak i wielu innych przewoźników towarowych będą właśnie opierać się o lokomotywy elektryczne oraz same linie kolejowe i bocznice muszą być elektryfikowane, głównie takie, które mają spore znaczenie.
Już wcześniej pisałem, że w przyszłości w Polsce będą potrzebne dwuczłonowe lokomotywy towarowe o większej mocy, który mogłyby odegrać istotną rolę również w transporcie intermodalnym.
Mam inne spostrzeżenie na kolej (jak i na inne różne dziedziny) i mimo tego, że mam świadomość, że pewne rzeczy trzeba realizować to inne również można kultywować. Chyba nie tylko ja przyznam, że seria ET42 ma bardzo ciekawą historię eksploatacji na polskiej kolei. Lokomotywy te na prawdę spisały się bardzo dobrze przez wiele lat i doceniam ich wytrwałość od wielu lat. Nie można pozwolić na to aby doszło do sytuacji jak z EU07-001, czy z obiema pierwszymi Rumunami, gdzie doszło do sporej dewastacji jednej z nich i nie można pozwolić na decyzje, które będą szkodliwe i niegospodarne. Nie będę narzucał opinii, bo mam swoje zdanie z którym pan się nie zgadza. Ja mam nadzieję, że kiedyś przy dobrze zachowanej którejś ET42 udałoby się zorganizować jakiś przejazd towarowego pociągu retro, zwłaszcza, że na kolei piaskowej z tego co kojarzę chyba raz zorganizowano przejazd specjalny pociągu towarowego z parowozem Ty42, ale to już odległa przyszłość.
Tak zresztą nie jestem osobą, która chce, żeby coś działało sto lat. Jak zadziała to podziała. Owszem widzę, że jest potrzebny nowy tabor na kolei, ale w chwili obecnej te plany i przetargi są żartami. Tutaj potrzebne są odpowiednie plany jak i dostosowywanie infrastruktury do wprowadzanego taboru. A z uwagi na to, że teraz trwa pseudoekologiczna moda (nie powiem dlaczego tak nazwałem, bo chyba każdy się domyśli) narzucająca różne dziwaczne formy prawne powoduje to, że cały wysiłek jest i będzie kierowany głównie w lokomotywy elektryczne lub wodorowe (o ile w tych drugich takie lokomotywy liniowe towarowe w Polsce się pojawią) i przetargi PKP Cargo jak i wielu innych przewoźników towarowych będą właśnie opierać się o lokomotywy elektryczne oraz same linie kolejowe i bocznice muszą być elektryfikowane, głównie takie, które mają spore znaczenie.
Już wcześniej pisałem, że w przyszłości w Polsce będą potrzebne dwuczłonowe lokomotywy towarowe o większej mocy, który mogłyby odegrać istotną rolę również w transporcie intermodalnym.