19.01.2020, 02:05
Nie ma, OS otrzymały wyłącznie maszyny w stanie technicznym nie pozwalającym na wykonanie napraw poziomu P4/2. Każda maszyna została zweryfikowana i oceniona przez pracowników PKP CARGO pod kątem kompletności i zdatności do dalszej służby do naprawy P4/2. Nadanie statusów wyjaśnia więc ich realny stan.
1. Nie i raczej więcej maszyn nie wróci z krzaków, a przynajmniej nie w tym roku, 2. Tak, znaczna nadwyżka taborowa w spółce i ciągle spadające przewozy + zakupy nowego taboru, 3. Raczej nie, choć byłoby to dobre rozwiązanie w przypadku kompletnych egzemplarzy wymagających jedynie rewizji lecz nikt nie myśli w taki sposób. Co prawda do PKP CS przekazano już 2 sztuki ET22 (999 i 1047) jednak były one w dobrym stanie technicznym pozwalającym na wykonanie im napraw poz. P4/2 a więc jeśli mowa o przekazywaniu czegokolwiek to tylko takich maszyn. Jeśli nie przekazano więcej maszyn to znaczy, że nie ma takiej potrzeby. Inne spółki powinny również zostać wsparte w taki sposób i były w przeszłości (około 5 lat temu) takie plany i pomysły.
Naprawy ET22-490 i 497 oraz kilku innych maszyn będą chyba odsunięte w czasie i raczej nie odbędą się w 2020 roku. Przy takim poziomie przewozów i takiej nadwyżce taboru równie dobrze można by całkowicie wstrzymać naprawy elektrowozów PKP CARGO. Sytuacja przewozowa musi się poprawić bo inaczej nie będzie ani napraw ani samej firmy. Mogłoby jednak nie ma takiej potrzeby a na ewidencji są młodsze maszyny z jeszcze niższymi przebiegami i w dobrym stanie technicznym (jak choćby ET22-896).
1. Nie i raczej więcej maszyn nie wróci z krzaków, a przynajmniej nie w tym roku, 2. Tak, znaczna nadwyżka taborowa w spółce i ciągle spadające przewozy + zakupy nowego taboru, 3. Raczej nie, choć byłoby to dobre rozwiązanie w przypadku kompletnych egzemplarzy wymagających jedynie rewizji lecz nikt nie myśli w taki sposób. Co prawda do PKP CS przekazano już 2 sztuki ET22 (999 i 1047) jednak były one w dobrym stanie technicznym pozwalającym na wykonanie im napraw poz. P4/2 a więc jeśli mowa o przekazywaniu czegokolwiek to tylko takich maszyn. Jeśli nie przekazano więcej maszyn to znaczy, że nie ma takiej potrzeby. Inne spółki powinny również zostać wsparte w taki sposób i były w przeszłości (około 5 lat temu) takie plany i pomysły.
Naprawy ET22-490 i 497 oraz kilku innych maszyn będą chyba odsunięte w czasie i raczej nie odbędą się w 2020 roku. Przy takim poziomie przewozów i takiej nadwyżce taboru równie dobrze można by całkowicie wstrzymać naprawy elektrowozów PKP CARGO. Sytuacja przewozowa musi się poprawić bo inaczej nie będzie ani napraw ani samej firmy. Mogłoby jednak nie ma takiej potrzeby a na ewidencji są młodsze maszyny z jeszcze niższymi przebiegami i w dobrym stanie technicznym (jak choćby ET22-896).