17.11.2019, 12:11
ET41-012 została wytypowana do skreślenia bo o ile dobrze pamiętam jest wyłączona z ruchu najdłużej z obecnie odstawionych maszyn serii ET41. Zdekompletowanie oraz stan samego pudła i ostoi z pewnością też miały wpływ na tę decyzję. Dodatkowo jest już w dosyć zaawansowanym wieku (42 lata w przyszłym roku) co w przypadku dokonywania NG w takim wieku trochę mija się z celem. Można by powiedzieć, że okej bo w tym roku naprawiono ET41-010 (również 1978 rok) a niebawem z naprawy wyjdzie ET41-041 (też 1978) jednak w ich przypadku mieliśmy do czynienia z maszynami "z drogi" wyłączonymi niedawno z planowej eksploatacji i całkowicie kompletnymi. W przypadku 010 P5 trwała zaledwie około 3 miesięcy od momentu wejścia maszyny do naprawy (wiem, że daty w Ilostanie mówią inaczej jednak my liczymy czas od momentu przyjazdu maszyny do Ostrowa z racji tego, że trudno byłoby ustalić kiedy faktycznie rozpoczęto naprawę) a więc bardzo krótko. Jest masa innych jamników o wyższych numerach, które oczekują nadal P5 (choćby ET41-183, 184 ,185, 190, 195, 196 oraz 200) i myślę, że to właśnie na nich Cargo będzie się skupiać jeśli chodzi o naprawy maszyn tej serii.
ET41-177 ma uszkodzony człon A po wypadku z dn. 22 kwietnia 2008 roku i pozostaje jako OG, stanowiąc zapas dla innych lokomotyw w których konieczna byłaby wymiana członów (raczej ryflowanych maszyn rzecz jasna) z różnych powodów.
ET41-177 ma uszkodzony człon A po wypadku z dn. 22 kwietnia 2008 roku i pozostaje jako OG, stanowiąc zapas dla innych lokomotyw w których konieczna byłaby wymiana członów (raczej ryflowanych maszyn rzecz jasna) z różnych powodów.