Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Muzea / skanseny w Polsce
#31
*ARTUR* napisał(a):rustsaltz, Same marzenia i chęci do pracy nieraz nie wystarczą
Chęci nie, ale praca i owszem. Kolega wie, do czego piję.

Cytat:potrzeba jeszcze paru sponsorów
A przede wszystkim paru kumatych ludzi do współpracy. Kiedy Kolega był ostatnio w Pyskowicach?

Cytat:no chyba że kolega potrafi wystarać się o części z jakiej firmy gratis
Ja mam wrażenie, że lepiej byłoby się wystarać o 4 drogowców i 10 mniej wykwalifikowanych pracowników. Skansen to nie jest parowóz czynny, a cała masa prac drobnych, które znacznie poprawiają estetykę, pomagają zakonserwować tabor zimny, umożliwiają w miarę spokojny ruch taboru czynnego, a które nie wymagają ŻADNEJ wiedzy z zakresu kolejnictwa. Poza tym ciągle uważam, że jak ktoś chce, to go wszystkiego można nauczyć. Ale jak się "kocha kolej" przed monitorem i płacze, że na paradzie coraz mniej maszyn to nie ma co narzekać, że skansenów nie ma. I nie będzie.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#32
Cytat:Chęci nie, ale praca i owszem. Kolega wie, do czego piję.

Ja już koledze prawie rok temu proponowałem wspólne prace przy taborze, nie musisz się znać potrzebuje tylko kogoś do pomocy, tak samo jak przy instalacji jak i przy pospawaniu drobnych elementów.
Pojawią się w sobotę to pogadamy na gruncie.
rustsaltz napisał(a):A przede wszystkim paru kumatych ludzi do współpracy. Kiedy Kolega był ostatnio w Pyskowicach?
Paru kumatych ludzi to my mymy na skansenie ale przydało by się jeszcze z kilkunastu takich plus potrzebne części. Tak się składa że coś nie mamy szczęścia spotkać się i dogadać co do wspólnych prac, mam nadzieje że w tym roku się to zmieni.
rustsaltz napisał(a):Ja mam wrażenie, że lepiej byłoby się wystarać o 4 drogowców
I parę lat temu nawet było paru drogowców chętnych do pomocy ale nie za darmo i dlatego projekt odbudowy toru upadł. swego czasu jak z kolegą trzymaliśmy pieczę nad torowiskiem w skansenie to było jako tako, mimo braku zapasowej nawierzchni, ale i to się załatwiło, wtedy nie mieliśmy jeszcze zakrętarki ani elektrycznej ani spalinowej tylko klucze i jakoś dawało się radę.
Jeśli zaś chodzi o czynne parowozy to faktycznie jak organizowaliśmy imprezę to członków mieliśmy ponad 100 a normalnie to kolega wie jak jest i nie ma co rozwijać tematu. Na brak ludzi to niestety wszystkie organizacje narzekają, dzisiaj jest trudno pozyskać nowego drezyniarza mimo możliwości użyczenia mu pojazdu gratis plus kawałka toru po którym mógłby wspólnie z innymi jeździć.
Pozdrawiam kolejowo z Opola!
*ARTUR*
Odpowiedz

#33
rustsaltz napisał(a):cała masa prac drobnych, które znacznie poprawiają estetykę, pomagają zakonserwować tabor zimny, umożliwiają w miarę spokojny ruch taboru czynnego, a które nie wymagają ŻADNEJ wiedzy z zakresu kolejnictwa

O, to coś dla mnie.

*ARTUR* napisał(a):Pojawią się w sobotę to pogadamy na gruncie.

W tę sobotę, 24-go marca? A co jest do zrobienia, przykładowo?
Bahnfahren ist unser Business
Odpowiedz

#34
psim napisał(a):W tę sobotę, 24-go marca? A co jest do zrobienia, przykładowo?
A co byś chciał robić?

Z dawien dawna planujemy wycinkę krzaków (oczywiście sekatorem i piłą moja-twoja), więc jak ktoś potrzebuje wypoczynku na świeżym powietrzu...

Bo jak to jeden kolega rzekł, skansen to nie zakład tylko taki wyjazd na działkę w weekend.

Cytat:Ja już koledze prawie rok temu proponowałem wspólne prace przy taborze
Ja już rok (bez 12 dni) praktycznie co sobotę w Pyskowicach na Kolegę czekam i doczekać się nie mogę
Cytat:nie musisz się znać potrzebuje tylko kogoś do pomocy, tak samo jak przy instalacji
Pożary instalacji elektrycznych to nie jest przyjemna rzecz...
Cytat:jak i przy pospawaniu drobnych elementów
Tutaj sprawa jest prosta: przede wszystkim nie ma czym spawać Tongue
Cytat:Paru kumatych ludzi to my mymy na skansenie ale przydało by się jeszcze z kilkunastu takich plus potrzebne części.
Jakby każdy, kto powiedział, że do skansenu przyjedzie faktycznie przyjechał to byśmy sobie miotły z rąk wyrywali
Cytat:Tak się składa że coś nie mamy szczęścia spotkać się
No tak się składa, że skansen jest w Pyskowicach a nie w Opolu. I puki co się nie wybieramy nigdzie.

Cytat:swego czasu jak z kolegą trzymaliśmy pieczę nad torowiskiem w skansenie to było jako tako
Takie rzeczy to możesz na forach wypisywać, ja wiem co zastałem na gruncie i wiem, że to zaniedbanie miesiąca czy roku nie jest.

Cytat:wtedy nie mieliśmy jeszcze zakrętarki ani elektrycznej ani spalinowej tylko klucze i jakoś dawało się radę.
Teraz też nie mamy i daje radę.
Cytat:Na brak ludzi to niestety wszystkie organizacje narzekają
W Polsce wszyscy narzekają.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#35
rustsaltz napisał(a):A co byś chciał robić?

Z dawien dawna planujemy wycinkę krzaków (oczywiście sekatorem i piłą moja-twoja), więc jak ktoś potrzebuje wypoczynku na świeżym powietrzu...

Nie wiem, ja się ponoć g. znam na kolei, ale sekator brzmi genialnie.

A w jakim trybie jest czynny skansen? W niedzielę też można coś robić, czy nie wypada? A w poprzedzający piątek? Czy jest jakaś bieżąca woda, i zadaszone miejsce na karimatę, żeby ew. swobodnie zostać na 2-3 dni? Gniazdko z prądem byłoby już szczytem luksusu, więc nie śmiem pytać ;-)
Bahnfahren ist unser Business
Odpowiedz

#36
psim napisał(a):A w jakim trybie jest czynny skansen?
Jak ktoś jest to jest czynny Big Grin

Cytat:W niedzielę też można coś robić, czy nie wypada?
Można

Cytat:Czy jest jakaś bieżąca woda
Bieżąca z cysterny Wink

Cytat:zadaszone miejsce na karimatę
A tu Cię zaskoczę, bo mamy w pełni wyposażony wagon sypialny

Cytat:żeby ew. swobodnie zostać na 2-3 dni
Takie rzeczy to jak jest cieplej Wink (czyt. wakacje). Najlepiej w kilka osób

Cytat:Gniazdko z prądem byłoby już szczytem luksusu, więc nie śmiem pytać
Jak masz ropę do agregatu to i prąd się znajdzie Wink
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#37
rustsaltz napisał(a):Takie rzeczy to jak jest cieplej Wink (czyt. wakacje).

Ale ja konkretnie (choć niezobowiązująco) pytam o najbliższy weekend, do wakacji to krzaczory wybujają a mi entuzjazm wywietrzeje. Posiadam psiwór który gwarantuje przeżycie do -3°C, więc niczego się nie boję :-)
Bahnfahren ist unser Business
Odpowiedz

#38
psim napisał(a):
rustsaltz napisał(a):Takie rzeczy to jak jest cieplej Wink (czyt. wakacje).

Ale ja konkretnie (choć niezobowiązująco) pytam o najbliższy weekend, do wakacji to krzaczory wybujają a mi entuzjazm wywietrzeje.
Krzaczorom nic nie będzie, bo chętnych do sekatora nie ma Tongue. Jak byś wiedział konkretnie to głoś na gg bo ja Cię musiałbym zameldować Wink

Cytat:Posiadam psiwór który gwarantuje przeżycie do -3°C, więc niczego się nie boję
To jeszcze damy Ci breszkę do obrony przed postronnymi i się już niczego nie będziesz bał Big Grin
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#39
Psim do roboty na skansenie jest dużo różnych rzeczy, chcesz się zająć pracami porządkowymi na powietrzu też dobrze ale mi bardziej chodziło aby kolegę zainteresować pomocą przy eksponatach i głównie o tym chciałem porozmawiać i umówić się na konkretne prace.
rustsaltz, Jak zawsze kolega rozpisuje się obszernie :-D
Nie wiem czemu kolega tak się obawia prac przy instalacjach elektrycznych? Powtarzam po raz kolejny chcę się umówić na konkretne prace przy taborze jeśli kolega oczywiście chce mi pomóc? bo kolega tylko o miotłach i sprzątaniu piszę ;-)
Co do Opola to o ile faktycznie się kolega interesuje skansenowymi sprawami to powinien kolega wiedzieć, podobnie jak sprawa zapuszczonego torowiska (podpowiem że torowiskiem nie zajmuje się już od 2008roku).
Psim na skansenie nie posiadamy wody (nie licząc deszczówki) ani prądu sieciowego (ale są akumulatory lub agregat), Bardzo fajnie śpi się w wagonie sypialnym lub pokoju. Niestety sypialka nie jest jeszcze skończona ale przeżyć się da :-)
Pozdrawiam kolejowo z Opola!
*ARTUR*
Odpowiedz

#40
*ARTUR* napisał(a):rustsaltz, Jak zawsze kolega rozpisuje się obszernie :-D
"Ceń słowa każde może być twoim ostatnimi"

Cytat:Nie wiem czemu kolega tak się obawia prac przy instalacjach elektrycznych?
Z racji posiadania pewnej wiedzy i konkretnych uprawnień wiem czym grozi fuszerka w takiej instalacji. A jak ktoś nigdy takich rzeczy nie robił i nie ma pojęcia o tym to trzeba nad nim stać i patrzeć co robi. Pomijam na moment kwestię, że nie mam pojęcia, czy jakiś ćwierćinteligent nie poda mi napięcia na miejsce, gdzie pracuję.

Cytat:Powtarzam po raz kolejny chcę się umówić na konkretne prace przy taborze jeśli kolega oczywiście chce mi pomóc?
A ja powtarzam, że co sobotę czekam i doczekać się nie mogę.

Cytat:bo kolega tylko o miotłach i sprzątaniu piszę
Bo to najprostsza rzecz, nie wymagająca kwalifikacji, wiedzy, specjalistycznych przyrządów tylko chęci.

Cytat:Co do Opola to o ile faktycznie się kolega interesuje skansenowymi sprawami to powinien kolega wiedzieć
Na chwilę obecną wiem, że Opole znajduje się 60 km od Pyskowic. Czyżbym potrzebował większej wiedzy?
Cytat:podobnie jak sprawa zapuszczonego torowiska
Pisaniem na forach na pewno poprawimy stan torowiska...


Cytat:podpowiem że torowiskiem nie zajmuje się już od 2008roku
A przepraszam, czym się Kolega zajmuje? Bo chyba się mijamy w sobotę? Trzecią zmianę Kolega robi?
Cytat:ale są akumulatory
Nie ma...

Cytat:Niestety sypialka nie jest jeszcze skończona ale przeżyć się da
Co więcej, jest nawet nie zaczęta Tongue
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#41
Kolega to jednak lubi pisanie w temacie nie na temat :-D
Ja napiszę krótko: Uprawnienia elektryczne posiadam już od ładnych kilkunastu lat i nie takie instalacje wykonywałem, w wagonie mamy bezpieczne napięcie.
W soboty, w tygodniu postaraj się wpaść to pogadamy znacznie częściej, telefon kolega do mnie ma, jakby co. Teraz wpadnę w sobotę bo jeśli kolega faktycznie chce pomóc to proponuję ustalić jakiś plan pracy podkreślam że przy taborze i przy torowisku również ;-)
Sypialkę składać zaczął nasz dawny kolega bogner i w zasadzie niewiele się od tamtego czasu zmieniło bo nie ma kto pomóc.
Pozdrawiam kolejowo z Opola!
*ARTUR*
Odpowiedz

#42
Z tego co widzę z Waszej dyskusji to skansen w Pyskowicach to jedno wielkie miganie się od pracy. Każdy z Was szuka haków na tego drugiego, wypominacie sobie kto nie przyjechał, kto pojawił się za późno - może lepiej wziąć się solidnie do roboty?
Kanał na YouTube - zachęcam do subskrybcji: https://www.youtube.com/user/BartekDziwak
Odpowiedz

#43
*ARTUR* napisał(a):W soboty, w tygodniu postaraj się wpaść to pogadamy znacznie częściej
Kiedy Kolega ostatni raz był w Pyskowicach?

Cytat:Teraz wpadnę w sobotę bo jeśli kolega faktycznie chce pomóc to proponuję ustalić jakiś plan pracy podkreślam że przy taborze i przy torowisku również ;-)
To sobota by chyba z gumy musiała być, jakbyś chciał tyle zrobić

Cytat:Z tego co widzę z Waszej dyskusji to skansen w Pyskowicach to jedno wielkie miganie się od pracy
Trafił Kolega w samo sedno Big Grin.

Cytat:Każdy z Was szuka haków na tego drugiego
Oj, nikt haków na nikogo nie szuka

Cytat:wypominacie sobie kto nie przyjechał
Kto "za tydzień na pewno będzie" i nie przyjechał to my już doskonale wiemy Wink

Cytat:może lepiej wziąć się solidnie do roboty?
Może nie bardzo widać, ale na skansenie naprawdę trochę się dzieje, mimo braku rąk do pracy. Co prawda nie są to oszałamiające efekty, ale nie od razu Kraków zbudowano.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

#44
rustsaltz, *ARTUR*, przestaniecie sobie dogryzać? Jak to wygląda?! Bo zawołam moderację! (o, sama przyszła)

*ARTUR* napisał(a):Nie wiem czemu kolega tak się obawia prac przy instalacjach elektrycznych?

rustsaltz napisał(a):Pomijam na moment kwestię, że nie mam pojęcia, czy jakiś ćwierćinteligent nie poda mi napięcia na miejsce, gdzie pracuję.

To trzeba uszynić! ;-D A co jest do zrobienia z elektryką? Też mam "pewne" uprawnienia, plus nieco praktyki.

*ARTUR* napisał(a):w wagonie mamy bezpieczne napięcie.

Dla postronnych czytających tę dyskusję, nie posiadających uprawnień :-), tylko nadmienię że niskie napięcie jeszcze nie znaczy że fuszerka jest niegroźna. Na przykład nawet przy napięciu 12V źle wykonana instalacja łatwo może spowodować pożar. Ryzyko pożaru przy niskim napięciu jest nawet wyższe.

rustsaltz napisał(a):
Cytat:kolega tylko o miotłach i sprzątaniu
Bo to najprostsza rzecz, nie wymagająca kwalifikacji, wiedzy, specjalistycznych przyrządów tylko chęci.

Nu, w sam raz dla mnie!

rustsaltz napisał(a):Na chwilę obecną wiem, że Opole znajduje się 60 km od Pyskowic. Czyżbym potrzebował większej wiedzy?

Może wy się po prostu na różnych skansenach umawiacie (takie nieporozumienie), i stąd te spory? Kiedyś umówiłem się z kumplem na obiad w knajpie, i po jakimś czasie czekania okazało się że owszem, każdy czeka na tego drugiego, ale w innej knajpie - choć tej samej sieci ;-)

rustsaltz napisał(a):Pisaniem na forach na pewno poprawimy stan torowiska...

Ale może nakręcić chętnych do pracy. Nie należy gardzić relacjami z publiką.

mikrobart napisał(a):Z tego co widzę z Waszej dyskusji to skansen w Pyskowicach to jedno wielkie miganie się od pracy.
rustsaltz napisał(a):Może nie bardzo widać, ale na skansenie naprawdę trochę się dzieje, mimo braku rąk do pracy. Co prawda nie są to oszałamiające efekty, ale nie od razu Kraków zbudowano.

Widzicie, do czego doprowadziliście? :-P
Bahnfahren ist unser Business
Odpowiedz

#45
mikrobart, Aż tak źle nie oceniaj naszego towarzystwa, Ja koledzerustsaltz, już pisałem jak coś ma do mnie to prywatnie niech piszę, ale skoro lubi publicznie to jedyne co to mogę nie reagować na jego zaczepki. Jeśli faktycznie chce pomóc to jestem za, dlatego chcę na żywo pogadać i ustalić czym się zajmiemy, oczywiście jak ktoś jest chętny to serdecznie zapraszam do pomocy.
psim, Wpadniesz na skansen w sobotę?
Pozdrawiam kolejowo z Opola!
*ARTUR*
Odpowiedz



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.