GT1-001

[TOMEKKOT]

W Rosji trwają testy nad lokomotywą zasilaną turbiną gazową. Prawdę mówiąc efekt jest powalający:
Lokomotywa dysponuje mocą 8300kW, dzięki czemu jest dotychczas najsilniejszą lokomotywą zasilaną turbiną gazową. Dnia 23 stycznia 2009r, podana lokomotywa pociągła skład składający się z 159 wagonów i masy 15000 ton!
Lokomotywa jest zasilana gazem ziemnym którego w Rosji nie brak, w zbiorniku na paliwo można pomieścić 17ton gazu, który wystarcza na 750km. Jedną z większych wad lokomotywy jest ogromny hałas emitowany przez nią. Lokomotywa ma być eksploatowana na kolei Trans Syberyjskiej. W razie awarii turbiny lokomotywa posiada zapasowy agregat spalinowy o niskiej mocy 400kW.
Cała lokomotywa waży 300 ton a jej masa jest rozłożona na 12 osi (Bo`Bo`Bo`+Bo`Bo`Bo`) co daje nam bardzo duży nacisk na oś (25 ton)
Jak widać nie tylko trwa rozwój lokomotyw o napędzie hybrydowym, a także o napędzie wykorzystującym turbinę gazową.

[mikrobart]

Z takim naciskiem na oś w Polsce by sobie nie pojeździła. Koszty utrzymania takiego cuda są ogromne - trzeba tworzyć infrastrukturę do jej tankowania. Rosja może sobie na to pozwolić - nie musi gazu eksportować, ma swój.

[TOMEKKOT]

Nie tylko w Polsce ale i całej europie takie zastosowanie nie ma sensu, choć uważam że w przypadku Rosji to jest dobre przedsięwzięcie. Przyszłościowe zastąpienie tradycyjnych lokomotyw spalinowych na transsyberyjskiej kolei poprzez te napędzane turbiną powinno odnieść sens. Ale jeżeli one emitują spory hałas mogą się nie sprawdzić w przewozach pasażerskich, wymagało to by bardzo wyciszonych wagonów.

[mikrobart]

Czyli zgadzamy się co do tego, że na linii transsyberyjskiej lokomotywy będą miały zastosowanie. Linia nie ma ogromnej przepustowości a możliwość uciągnięcia 100-140 wagonów przez jedną lokomotywę by tą linię po prostu "odkorkowało". W Europie takich potrzeb raczej nie ma.

[Obleśny Szczur]

Niemcy mieli takie wynalazki ale nie sprawdzi³y siê one - z powodu czêstych rozruchów oraz zmiennego obci±¿enia turbiny gazowe szybko pada³y. Niestety jest to rodzaj silnika, który "lubi" pracê pod sta³ym obci±¿eniem (czyli tak jak w ¶mig³owcu). Ale kto by o tym u ruskich my¶la³.

[Son.]

Na długich trasach transsyberyjskich akurat o w miarę stałe obciążenia dość łatwo. Zresztą tam jest chyba przekładnia turboelektryczna?

[Obleśny Szczur]

Nawet je¶li jest przek³adnia elektryczna to generator nie pracuje ca³y czas pod takim samym obci±¿eniem - wystarczy pos³uchaæ jakiejkolwiek lokomotywy spalinowej z elektryczn± przek³adni± - stoi to turkocze powoli, rusza to wchodzi na obroty, jak jedzie to silnik spalinowy (wiêc równie¿ i turbina) ma ca³y czas zmienne obci±¿enie - wynika to z przecie¿ z metodyki jazdy poci±giem (ka¿dym) czyli rozruch, jazda wybiegiem, rozpêdzanie, jazda wybiegiem, rozpêdzanie...

[Son.]

W wielu zastosowaniach turbina ma zmienne obciążenie i nie powoduje to zwiększonej zawodności. Nie ma powodu, by inaczej było w lokomotywie.

[MichałŁ]

W europie to nie ma sensu gdyż najpierw sprzęg o odpowiedniej "mocy" zastosować
Po drugie ten spalinowy agregat nie służy jako awaryjny tylko jako pomocniczy na manewry.
Co do pracy turbiny to raczej nie chodzi o stałość obciążenia tylko o stałość obrotów bo takie maszyny przepływowe maja największą sprawność przy określonych obliczonych prędkościach obrotowych. Czyli tu turbina pracuje jak w śmigłowcu przy stałych obrotach a obciążenie się zmienia ( w śmigłowcu turbina nie ma stałego obciążenia zmienia się wraz ze zmianami skoku ogólnego i okresowego)

[Obleśny Szczur]

Nie ma powodu, by inaczej by³o w lokomotywie.

Najwyra¼niej jednak ma to znaczenie skoro kto¶ ju¿ w kilku seriach lokomotyw spróbowa³ i nie wypali³o.

Micha³£ dobrze u¶ci¶li³ to o co mi chodzi³o.

[przem710]

Od niemieckich testów tej technologii troszkę czasu upłynęło, a technika poszła do przodu wiec może coś się uda. Jak na rosyjskie warunki może się przyjmie.

[Son.]

Nie ma powodu, by inaczej było w lokomotywie.

Najwyraźniej jednak ma to znaczenie skoro ktoś już w kilku seriach lokomotyw spróbował i nie wypaliło.

MichałŁ dobrze uściślił to o co mi chodziło.

Zdaję sobie z tego sprawę Ale od tego czasu okazało się, że turbinę da się użyć nawet w czołgu, w wyjątkowo trudnych warunkach wysokiego zapylenia i pracy w warunkach bojowych, gdzie normy obciążeń często są ignorowane.
Faktem pozostaje, że jeśli nawet, to będzie to maszyna na specyficzne warunki.

[Obleśny Szczur]

gdzie normy obci±¿eñ czêsto s± ignorowane.

Heh, i tu podejrzewam bêdzie identycznie.

[Son.]

Jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić lokomotywy prowadzonej w taki sam sposób jak prowadzony jest ciężki czołg w trakcie ataku w pustynnym terenie...

[Obleśny Szczur]

Bardziej chodzi³o mi o ignorowanie przepisów/zaleceñ producenta i ¿y³owanie maszyn "ile fabryka da³a".