Ocena wątku:
  • 1 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Katastrofa pod Szczekocinami
Mariusz W. napisał(a):nie świecił mu się W24.

Czy w takim razie nie powinien w ogóle pojechać dalej?

To świadczy o tym, że mamy więcej winnych niż dyżurni.
Dobrze piszesz, pewnie wiedział, że popełnił błąd wjeżdżając bez W24 i tym samym wiedział co się święci. Mechanik z EP09 już nie i pewnie do końca myślał, że iR jedzie po innym torze.
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

Lutek, gdzie obwiniam mechanikow?
Zastanawialem sie nad sensem istnienia funkcji pomocnika, oraz pisalem o tym, ze nie bez znaczenia jest kto hamowal. To Ty na mnie naskoczyles nie wiem dlaczego. Jak masz personalny klopot to pisz na PW zamiast wkladac w moja klawiature czegos czego nie napisalem.
PKP jest 'spoko' - lubisz to? :)
Odpowiedz

loony napisał(a):Zastanawialem sie nad sensem istnienia funkcji pomocnika, oraz pisalem o tym, ze nie bez znaczenia jest kto hamowal.
Jakoś nie widziałem w żadnych przepisach, by obowiązkiem pomocnika maszynisty było wróżenie z fusów i jasnowidzenie. Na kolei obowiązuje zasada zaufania do innych kolejarzy; maszynistów do dyżurnych, dyżurnych do maszynistów. Drużyna trakcyjna IC została skierowana na tor właściwy i jechała zgodnie z przepisami. Oba tory były czynne. Każdy, kto ma jakieś doświadczenie w jeździe lokomotywą naturalnie by zakładał, że światła z naprzeciwka należą do pojazdu jadącego również prawidłowo... Co innego, gdyby nadal obowiązywał sygnał oidp Pc2 i drużyna z IC na niego nie zareagowała...
Pozdr.

CAr.
Odpowiedz

Ariel Ciechańsk, to co piszesz jest przekonywujące.

Jednak jeśli TLK wjechał na zastępczym, gdzie normalnie powinien wjechać na S2 (tak?), to chyba też powinno to wzbudzić jakieś podejrzenia u mechaników.

Zresztą, macie racje, nie ma sensu na tym rozprawiać, bo i tak nikt już nie odpowie..
PKP jest 'spoko' - lubisz to? :)
Odpowiedz

loony napisał(a):Jednak jeśli TLK wjechał na zastępczym, gdzie normalnie powinien wjechać na S2 (tak?), to chyba też powinno to wzbudzić jakieś podejrzenia u mechaników.

Nie, bo większości przypadków Sz wynika z drobnych usterek nie wpływających na bezpieczeństwo ruchu. Na szczęście wyprawienie na Sz dwóch pociągów na przeciw siebie ma miejsce stosunkowo rzadko.
Pozdr.

CAr.
Odpowiedz

Tyle, że pod Szczekocinami użycie Sz było zupełnie nieuzasadnione.
Według mnie to są najzwyczajniej w świecie nawyki dyżurnych, że trzeba dać Sz i nie sprawdzać nawet co się dzieje i dlaczego.

Ostatnio u mnie w Lesznie zauważyłem wpuszczanie wszystkiego co w stronę Głogowa na Sz. I nikt nic nie robi.
PKP jest 'spoko' - lubisz to? :)
Odpowiedz

Zwolnijmy jeszcze trochę ludzi, pozostałym obetnijmy pensję, coby musieli dorabiać gdzieś indziej, wtedy z pewnością pełni zapału i zmotywowani będą dbali o to, by urządzenia były sprawne, a ruch prowadzony zgodnie z przepisami.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

loony napisał(a):Jednak jeśli TLK wjechał na zastępczym, gdzie normalnie powinien wjechać na S2 (tak?), to chyba też powinno to wzbudzić jakieś podejrzenia u mechaników.

TLK powinien dostać S10a (jazda 60km/h, potem z maksymalną prędkością), bo wracał z niewłaściwego na właściwy. Ten sygnał wygasł, kiedy IR wjechał na odcinek. Wtedy Sprowa wystawiła Sz i tu powazny błąd - nie zainteresowała się, dlaczego semafor wygasł. Ale to niestety "norma", bo sygnalizatory potrafią się wygaszać z byle powodu, zwykle wystarczy mocniej "zakręcić kołem" i po zabawie. Ale na nowych urządzeniach z licznikami osi problemu izolacji nie ma. Jedynym powodem mogła być usterka SRK lub wjazd jakiegoś pojazdu na odcinek. Tak to wyglądało od tej strony...
Odpowiedz

Jak semafor gaśnie z powodu "zakręcenia kołem" to znak, że ktoś spieprzył robotę (bo jest niewłaściwe odprowadzenie prądów trakcyjnych, które "szukają" ujścia przez urządzenia). Co nie zmienia faktu, że dyżurna popełniła błąd.
Po pierwsze, wolę pić wódkę niż pisać wiersze.
PL-KSL
Odpowiedz

Kanał na YouTube - zachęcam do subskrybcji: https://www.youtube.com/user/BartekDziwak
Odpowiedz

Nic dodać, nic ująć. To musiało być straszne dla tych ludzi.
Mój kolejowy kanał na YT: http://www.youtube.com/user/MMERLIN2

Moja strona kolejowa na FB: https://www.facebook.com/DamianTkolej
Odpowiedz

DamianT, dla mnie do teraz jest to straszne, szczególnie moment zderzenia w filmie...coś okropnego, co najgorsze ta tragedia praktycznie nie wprowadziła żadnej reform na naszej kolei...
Odpowiedz

Wieczorem 3 marca 2012 r. pod Szczekocinami, w wyniku naruszenia (trudno na tą chwilę dociec, czy świadomie, czy przez niedouczenie) podstawowych procedur prowadzenia ruchu pociągów przez osoby zobowiązane do ich bezwzględnego stosowania, doszło do jednej z największych w ostatnich latach tragedii na torach.

Szczegóły: Rynek Kolejowy
Odpowiedz

A film niestety nie istnieje. Szkoda.
Pozdrowionka z centralnej Polski
Odpowiedz

Damian Łódź, najwyraźniej go usunięto, jeszcze niedawno link działał.
Kanał na YouTube - zachęcam do subskrybcji: https://www.youtube.com/user/BartekDziwak
Odpowiedz



Podobne wątki…
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Katastrofa kolejowa pod Warszawą Prawodawca 1 2 382 18.02.2021, 21:05
Ostatni post: rustsaltz
  Katastrofa kolejowa w Strażowie mirmur2 1 2 877 09.02.2021, 23:21
Ostatni post: Paweł Piotr
  Katastrofa kolejowa pod Życzynem 20.06 1966 KazET21224142 0 3 276 02.05.2020, 18:05
Ostatni post: KazET21224142
  [Belgia] Katastrofa kolejowa w Leuven ET40 0 2 684 18.02.2017, 21:17
Ostatni post: ET40
  Katastrofa kolejowa w Iranie wołodyjowskiIC 0 2 742 26.11.2016, 21:20
Ostatni post: wołodyjowskiIC

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości

Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 Melroy van den Berg.