09.08.2019, 15:20
Ja nie twierdze, że ten ustrój nie ma zalet, ale nie równoważą one wad. Poza tym nie sądzę, żeby można było zbudować i utrzymać ustrój komunistyczny bez stosowania terroru, propagandy i represji. Komunizm to reżim. W Polsce nie było inaczej, ponieważ też ginęli ludzie, istniała cenzura i stosowano represje. Możemy rozmawiać o skali tych działań, ale były one nieodzownym elementem tego systemu - bez nich Polska Ludowa rozpadłaby się jak domek z kart.
Za komuny też był problem z utrzymaniem infrastruktury oraz z przestrzeganiem norm bezpieczeństwa i czasu pracy - pod Otłoczynem maszynista pociągu towarowego rozpoczynał 24-tą (!) godzinę pracy. Kolej cały czas jest niedofinansowana. PKS odszedł w niebyt z powodu większej dostępności samochodów osobowych oraz pojawienia się prywatnych busów. Sytuacja nie jest idealna, ponieważ mówimy o kraju, który ma ~38 milionów obywateli, a nie teoretycznym modelu, gdzie wszystko działa. Problem w tym, że publiczne pieniądze (tj. należące do nas wszystkich) nie są rozwiązaniem tego problemu, a już z pewnością nie na dłuższą metą, a takie rozwiązania powinny nas interesować. Nie jest sztuką wprowadzić "genialny" system, który utrzyma się przez 4 lata, dzięki czemu ludzie pomyślą, że rzeczywiście wszystko jest ok
Jasne, że był podział na lepszych i gorszych, chociażby na partyjnych i bezpartyjnych, na "robotników" i "inteligencję", na "chuliganów" i "zdrowy aktyw", na "syjonistów" i "Polaków", etc. etc. Jeśli chodzi o osławioną równość, to pozwolę sobie zacytować "Towarzysza Szmaciaka":
By mogła zapanować Równość,
trzeba wpierw wdeptać wszystkich w gówno;
by człowiek był człowieka bratem,
trzeba go wpierw przećwiczyć batem.
Akurat pogoń za zyskiem oznacza, że wszyscy mogą kupować coraz więcej, coraz taniej - nie rozumiem, dlaczego to problem. To jest jeden z filarów rozwoju. Na koniec tylko dodam, że PiS to partia socjalistyczna, która stosuje również zagrywki rodem z poprzedniego ustroju.
Za komuny też był problem z utrzymaniem infrastruktury oraz z przestrzeganiem norm bezpieczeństwa i czasu pracy - pod Otłoczynem maszynista pociągu towarowego rozpoczynał 24-tą (!) godzinę pracy. Kolej cały czas jest niedofinansowana. PKS odszedł w niebyt z powodu większej dostępności samochodów osobowych oraz pojawienia się prywatnych busów. Sytuacja nie jest idealna, ponieważ mówimy o kraju, który ma ~38 milionów obywateli, a nie teoretycznym modelu, gdzie wszystko działa. Problem w tym, że publiczne pieniądze (tj. należące do nas wszystkich) nie są rozwiązaniem tego problemu, a już z pewnością nie na dłuższą metą, a takie rozwiązania powinny nas interesować. Nie jest sztuką wprowadzić "genialny" system, który utrzyma się przez 4 lata, dzięki czemu ludzie pomyślą, że rzeczywiście wszystko jest ok
Jasne, że był podział na lepszych i gorszych, chociażby na partyjnych i bezpartyjnych, na "robotników" i "inteligencję", na "chuliganów" i "zdrowy aktyw", na "syjonistów" i "Polaków", etc. etc. Jeśli chodzi o osławioną równość, to pozwolę sobie zacytować "Towarzysza Szmaciaka":
By mogła zapanować Równość,
trzeba wpierw wdeptać wszystkich w gówno;
by człowiek był człowieka bratem,
trzeba go wpierw przećwiczyć batem.
Akurat pogoń za zyskiem oznacza, że wszyscy mogą kupować coraz więcej, coraz taniej - nie rozumiem, dlaczego to problem. To jest jeden z filarów rozwoju. Na koniec tylko dodam, że PiS to partia socjalistyczna, która stosuje również zagrywki rodem z poprzedniego ustroju.