Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei
Reklama na lokomotywach - Wersja do druku

+- Forum Kolejowe - dla fanów i miłośników kolei (https://www.forumkolejowe.pl)
+-- Dział: TECHNICZNA STRONA KOLEI (https://www.forumkolejowe.pl/forum-95.html)
+--- Dział: TABOR KOLEJOWY (https://www.forumkolejowe.pl/forum-8.html)
+--- Wątek: Reklama na lokomotywach (/thread-3851.html)

Strony: 1 2 3


- pitagoras23 - 28.10.2013

No to wizerunek też buduje się reklamą. Bez reklamy biznes się nie kręci.
Spójrz na sąsiadów Niemców. Tam potrafią oklejać swoje lokomotywy i na tym zarabiać. Oczywiście nie wszystkie są oklejone, a powiedzmy 5-10% i co jest źle?

Weź może wydziel tę dyskusję do oddzielnego wątku.


- rustsaltz - 28.10.2013

No ale wizerunku nie buduje się sprzedając powierzchnię reklamową na swoich pojazdach.


- pitagoras23 - 28.10.2013

Ja widzę wizerunek pod pojęciem podejścia do potencjalnego klienta. Jeżeli będzie otwarty na reklamy to warto z nim rozmawiać. A pasażer, który zobaczy reklamę może pomyśleć. "O jest otwarty na reklamy, jest w pewien sposób chętny do zewnętrznej współpracy, menadżerom zależy na rozwoju" więc warto z nim współpracować.


- rustsaltz - 28.10.2013

Albo "to już taka bieda na tej kolei, że nie ma kasy na malowanie i reklamą okleili". Jakoś nikt nie cieszy się z bilbordów w miastach ani olbrzymich szmat na budynkach.


- pitagoras23 - 28.10.2013

Ale bilboard w mieście to co innego. On ewidentnie razi w oczy, psuje architekture miasta. A reklama na lokomotywie, co zepsuje? Logo przewoźnika pozostanie w widocznym miejscu, nie wpłynie to nijak na bezpieczeństwo.


- rustsaltz - 28.10.2013

Nie o bezpieczeństwo tu chodzi, a o logo właśnie, które znajdzie się obok wymienionych środków na potencję, czy marketu dla najuboższych.


- pitagoras23 - 28.10.2013

A co złego w tego typie reklam?
Zresztą przewoźnik i tak będzie mógł wybrać jaką reklamę umieści na swoim pojeździe.


- Matz32 - 28.10.2013

Co to za szukanie dziury w całym._Austriackie Taurusy też są oklejane ale przeważnie reklamują jakieś wydarzenia lub są to malowania specjalne._A ludziom się podobają, bo zawsze ktoś im robi foty._I to pasażerowie a nie MK. Wiadomo, wszystko trzeba robić z głową.


- przem710 - 29.10.2013

Pojawianie się reklamy raz na jakiś czas nie jest żadnym grzechem, promowanie wydarzeń również ma to nawet swoje plusy. Mnie na przykład reklamy drażnią są wszechobecne, kolej to nie cyrk.


- pitagoras23 - 29.10.2013

Ale wszyscy patrzycie na to z punktu widzenia MK. Co Was drażni? Jedni mogą mieć uczulenie na niebieski kolor siódemek, a inni na reklamy - spoko, to jestem w stanie zrozumieć. Nie ma co, w obecnych czasach, reklama jest dźwignią handlu i bez niej nie będzie jakiegokolwiek rozwoju.
Może nie musimy reklamować przysłowiowej Dosii, Mąki Babuni z Biedronki czy takich produktów, ale można, tak jak mówi Matz32, oklejać lokomotywy na cześć jakiś wydarzeń, postaci.
Skoro na przykład NBP emituje monety kolekcjonerskie (a wcale nie musi bo po co) tak przewoźnicy mogą szukać dodatkowego źródła finansowania.
Wprowadźmy na nasze tory różnorodność. To też wyróżnia naszą kolej sposród innych przewoźników europejskich.


- rustsaltz - 29.10.2013

pitagoras23 napisał(a):Może nie musimy reklamować przysłowiowej Dosii, Mąki Babuni z Biedronki czy takich produktów, ale można, tak jak mówi Matz32, oklejać lokomotywy na cześć jakiś wydarzeń, postaci.
No ale to jest właśnie subtelna różnica. Oklejanie na wydarzenie czy zwykła reklama.

Cytat:Wprowadźmy na nasze tory różnorodność. To też wyróżnia naszą kolej sposród innych przewoźników europejskich.
Popatrz sobie na PolskiegoBusa. Wiesz, dlaczego nie okleja swoich wozów reklamami tylko trzyma jednolity sposób malowania?


- kebeka - 29.10.2013

rustsaltz napisał(a):Popatrz sobie na PolskiegoBusa. Wiesz, dlaczego nie okleja swoich wozów reklamami tylko trzyma jednolity sposób malowania?
Żeby być dobrze spostrzeganym i rozpoznawalnym. Z tym że ICkom to raczej bez różnicy bo przeciętny Kowalski nie mówi że jedzie ICkową TLKą tylko że jedzie pospiesznym PKP. I jak według ciebie IC dba o wizerunek skoro nie potrafi zrobić nawet jedno kolorowych zestawień wagonów. A wcale estetyczne nie jest to jak jeden wagon jest czerwony następny szary a następny zielony itd...
Więc moim zdaniem oklejanie lokomotyw tych w gorszym stanie jest dobrym rozwiązaniem o ile oczywiście będzie w miarę porządna reklama. Tak robi mój przewoźnik miejski i dzięki temu starsze autobusy nie szpecą taboru.


- przem710 - 29.10.2013

Cytat:Może nie musimy reklamować przysłowiowej Dosii, Mąki Babuni z Biedronki czy takich produktów, ale można, tak jak mówi Matz32, oklejać lokomotywy na cześć jakiś wydarzeń, postaci.


Pewnie że można nawet trzeba, bo to dobre nawet dla samej kolei. Natomiast mówiąc o piszą o reklamach mówię jako pasażer, a nie MK. Jak miłośnik wolałbym by było jak największe urozmaicenie.

Cytat:Skoro na przykład NBP emituje monety kolekcjonerskie (a wcale nie musi bo po co) tak przewoźnicy mogą szukać dodatkowego źródła finansowania.

Tyle że takie reklamy to tylko ułamek budżetu, przecież nie raz było głośno nawet w mediach o reklamach na komunikacji miejskiej. Przecież nikt sobie tego nie życzył, zresztą jak to wygląda no jak? Dlaczego każdy od tego odszedł? Przecież to oczywiste.

Co innego gdy wygląda to tak:
http://www.eurorailhobbies.com/erh_deta ... ck=R-62604


- rustsaltz - 29.10.2013

kebeka napisał(a):przeciętny Kowalski nie mówi że jedzie ICkową TLKą tylko że jedzie pospiesznym PKP.
A widząc oklejoną lokomotywę powie, że jedzie "Biedronka-ekspresem".

Cytat:I jak według ciebie IC dba o wizerunek skoro nie potrafi zrobić nawet jedno kolorowych zestawień wagonów.
To, że jest źle nie znaczy, że należy robić wszystko, żeby było gorzej. Ekspresy są zestawione w sposób jednolity.


- pitagoras23 - 29.10.2013

rustsaltz, masz jakieś wyjątkowo negatywne nastawienie do tego wszystkiego. Nie zauważasz żadnych plusów, tylko wszystko Ci przeszkadza.

Żeby pasażera przyciągnąć, żeby skupić jego uwagę na przewoźniku, musi on robić coś, co wyróżnia go spośród innych, co faktycznie przyciągnie uwagę.

Dlaczego jak lokomotywa zostaje oklejona (na przykład była na EURO 2012, na festiwal Heinekena) to przeciętni Kowalscy wysiadając z pociągu szli sobie do lokomotywy i robili sobie zdjęcia? Odpowiedz mi na to pytanie.